Rafael [*][*][*]

dobre wieści

Super wiadomości :ok:

Zdrowiej, Rafaelku :ok:

Jesteś pięknym, dzielnym , mądrym kocurkiem, który zasługuje na wszystko, co najlepsze.
Na najlepszy domek i swojego kochającego Dużego :1luvu:

moniAmi pisze:Rafael ma się dobrze Do wyleczenia jeszcze daleka droga, bo nadal charczy mu w płucach i bardzo słabo widzi na oko. Ale sam je, choć nie wszystko. Musze mu przygotowywać takie półpłynne mieszanki Gerberka , lub mięsa z Convalescence.
Ma więcej siły i już bardziej protestuje przy podawaniu leków
Myślę, że najgorsze minęło. Jak nadal będzie jadł to nabierze też siły i masy, bo jest chudziutki. Tak teraz patrzę, że na zdjęciach wygląda znacznie lepiej niż w rzeczywistości. Ale jestem dobrej myśli, z pewnością groźba uśpienia zdecydowanie minęła i pomalutku będzie można rozglądać się za domkiem na niego...

Przyznam szczerze, że wzruszyłam się. Z resztą w ogóle na wątku Rafaelka da się odczuć tę niesamowitą nić łączącą Waszą nadzieję, poświęcenie, walkę, drżenie z wolą życia i zaufaniem Rafaelka.
Kocie, trzymaj się! Jeszcze będzie z Ciebie koci arystokrata :ok:

Rafcio to koci ksiaze narazie w przebraniu

Jak juz wydobrzeje to pokaze caly potencjal :ok:

Wszystkie koty sa piekne ale jak dla mnie to czarnuszki maja w sobie jakas taka tejemnice, dostojnosc i pierwotnosc.Nie wiem jak to wyjasnic ale jak patrze na czarnego kota to mam wrazenie, ze to co wyglada z jego oczu i jestestwa jest duzo, duzo starsze niz ja.
Moze mam takie odczucia bo pierwszy kot jakiego pamietam to czarna kotka Wanda, niezwykle madra i piekna.
Chyba to wlasnie ta kotke widze w kazdym czarnym kocie.

strasznie się cieszę że ma apetyt, dużo zdrówka koteczku

Rafciu kochany, cały czas bardzo mocno trzymamy kciuki za twoje zdrówko :ok:

Jak dziś nasz Książę się miewa? :1luvu:

Dzielny ,silny kot.
Tak strasznie się cieszę ,że wyrwał się śmierci i jest coraz lepiej

Cudownie o niego wlaczyliscie .
Dobrze ,że są takie dobre duszyczki na tym świecie

Rafcio wrócił właśnie od weta i pozdrawia mrucząco :mrgreen:

(jak on się cudnie przytula i mruczy, a to był podobno dziki kot)
Wieści są super. Pani doktor stwierdziła, że Rafael wygląda dobrze, ma lśniące futerko i idzie ku lepszemu. Prawdopodobnie za około 2,3 tygodnie będzie koniec leczenia i będzie mógł iść do domu

Kolejna wizyta kontrolna dopiero za tydzień. Do tego czasu będzie jeszcze dostawał antybiotyk. Musi mieć też dalej zakrapiane oko i nos.

moniAmi pisze:Rafcio wrócił właśnie od weta i pozdrawia mrucząco (jak on się cudnie przytula i mruczy, a to był podobno dziki kot)
Wieści są super. Pani doktor stwierdziła, że Rafael wygląda dobrze, ma lśniące futerko i idzie ku lepszemu. Prawdopodobnie za około 2,3 tygodnie będzie koniec leczenia i będzie mógł iść do domu Kolejna wizyta kontrolna dopiero za tydzień. Do tego czasu będzie jeszcze dostawał antybiotyk. Musi mieć też dalej zakrapiane oko i nos.

Super wiadomości. Z każdym dniem lepiej. Nie puszczam :ok:

moniAmi pisze:Rafcio wrócił właśnie od weta i pozdrawia mrucząco (jak on się cudnie przytula i mruczy, a to był podobno dziki kot)
Wieści są super. Pani doktor stwierdziła, że Rafael wygląda dobrze, ma lśniące futerko i idzie ku lepszemu. Prawdopodobnie za około 2,3 tygodnie będzie koniec leczenia i będzie mógł iść do domu Kolejna wizyta kontrolna dopiero za tydzień. Do tego czasu będzie jeszcze dostawał antybiotyk. Musi mieć też dalej zakrapiane oko i nos.

Bardzo dobrze się czyta takie wiadomości

Dalej za Rafaela :ok:

moniAmi pisze:Rafcio wrócił właśnie od weta i pozdrawia mrucząco (jak on się cudnie przytula i mruczy, a to był podobno dziki kot)
Wieści są super. Pani doktor stwierdziła, że Rafael wygląda dobrze, ma lśniące futerko i idzie ku lepszemu. Prawdopodobnie za około 2,3 tygodnie będzie koniec leczenia i będzie mógł iść do domu Kolejna wizyta kontrolna dopiero za tydzień. Do tego czasu będzie jeszcze dostawał antybiotyk. Musi mieć też dalej zakrapiane oko i nos.

Wspaniale wiadomości,Rafaelku tak trzymaj,duzo jedz ,aby nabrać sily
Wyrazy uznania za wspaniałą opiekę.

Rafael [][][*]

Kto przegląda forum