Puszek, Garfildosek mają swój nowy dom.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 08, 2012 19:37 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

Cash pokochał miłością wielką Rysia i układa się na nim namiętnie. Tsngo jak się położył to nie odpowiada na żadne bodźce - śpi jak zabity. Puszek pilnuje uparcie krzesła w kuchni a Garfildos kaloryfera pod sufitem. Karinka za to uparcie zdejmuje skarpetki i próbuje dosięgnąć stópkami do buzi. I nauczyła się pluć na duże odległości :roll: :roll: :roll:
W niedzielę o 13 w kościele na Nowolipkach chrzciny. Wszystkie Ciocie i Wujkowie zaproszeni są oczywiście (proszę bez kotów - koty będą innymi razem mile widziane :mrgreen: ).
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 08, 2012 19:59 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

My, to znaczy ja nie mogę być fizycznie ale myślowo na pewno :ok: :ok: :ok:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Śro lut 08, 2012 21:42 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

A Ryszarda wymiziaj od nas i od naszych kociastych :1luvu: od Rysia szczególnie :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw lut 09, 2012 6:45 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

To co było na szafie jest już pod nią... :roll: Kociarstwo w nocy szalało dokumentnie demolując mieszkanie i korzystając że spałam jak zabita. Stół wygląda jak po przejściu tornada, w kuchni sół wysypana na piecyk gazowy, śmierci w torbie ekologicznej rozwleczone na całą kychnię, wszystkie ręczniki walają się w łazience na podłodze :roll: Kociaki dostały jakiegoś amoku.
a na koniec harców i zabaw nocnych zmęczone kociarstwo weszło pod kołdrę i ściągnęło ją ze mnie jakimś cudem 8O 8O Obudziłam się dygocząca i zmarznięta na przysłowiową kość :evil: a kociaki przeciągały się w pieleszach :evil: Poszliśmy na kompromis i kociaki ładkawie wpuściły mnie jednak pod kołdrę.... do czasu aż musiałam wstać i zamknąć Rysia w łazience (nieposprzątanej jeszcze 8) )po dostaniu amoku na widok własnego cienia.....
Karinka wszystkie ekscesy przespała z łapkami w górze :1luvu: :1luvu: Oj, będzie z niej śpioszek chya :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw lut 09, 2012 15:21 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

Kocięta pilnują małej.... Tango liczy jej pchełki we włoskach, a Cash mruczy próbując powstrzymać wierzgające nóżki :1luvu: Cała piątka kotów plus my e dwie na jednym łóżku jakoś się jeszcze mieścimy :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lut 11, 2012 14:23 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

Stópki w buzi.
Skarpetki bee.... na nóżkach wytrzymują max 15 sekund :evil: Idealnym wyjściem okazał się kombinezonik - nie ma jak ściągnąć stópek :mrgreen:
Płacz i wrzask, bo zabki się ruszyły.... oczywiście na chrzciny jutrzejsze.... ciekawe jak zareaguje na organy :roll: i kto będzie głośniejszy :twisted:
Kociaki miały dziś okazję do popisów - straciłam przytomność nad ranem i koty próbowały mnie ratować. Udało im się dobudzić lokatorkę, ktora juz domysliła się o co biega i przyleciała od razu z cukrem/. Cukier mam wszędzie - w pościeli, we włosach i w kotach :twisted: - właśnie sie wylizują z zadowolonymi pyszczulkami - w końcu słodkie :mrgreen: Tango i Cash nie puszczają mnie samej nawet do łazienki, Ryś wylizał mi całą twarz, Puszek ręce, a Garfildos próbował zatkać mi nos abym otworzyła usta w celu przyjęcia cukru do środka. Dzięki zgodnej współpracy mojej lokatorki :1luvu: :1luvu: i kociastych :1luvu: :1luvu: :1luvu: wyszłam z tego i teraz zamiast przygotowywać się do chrzcin próbuje nauczyć się chodzić prosto :?
Jutro o 13 wielki dzień....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lut 11, 2012 16:12 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

No wiesz jak tak czytam to twoje koty są niesłychanie mądre i nie jest to przypadkowe jak widzą zagrożenie to reagują tak a nie inaczej :1luvu: :1luvu: :1luvu: To niesamowite,że nikt ich nie nauczył zasad udzielania pierwszej pomocy.Można powiedzieć śmiało to twoi sanitariusze :) Trzymam kciuki za jutrzejszą uroczystość i abyś ty wytrwała w miarę możliwości zdrowotnych :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Sob lut 11, 2012 16:52 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

Już ktoś się śmiał kiedyś że mam koty ze specjalnością ratownictwo medyczne.... :twisted:
Ano mam takie. Nie uczyłam ich tego, same się na to decydowały.... Nawet lekko wycofana Protka przychodziła mi pomagać po swojemu :1luvu: Myślę, że kociaki wyczuwają to że zbliża się ze mną cś niedobrego (psy wyczuwają charakterystyczny zapach, więc czemu nie koty?) i próbują pomóc. Pomagają po swojemu, kociemu, ale za to skutecznie :1luvu: :1luvu: :1luvu: Jak tu ich nie kochać?? W nagrodę za bardzo proludzkie i propomocowe zachowanie dostaną ekstra wątróbkę, kiełbaski i czochranie po łepkach i możliwość miziania się oraz (co wolałabym akurat uniknąć :roll: ) możliwość brojenia. Cash już skorzystał z takiej możliwości i porwał mi z talerza z kanapki wędlinę. Smaczniego, kociaku :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lut 12, 2012 7:54 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

Koty mnie obłożyły tak, że buidzik przespałam :strach:
A dziś chrzest panienki Kariny Wacławy :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lut 12, 2012 9:23 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

joarkadia pisze:Już ktoś się śmiał kiedyś że mam koty ze specjalnością ratownictwo medyczne.... :twisted:
Ano mam takie. Nie uczyłam ich tego, same się na to decydowały.... Nawet lekko wycofana Protka przychodziła mi pomagać po swojemu :1luvu: Myślę, że kociaki wyczuwają to że zbliża się ze mną cś niedobrego (psy wyczuwają charakterystyczny zapach, więc czemu nie koty?) i próbują pomóc. Pomagają po swojemu, kociemu, ale za to skutecznie :1luvu: :1luvu: :1luvu: Jak tu ich nie kochać?? W nagrodę za bardzo proludzkie i propomocowe zachowanie dostaną ekstra wątróbkę, kiełbaski i czochranie po łepkach i możliwość miziania się oraz (co wolałabym akurat uniknąć :roll: ) możliwość brojenia. Cash już skorzystał z takiej możliwości i porwał mi z talerza z kanapki wędlinę. Smaczniego, kociaku :mrgreen:


No,no ale full wypas wyżerka :lol: należy im się :ok:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Nie lut 12, 2012 16:18 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

Obrazek

W dniu Chrztu Świętego tak pięknym i radosnym,
niczym kwiat w promieniach wiosny,
życzę Ci Karinko miłości, szczęścia, pomyślności
i to, o czym zamarzysz, by się spełniło,
i to, co pokochasz, by Twoim było.
Abyś w zdrowiu zawsze się chowała
i żebyś świat i ludzi bardzo kochała

Obrazek
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie lut 12, 2012 18:30 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

Tak na szybko....
Panna Karina Wacława ochszczona. W kościele bardzo grzeczna, nie płakała wogóle, z wielkim zaciekawieniem patrzyła na wszystko i wszystkich, zasłuchała się w dźwięk organów. Nie zdenerwowała się nawet jak jej główkę zmoczono :mrgreen: Po całym dniu wielkich emocji zasnęła snem szczęśliwym i spokojnym.
A koty buszują w torbach po prezentach :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lut 12, 2012 19:01 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

A ja dopiero dałam radę ogarnąć zdjęcia :oops:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie lut 12, 2012 19:04 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

meggi 2 pisze:Obrazek

W dniu Chrztu Świętego tak pięknym i radosnym,
niczym kwiat w promieniach wiosny,
życzę Ci Karinko miłości, szczęścia, pomyślności
i to, o czym zamarzysz, by się spełniło,
i to, co pokochasz, by Twoim było.
Abyś w zdrowiu zawsze się chowała
i żebyś świat i ludzi bardzo kochała

Obrazek


Meggi 2, bardzo serdecznie dziękujemy! Karinka była bardzo grzeczna, wszyscy się nią zachwycali. Mam nadzieję, że będzie właśnie tak jak jej życzysz - aby zawsze tak było :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lut 12, 2012 19:55 Re: Rudzi rezydenci, małe dziecko,Tango i Cash tymczasują II

Sliczna Karinka, piękne niebieskie ma oczka :D , do kogo podobna, do mamy?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 20 gości