Sznuriii marzenie o kocie spelnione ;)

http://dragcave.net/user/MiriXX1

Lea23 pisze:
Teraz mysle kurcze jak ja moglam wczesniej nie miec kota

Ty myśl dlaczego nie masz DWÓCH?

o nieeeee

mieszkam w bloku juz wiecej zwierzaakow nie moge miec.
Na wiosne kupie siatke na balkon i Sznuriii bedzie mogla sie wygrzewac na slonku to jej sie napewno spodoba.
Ciekawe jak tam jej rodzenstwo i mama w Lodzi? Mam nadzieje ze juz wszyscy znalelezli nowe domki i nie beda zimowac w tym baraku.

Witajcie ,troche mnie tu nie bylo wiec pomyslalam ze napisze jak sie czuje moja Sznuriii.

Zaczne od tego ze okazuje sie ze wszysko co myslalam ze wiem o kotach to strereotypy i niekoniecznie prawda.
Zawsze myslalam ze koty boja sie wody ,nijak sie to ma do tego ze za kazdym razem jak sie kompie to Szuriii chodzi po obrzezu wanny co jakisz czas chlapiac sobie lapka w wodzie.

albo siada calym tylkiem w ´psiej misce z woda potrafi tak nawet 15 minut siedziec, co ona robi? odmacza ogon?

Kiedys tez myslalam ze psy potrafia sie lepiej porozumiewac z czlowieiem nic bardziej mylnego moja kotka potrafi powiedziec wszysko kiedy zabraknie wody to ona podlatuje do mnie i miauczac wraca do miski i tak w kolo dopuki wody nie naleje odwala cala robote za psa ktory tylko stoi ze smutna mina obok miski.Kiedy ktos z nas wyjdzie z domu Sznuriii ze dwa razy lub trzy smutno miauczy by powiedziec ze bedzie tesknic.Kilkakrotnie w ciagu dnia podchodzi do domownikow i daje buziaczki tak dotyka nosem naszych twarzy.A kiedy slyszy przez otwarte okno glos mojej coreczki ktora wraca z przedszkola odrazu biegniem na okno by po chwili byc juz przy drzwiach.
Tak sie tylko zastanawiam dlaczego przez tyle lat nikt mi nie powiedzial ze tak fajnie ejst miec kota w domu? Jutro postaram sie dodac fotki bo moja malenka juz dosc duzo urosla. :kotek:

No proszę

Witaj w kocim świecie

One każdego potrafią owinąć dookoła pazura :mrgreen:

Fotki! FOTKI!

Nie moge dodac fotek, zawsez dodawalam przez te strone Smage snack ale teraz nie dziala bo wyskakuje jakis error.
Moze poczekam do jutra chyba ze jest jeszcze jakas inna mozliwosc?

I jak?
Próbowałaś przez ImageShack?

Bo straaaasznie jestem ciekawa jak cudeńko białe urosło

Dzis moja Sznuriii nie dala mi spac cala noc

czy to moze byc rujka? z moich obliczen wynika ze ma 8/9 mcy ale poniewaz byla kotem bezdomnym nie znam dokladnej daty jej urodzinek.

W nocy lazila po mieszkaniu i miauczala kiedy ja wolalam to normalnie galopem przybiegala i mruczac pakowala sie pod koldre przytulala sie i spala ale ja spie bardzo niespokojnie i co chwila zmieniam pozycje wiec co odwrocilam sie plecami to ona szla sobie gdzies no i po chwili znowu miau i miau.Teraz w dzien tez juz ze dwa razy mialczala sobie , wczesniej miauczala z jakiegos powodu by cos pokazac np brak jedzenia czy picia w misce lub jakktos wychodzil z domu.A teraz wszysko ma i miaukoli :roll:

Poniewaz to moj pierwszy w zyciu kot (kotka) to musze Was zapytac czemuz ona tak miauczy?

O, tu są wieści o Sznuri

Może być już rujka ...
A pogruchuje tak dziwnie, czy raczej normalnie miauczy?
Przy rujce będzie się jeszcze pewnie kulać po podłodze, wypinac tyłeczek do góry.
A odgłosy jakie będzie wydawać będą inne od wszystkich :lol:

Dziekuje za odpowiedz miauczy w miare normalnie nic z tych rzeczy o ktorych piszesz, wiec mysle ze jeszcze moge troche odetchnac z ulga.
Moze to tez bylo tym spowodowane ze moja corka (ta z ktora Sznuriii od zawsze spi) miala w nocy goraczke i byla chora moze Sznuriii to jakos wyczula i nie chciala sie polozyc do malej.Teraz malej jest duzo lepiej a i Sznuriii przestala miauczec.

Wiesci o Sznuriii sa jeszcze takie ze jest to najcudowniejszy kot na swiecie :roll:

mowimy o niej fizjoterepeutka , jest znana z serwowania calkiem darmowych masazy czasem z nawet z akupunktura , kiedy boli nas glowa wystarczy przytulic Sznuriii i naprawde przechodzi

a i jak ktos jest zestresowany lub ma problemy ze snem to Sznuriii tak skutecznie mruczy ze wszykie problemy przechodza.
Ale Sznuriii nie jest za bardzo kulturalna wrecz jest ze tak powiem burakiem

potrafi siedziec tylkiem na stole, wkladac lapy do cudzych kubkow a nawet na wspole z psem krasc parowki z garka :evil:

(pies twierdzi ze to Sznuriii go do tego namowila i sama kradla zrzucajac mu co ktoras paroweczke ze stolu prosto do pyska) Do strasznych rzeczy namawia psa np do grzebania w smietniku Sznuriii skacze na smietnik i go przewraca a potem razem z psem wyciagaja wszysko juz razem.Juz nawet daje jej sepecjale jedzenie dla Persow majac nadzieje ze moze liznie choc troche arystokracji ale Sznuriii nadal zachowuje sie tak jak ,, budowlaniec,, Normalnie odrazu widac ze urodzila sie w jakims baraku na budowie. :roll:

chociaz jest tak sliczna ze wiele osob pytalo co to za rasa :lol:

Taka wlasnie jest Sznuriii. :1luvu:

Super opowieści

ale naśmiałam się czytając wasz wąteczek

Będę zaglądać i czekam na zdjęcia

Sznuriii marzenie o kocie spelnione ;)

Kto przegląda forum