BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

[karola7]

Do karmnika dorzuciłam : słonecznik, kocią karmę i zawiesiłam słoninę jak mi jutro żadne nie przyleci to ...

Zostałam dziś namówiona na pójście na basen - moja kondycja jest tak do bani, że koniec . Zawsze lubiłam pływać, na studiach miałam 5h w-fu niemal ciągiem i owszem byłam zmęczona, ale dziś - 1,5h umordowało mi okropnie z czego z pół godziny spędziłam leżąc plackiem w bąblach . Może ta porażka mnie zmobilizuje do jakiś działań, bo ciężko to widzę .

[shalom]

Ty też? ja też jak waga spadnie to od następnego tygodnia biorę się za swój tłuszcz i słabą kondycję a na basenie to ja tylko w bąbelkach leżę

[sunshine]

To się Dziewczyny umówcie na wspólne wypady. Będzie łatwiej o regularność. Wiem co mówię

[shalom]

Moje dziwactwo polega na tym, że prędzej mi to wyjdzie w pojedynkę tzn. mogę z kimś iśc do klubu, ale potem nie mogę z nim gadać, muszę ćwiczyc sama w skupieniu

[Pasibrzucha]

Rok temu wykupiłam karnet na 8 wejść na basen. Do tej pory wykorzystałam 4

[sunshine]

Shalom mam tak samo. Tylko motywuje mnie fakt, że ktoś ze mną chodzi, że głupio zostawić na lodzie i głupio się migać: bo mi się nie chce. A na samej siłowni ćwiczę samotnie, w skupieniu co by nie zrobić jakiegoś ćwiczenia o jedno za dużo

[karola7]

Shalom Ty tu o jakiś dietach, a ja właśnie skończyłam robić naleśniki z pastą z ciecierzycy i masła orzechowego . Mniam, mniam . Ja tam nigdy w życiu nie byłam na diecie i mam nadzieję, że tak już zostanie bo lubię jeść, choć ludzie na mieście mówią, że z wiekiem metabolizm spada - niedobrze .

Sunshine ja to nawet jakbym się z kimś zapisała na jakieś ćwiczenia to nie wiem czy podstępem bym się nie migała . Strasznie się leniwa zrobiłam jeśli chodzi o wszelkie ćwiczenia, a kiedyś 2 razy w tygodniu chodziłam na basen, echh.
Mam jednak nadzieję, że nadejdzie prędko wiosna, będzie można wyciągnąć rower i trochę nadgonić .

[shalom]

Mniam takicj jeszcze nie jadłam. Ostatnio przed dietą robiłam czekoladowe naleśniki z serkiem ricotta. Nawet Konan się zażerał Też kocham jeść ale nie jestem z tych co jedzą i nie tyją. Ja muszę od czasu do czasu przystopować i zrzucić co uzbierałam a że dawniej byłam gruba dość, komórki tłuszczowe z wtedy zostają na zawsze , to łatwo mi się tyje przy takim radosnym jedzeniu

[karola7]

Ale to ciasto naleśnikowe było czekoladowe ( z kakao ? ) czy czekoladę dodawałaś do środka ( do nadzienia ? ) ? Do ricotty coś dodawałaś ?

[shalom]

Karola- ciasto robiłam z dodatkiem kakao i brązowego cukry, ale dodawałam więcej jaj niż zwykle i białka ubijałam osobno na pianę, potem dopiero je dodałam do ciasta mieszając już tylko łyżką. Dzięki temu ciasto jest puszyste a naleśniczki takie fajne puchowe. Acha, do ciasta też dodawałam stopione masełko.
A ricottę mieszałam z miodem, to jedna wersja, druga była jeszcze z cynamonem. Pychota. A wygląda obłędnie jak się przygotuje takiego naleśnika

[karola7]

Shalom, dzięki, przepis brzmi naprawdę dooobrzee . Na pewno wypróbuję.

Kupiłam dziś turboszczotkę w Rossmanie - polecała ją właśnie Shalom na swoim wątku i to jest naprawdę genialne coś, wreszcie udało mi się w 100% odkłaczyć kanapę i kocie posłania. Wiadomo, że to robota głupiego bo dzień i znowu kłaki będą, ale ile ja się wcześniej namęczyłam, że pozbyć się ich sierści, teraz idzie szybko i sprawnie i czyści genialnie. I mimo iż na półce była cena 55zł, pani przy kasie zażyczyła sobie tylko 29zł, co bardzo mnie ucieszyło .

Pixi dzisiaj tak szalała, że wyrwała gniazdko ze ściany .

[selene00]

Jaka turboszczotka? Jak kudły zbiera, to przybliż mi to trochę bliżej, bo oczami wyobraźni widzę różne dziwactwa.
I muszę Ci jeszcze powiedzieć, że jestem pod wrażeniem Twojej znajomości zapachów.
Chyba coś niecoś gotowa bym kupić w ciemno, bo jak się Tobie podoba, to mnie na pewno będzie.

[selene00]

Pixi dzisiaj tak szalała, że wyrwała gniazdko ze ściany .

Tak wczoraj szalał Miód. Nie wyrwał gniazdka, bo on mizerny wagowo, ale rozgałęźnik owszem.

[karola7]

Taka sama szczotka jest również w zooplusie: http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... 3698420737 - model i firma identyczna, tylko cena wyższa . One są chyba teraz w promocji w R. choć nie było żadnej informacji o tym, byłam gotowa kupić ją w cenie nawet regularnej bo kanapę mam z takiego materiału, że niewyobrażalnie się kłaczy. Świetna sprawa ta szczotka, rzeczywiście jest turbo co kręci się jak oszalała, ale dzięki temu zbiera wszystkie kłaki bardzo dokładnie i szybko. Po prostu nakładasz na rurę od odkurzacza i jazdaaa .

A zapachy no cóż, ja naprawdę uwielbiam perfumy, dużo testuję, wącham, sprawia mi to ogromną przyjemność . A te które mnie oczarują prędzej czy później kupuję, choć staram się ograniczać bo swego czasu nieźle się zapędziłam, a co za dużo to niezdrowo .

[selene00]

Dzięki. No to znowu idę do rossmana.
Może jeszcze dziś, mam rzut beretem.
U mnie walka z kudłami za pomocą ostrego i wilgotnego zmywaka się odbywa.
Perfumki zawsze lubiłam, ale coraz trudniej znaleźć mi coś dla siebie. Zapachy które używam od lat i lubię, to nieco mi spowszedniały, a lansowane nowości nie urzekają mnie niczym, co najwyżej czasem flaszką.