VirtualMan pisze:alix76 pisze:A, nowy domownik może tak wpływać. Ale jeśli wet nie wie, że są rośliny trujące dla kotów, to ekhem, rozważ poszukanie innego. Odrobaczenie nie zaszkodzi (pilnuj, żeby zrobiła qupę, bo się przytruje robalami). Dobrze, że będą badania krwi, ale coś nie za szybko je proponują - wiesz, że kot musi być na czczo?
Ale zajrzyj na podforum Weci Polecani i poszukaj alternatywy, bo jeśli wet uczy się od Ciebie to to źle rokuje
Jak mam pilnować tej qpy??
Tez byłem zszokowany, że przy mnie szukali w książkach o roślinach trujących i nie bardzo wiedzieli co z tym zrobić (piszę w liczbie mnogiej bo było 2 lekarzy - małżeństwo).. podpowiedziałem o węglu i o tym, że istnieje coś takiego jak google i można tam poszukać...
O rany
