^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 13, 2012 18:08 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

Zobaczcie, casica wpisała na krakvetowym wątku, moderator wyciachała w sekundę. To jakaś paranoja jest.

casica pisze:
aassiiaa pisze:Czy możemy mimo wszystko dotrwać do końca głosowania bez negatywnej agitacji?
Wątek został zmoderowany.
aassiiaa

W kwestii formalnej i przestańmy bawić się w pw, na które i tak nie odpowiadasz.
Czy ja mam zakaz wypowiadania się w tym wątku?
Odpowiedz jak dorosła osoba dorosłej osobie i nie baw się w chowanego.

Jak widzę moje posty są wycinane "jak leci". Bez względu na to, czego dotyczą. Łącznie z postem zawierającym uwagę, iż przeróbki tekstów bądź symboli religijnych mogą kogoś urazić.
Posty innej opcji pozostają (a nawet częściowo zostają posty głosujacych na FAN), czy w ten sposób wyrażasz swój obiektywizm moderatora, czy może swoje sympatie i antypatie?

I uważam, że to co się tu dzieje jest skandaliczne. I kogo by nie dotyczyło, takie właśnie jest.
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 13, 2012 18:09 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

Zofia&Sasza pisze:
monika74 pisze:
Zofia&Sasza pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=139052
Zapraszam do głosowania (innego) ;)

Zofia&Sasza chyba trzeba by zrobić jeszcze jedną ankiete
" Czy jesteś za przetrzymywaniem dzikich kotów w domu???'
do tej pory myslałam ze to chore pytanie ale jak widac nie

Ty lepiej popatrz na wyniki ankiety... Mam nadzieję, że to tylko złosliwość, a nie prawdziwe poglądy głosujących...

Normalnie nie wierze 8O
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon lut 13, 2012 18:15 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

monika74 pisze:powinno jej przejsc mojemu Kazikowi przeszło po jakiś 3 latach więc jest szansa
jest jescze u mnie na dt Marcysia ona tez głodowała po ponad pół roku i jakis 3 kg wiecej nadal zachowuje sie jak Dynia

Kurcze, moje koty jedzą suchą karmę po troszkę i tak sobie dojadają co jakiś czas, jak Dynię wypuszczę po kwarantannie, to będę musiała wszystko pochować, bo ona będzie jadła dopóki nie pęknie. No nic, to w sumie nie jest jakiś wielki problem, ale już wiem na co mam się przygotować.
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 13, 2012 18:17 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

e-dita pisze:
monika74 pisze:powinno jej przejsc mojemu Kazikowi przeszło po jakiś 3 latach więc jest szansa
jest jescze u mnie na dt Marcysia ona tez głodowała po ponad pół roku i jakis 3 kg wiecej nadal zachowuje sie jak Dynia

Kurcze, moje koty jedzą suchą karmę po troszkę i tak sobie dojadają co jakiś czas, jak Dynię wypuszczę po kwarantannie, to będę musiała wszystko pochować, bo ona będzie jadła dopóki nie pęknie. No nic, to w sumie nie jest jakiś wielki problem, ale już wiem na co mam się przygotować.

U mnie sucha karma stoi cały czas Marcyśka jak ją najdzie potrafi jeść zwymiotować i znowu jeść
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon lut 13, 2012 18:18 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

Jest i ciąg dalszy
W tym wątku zostało powiedziane już chyba prawie wszystko na temat kandydatów i nie tylko.
Wątek uznaję za zamknięty.
Wszystkie posty od tej pory będą usuwane.

Głosować można nadal.

e-dita pisze:Zobaczcie, casica wpisała na krakvetowym wątku, moderator wyciachała w sekundę. To jakaś paranoja jest.

casica pisze:
aassiiaa pisze:Czy możemy mimo wszystko dotrwać do końca głosowania bez negatywnej agitacji?
Wątek został zmoderowany.
aassiiaa

W kwestii formalnej i przestańmy bawić się w pw, na które i tak nie odpowiadasz.
Czy ja mam zakaz wypowiadania się w tym wątku?
Odpowiedz jak dorosła osoba dorosłej osobie i nie baw się w chowanego.

Jak widzę moje posty są wycinane "jak leci". Bez względu na to, czego dotyczą. Łącznie z postem zawierającym uwagę, iż przeróbki tekstów bądź symboli religijnych mogą kogoś urazić.
Posty innej opcji pozostają (a nawet częściowo zostają posty głosujacych na FAN), czy w ten sposób wyrażasz swój obiektywizm moderatora, czy może swoje sympatie i antypatie?

I uważam, że to co się tu dzieje jest skandaliczne. I kogo by nie dotyczyło, takie właśnie jest.
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon lut 13, 2012 18:24 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

Patrząc na obrazki, wierszyki i inne pierdoły, które tam zostały dochodzę do wniosku, że moderator ma naście lat i lubi jak jest kolorowo i do rymu, a na pewno nie potrafi uzasadnić dlaczego wycięła masę merytorycznych pytań i informacji. A już na pewno nie jest obiektywna co moda w moich oczach dyskredytuje.
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 13, 2012 18:39 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

e-dita pisze:
monika74 pisze:powinno jej przejsc mojemu Kazikowi przeszło po jakiś 3 latach więc jest szansa
jest jescze u mnie na dt Marcysia ona tez głodowała po ponad pół roku i jakis 3 kg wiecej nadal zachowuje sie jak Dynia

Kurcze, moje koty jedzą suchą karmę po troszkę i tak sobie dojadają co jakiś czas, jak Dynię wypuszczę po kwarantannie, to będę musiała wszystko pochować, bo ona będzie jadła dopóki nie pęknie. No nic, to w sumie nie jest jakiś wielki problem, ale już wiem na co mam się przygotować.

Mysle, ze nie peknie. Teodor tak jadl na poczatku. Pozniej mozna mu bylo zostawiac suche na zapas i nie rzucal sie tak . Ona jest wyglodzona . Chuda jest wiec poki co nie zaluj jej, byle malymi porcjami zeby jej nie zaszkodzilo.
Obrazek

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 13, 2012 18:50 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

kya pisze:Mysle, ze nie peknie. Teodor tak jadl na poczatku. Pozniej mozna mu bylo zostawiac suche na zapas i nie rzucal sie tak . Ona jest wyglodzona . Chuda jest wiec poki co nie zaluj jej, byle malymi porcjami zeby jej nie zaszkodzilo.
Obrazek

Nie żałuję właśnie, boję się że dostaje za dużo, bo puszcza bąki okropne i kupę ma raz normalną a raz rzadką. Nawet suchą karmę "Grande" łyka bez gryzienia, a ta normalnie bardzo pomaga na wyhamowanie łapczywości kotów.
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 13, 2012 19:03 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

Moze moje porownanie bedzie niestosowne,ale pamietam ze ludzie po obozach koncentracyjnych czasami umierali gdy sie przejedli. Żoladek Dyni prawdopodobnie zapomnial jak sie pracuje . Moze lepiej nagotowac jej ryzu z kurczakiem i marchewka i na razie tym karmic? Albo zadzwon do jakiegos weta i zapytaj jak z nia postepowac po takiej glodowce zeby nie zaszkodzic.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 13, 2012 19:14 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

Wet mówi, że powinna jeść często, w małych dawkach.
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 13, 2012 19:39 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

monika74 pisze:
Cudak1 pisze:
monika74 pisze:nigdy nie zgodze sie na popieranie zbieractwa i nie leczenie kotów zgarniania całego dzikiego stada do domu. poprostu izie mówie nie

Kojarzysz może, z jakiego powodu te koty do domu zabrała?
tak sie sklada ze koty wolnozyjące tak jak i inne zwierzeta narazone sa na niebezpieczeństwo to nie znaczy ze wszystkie te koty nalezy uwięzić w mieszkaniu
Pamietasz moze sprawe Maciusia z zajezdni czy nie byłas jedną z agitujących o jego wypuszczenie 8O

Cudak1 Temat postu: Re: 30 głodnych kotów prosi o pomoc-długowłosy i szylka szuka dtWysłany: Nie Kwi 18, 2010 11:35

Moim zdaniem Maciusia nie można na siłę oswajać.

Tym bardziej, że odkąd został złapany, ze stresu nic nie je...


"U kota, który nie je dłużej niż 3 dni dochodzi do stłuszczenia wątroby, na skutek jego specyficznej fizjologii; potem dochodzi do zmian w nerkach i innych narządach wewnętrznych i takiego kota nie można już uratować"
http://ukulele.pl/zalecenia.html

Warto ryzykować jego życiem/zdrowiem? Tylko dlatego, że jest piękny, młody i puchaty?
Co jeśli dojdzie do zmian w wątrobie/nerkach? Wtedy ani wypuścić go nie będzie już można, bo na wolności nie da się go leczyć i karmić cholernie drogą, specjalistyczną karmą, ani do adopcji nie będzie się nadawał-bo nie dość, że dzik, to jeszcze jego utrzymanie i leczenie będzie bardzo kosztowne...
to co powiesz o uwięzieniu ponad 20 takich Maciusiów :?:


Te dzikie koty, które są u Izy, straciły wszystko. Drzewa, altanki, wszelkie schronienia. Były szczute psami, nie miały szans na życie w tym miejscu. W tym czasie cypisek zalogowana jako Normanek robiła sobie nawet jaja z tego na Izy wątku.... uważasz, że to było w porządku?
Lepiej je było koty tam zostawić by zginęły, niż dać im szansę na życie?



Dlaczego porównujesz te koty do Maciusia, który nie chciał jeść? Iza coś pisała o ich problemach z jedzeniem?
A wracając do Maciusia przypomnij sobie również, dlaczego cytowany przez ciebie post się tam pojawił - sama o to prosiłaś, bo nie mogłaś przekonać cypiska do wypuszczenia kota! Tak się jej spodobał przecież, bo długowłosy i wypuścić go nie chciała...



e-dita pisze:Cudak, na nikim już takie teksty nie robią wrażenia. Nie musisz nas wychowywać, funkcjonujemy w Szczecinie fantastycznie, pomagając kotom i sobie nawzajem, jak tylko możemy. Na apel o pomoc w tymczasowaniu czy łapance czy innej kociej i mniej kociej sprawie zawsze jest odzew.

A Ty się tutaj pojawiasz właściwie po co? Usiłujesz nas do siebie zniechęcić? bo przyznaję, że nawet z pozytywnym skutkiem. Czy również chcesz nas przekonać o tym, że nie zasługujecie na wygraną? Bo im więcej piszesz, tym bardziej się w tym utwierdzam.
Twoje pisanie odnosi skutek odwrotny do zamierzonego.
Zaczęło Wam się palić pod nogami i robicie dziwne ruchy, dość rozpaczliwe zresztą.

Ależ ja na nikim wrażenia nie chciałam robić, ani nikogo wychowywać, czy też zmieniać czyichś poglądów. Zadałam wam pytania, bo byłam naprawdę ciekawa, dlaczego nie robicie nic by uratować koty, choć czasu i energii na działania wam nie brakuje.

Pod nogami nic się nam nie pali. Gorsza tragedia mnie niedawno spotkała niż przegrana w ankiecie miau, więc z dystansem podchodzę - jak się uda to fajnie, koty będą przez jakiś czas miały zapewnione dobre żarcie, jak nie to trudno, na pewno tę przegraną przeżyją.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon lut 13, 2012 19:49 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

Cudak1 pisze:Te dzikie koty, które są u Izy, straciły wszystko. Drzewa, altanki, wszelkie schronienia. Były szczute psami, nie miały szans na życie w tym miejscu. W tym czasie cypisek zalogowana jako Normanek robiła sobie nawet jaja z tego na Izy wątku.... uważasz, że to było w porządku?
Lepiej je było koty tam zostawić by zginęły, niż dać im szansę na życie?

Cudak, czy byłaś w tym miejscu? Wiesz skąd Iza zabrała te koty? Ja byłam i sporo osób z Kociego Szczecina też było, ale Ty zdaje się znasz te opisy z wątku Izy, li i jedynie. Pełne dramatyzmu i przekolorowane. Koty to mądre zwierzęta i przeniosłyby się dalej, przy naszej małej pomocy, a Iza zabierając je do mieszkania sprawiła, że zawalił im się cały świat, a wszystko to w imię chorej miłości do kotów.
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 13, 2012 20:02 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

Cudak1 pisze:
Zadałam wam pytania, bo byłam naprawdę ciekawa, dlaczego nie robicie nic by uratować koty, choć czasu i energii na działania wam nie brakuje.

E-dita naokraglo ratuje koty zabierajac je na DT i znajdujac nowe domy . Mnie tez udalo sie w ten sposob uratowac kilka kotow mimo, ze DT nie jestem. Na moje podworko tez podrzucono maluchy, ale po wyleczeniu trafily do nowych domow. Nie czekalam az urosna . Czy tzw. Zuszek musial zostac okaleczony przez psa na dzialce? Pamietasz jak kiedys mowilam zeby szukac domow, oglaszac te maluchy? A znaleziony miesieczny Babel(?). Czy ktos szukal mu domu?

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 13, 2012 20:06 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

Widze ze niektórym nagle poglądy sie zmieniły 8O jedne koty wolnozyjące powinny być więzione drugie nie
Kot Maciek był na tymczasie u grazyny objety opieką KD został wypuszczony i do dzisiaj szcześliwie biega po zajezdni
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon lut 13, 2012 20:07 Re: ^^Koci Szczecin~~ /sezon 6 ;)

e-dita pisze:
Cudak1 pisze:Te dzikie koty, które są u Izy, straciły wszystko. Drzewa, altanki, wszelkie schronienia. Były szczute psami, nie miały szans na życie w tym miejscu. W tym czasie cypisek zalogowana jako Normanek robiła sobie nawet jaja z tego na Izy wątku.... uważasz, że to było w porządku?
Lepiej je było koty tam zostawić by zginęły, niż dać im szansę na życie?

Cudak, czy byłaś w tym miejscu? Wiesz skąd Iza zabrała te koty? Ja byłam i sporo osób z Kociego Szczecina też było, ale Ty zdaje się znasz te opisy z wątku Izy, li i jedynie. Pełne dramatyzmu i przekolorowane. Koty to mądre zwierzęta i przeniosłyby się dalej, przy naszej małej pomocy, a Iza zabierając je do mieszkania sprawiła, że zawalił im się cały świat, a wszystko to w imię chorej miłości do kotów.

wyjełas mi to spod klawiatury :mrgreen:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 161 gości