» Sob lut 11, 2012 19:51
Re: Katowickie maleństwa szukają domków
A ja myślę, ze jest szczęśliwa, ze nie jest na mrozie, na prawdę. Zobacz, koty to przecież ciepołluby.
Gdzie leży kot w największe słońce - na słoneczku. Moje koty zawsze przy kaloryferze włączonym na maxa.
Większość kotów u mnie wylegiwało się na parapecie, mam szerokie specjalnie pod koty, ale gdy otworzyłam balkon, żadne nie wyszło, bo zimno. Nawet, gdy robiłam wielkie wietrzenie, to chowały się po kątach, ale nie wyszły na balkon. One wszystkie są przecież z działki, też powinny lubić wolność. A ta kotka z działki nowa, wiesz jaka szczęśliwa, ze jest w ciepłym mieszkaniu.