Luna53 pisze:
Dla Felusia, na jutro, razem z![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
za Felusia







śliczna koniczynka

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Luna53 pisze:
Dla Felusia, na jutro, razem z![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
kamari pisze:Zacznę od tego co najważniejsze, czyli aktualnie od Felka, czyli od jutrzejszej operacji.
Kończę pracę, zabieram małego i lecimy do weta. Będziemy tam około 17-stej. Najpierw rentgen i /lub usg, żeby ustalić miejsce pocisku. To wszystko bez narkozy, bo Feluś jest grzeczny i mogę go utrzymać do fotek bez ogłupiania. Wet na bieżąco zadecyduje, które "zdjęcia" są mu potrzebne i w jakiej ilości.
Nie wyklucza, że obejdzie się bez cięcia, a pocisk zostanie wyciągnięty przez przetokę.
Nie wiem ile to wszystko będzie trwało, więc w przypadku braku wieści proszę nie wpadać w panikę i inne czarnowidztwo. To ja jestem specjalistką od paniki i nie życzę sobie konkurencji![]()
![]()
Internet w domu chodzi jak i kiedy chce, a w pracy mam od kilku dni totalną zwałkę (dzielnie przez fachowców naprawianą, ale na razie mało skutecznie), więc brak wieści nie oznacza NIC.
A poza tym... jak mi Chłopaniu będzie tak znaczył kąty, to mu sama te jajka wytnęA i Niusia prosi się o sterylkę, bo jej mocz pachnie przepięknie i bardzo mocno. Mam tylko duże obawy, czy ona to przetrzyma, więc chyba zweryfikuję swoje upodobania i chanel 5 zmieni podstawowy bukiet
Chociaż zawsze wolałam naturalne zapachy. A Niusia zdecydowanie pachnie teraz...konwaliami
![]()
Co jeszcze...Myszol zbiera po pysku od Floriana (i jest z tego powodu bardzo zadowolony), z wyspy skarbów chcę zrobić portal o kotach (ze sklepu nikt nie korzysta, więc szukam innej formy).
Zmiany są nieuniknione, ale jeszcze niesprecyzowane, więc nie ma się co wypępiać.
Mam fajne zdjęcia dzieciaków, ale za cholerę nie wiem, gdzie je wrzucić, bo pokasowałam sobie albumy bardzo skutecznie![]()
![]()
![]()
Jestem po przedostatniej dawce chemii, więc wykończona, wściekła i złaI mam nadzieję, że dawka marcowa będzie ostatnią, a w kwietniu, mimo wszystko, spotkamy się w Wa-wie. Obiecuję zabrać ze sobą Niusię, która kocha (zaslużone) uwielbienie i drapanie za uchem. I bardzo chętnie ucałuje osobiście wszystkie cioteczki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google Adsense [Bot], Gosiagosia, nfd, zuza, zuzia115 i 1184 gości