Jednooki kocurek-proszę o pomoc

Mam nadzieję, że poszedł tylko się przewietrzyć i że się znajdzie.

ksb pisze:Mam nadzieję, że poszedł tylko się przewietrzyć i że się znajdzie.

Też mam taką nadzieję.

Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści :ok:

ksenka pisze:Niestety, tylko na tyle mnie stać, bo sama mam spory kaleki zwierzyniec (Cudak moze potwierdzić).

Potwierdzam, że ksenka ma spory zwierzyniec, który składa się z tych pokrzywdzonych przez los

Wrócił?

Ja też zaglądam z nadzieją, że wrócił....

Mam nadzieję, że się ksenka nie obrazi za OT?

Bardzo proszę o głosy: viewtopic.php?f=1&t=138598&start=0
na Trzy karmicielki z Pomorza Zachodniego: kinia098, iza71koty, Cudak1

dziś go nie widziałam w ogóle,może jutro przyjdzie

Generalnie widuję go od lata 2011, ale nieregularnie. Myślałam ze jak sie przełamie to zostanie całkiem.
Rano dam znać

Rozumiem, że dzisiaj jeszcze się nie pojawił?

A jeżeli przyjdzie, to możesz go złapać i przetrzymać do czasu wizyty u weta?

Dziś tez go nie było, może się mijamy, chociaż nawoływałam dosc długo....

ksb pisze:A jeżeli przyjdzie, to możesz go złapać i przetrzymać do czasu wizyty u weta?

Tak zrobię

To będę cierpliwie czekać na dobre wieści :ok:

Serdecznie dziękuję :wink:

Ja również czekam na dobre wieści...

Przepraszam za nieobecność w ciągu dnia i za brak info, ale mam kłopotliwą tymczasowiczkę - moze onka komus?;>

Buraska dzis tez nie widziałam - on chyba mi na złość robi. Tyle przychodził, a jak zapytałam na fb i załozyłam wątek odnośnie jego oczka to go nie ma

No cóż - czekamy dalej :ok:

Chyba mu coś szepnęłaś na uszko o wizycie u weta i się wystraszył

Jednooki kocurek-proszę o pomoc

Kto przegląda forum