Ostra niewydolność nerek?

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt lut 10, 2012 20:52 Re: Ostra niewydolność nerek?

mikela pisze:
Największy problem, że Tymoteusz po cewnikowaniu jeszcze się nie wysiusiał. Wchodzi do kuwety, próbuje, ma parcie, ale wychodzi ledwie parę kropel. Nie popuszcza już pod siebie. Jak nie zrobi do rana, znów wycieczka do lekarza :( .
Czy mogę mu w tym jakoś pomóc? Nie wyciskałam nigdy kota, nie wiem też, czy mu tym nie zaszkodzę(czy mocz nie może np. cofnąć się do nerek, jak zrobię to nieumiejętnie).


Sprawa już nieaktualna ale piszę na przyszłość. Absolutnie i pod żadnym pozorem NIE MOŻNA wyciskać kota z niedrożną cewką moczową!!!! Można rozerwać pęcherz moczowy. Wyciskanie jest w ogóle barbarzyńską metodą i generalnie stosuje się ją tylko jeżeli nie ma innego wyjścia. Np kot ma atoniczny pęcherz.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 10, 2012 22:30 Re: Ostra niewydolność nerek?

Slonko_Łódź pisze:
mikela pisze:
Największy problem, że Tymoteusz po cewnikowaniu jeszcze się nie wysiusiał. Wchodzi do kuwety, próbuje, ma parcie, ale wychodzi ledwie parę kropel. Nie popuszcza już pod siebie. Jak nie zrobi do rana, znów wycieczka do lekarza :( .
Czy mogę mu w tym jakoś pomóc? Nie wyciskałam nigdy kota, nie wiem też, czy mu tym nie zaszkodzę(czy mocz nie może np. cofnąć się do nerek, jak zrobię to nieumiejętnie).


Sprawa już nieaktualna ale piszę na przyszłość. Absolutnie i pod żadnym pozorem NIE MOŻNA wyciskać kota z niedrożną cewką moczową!!!! Można rozerwać pęcherz moczowy. Wyciskanie jest w ogóle barbarzyńską metodą i generalnie stosuje się ją tylko jeżeli nie ma innego wyjścia. Np kot ma atoniczny pęcherz.


Sprawa aktualna jak najbardziej :wink:
przepraszam, że nie pisałam, ale miałam urwanie głowy. Czas swój dzielę między pracę, odsikiwanie Tymka, nawadnianie go, faszerowanie lekami i latanie do weta.
Tymoteusz nie ma niedrożnej cewki, ale właśnie atonię na tle zapalnym(zdiagnozowaną przez wetki). Wchodzi do kuwety bardzo często, widać ma parcie, ale popuści zaledwie parę kropel. Od czasu ostatniego kryzysu(jeszcze przed przewiezieniem go do Krakowa) nie wysiusiał się sam normalnie, do kuwety. Popuszczał, raz był cewnikowany, wczoraj wystarczyło wyciskanie przez wetkę. Teraz właściwie stanęliśmy przed wyborem- cewnik albo wyciskanie. Dzisiaj go wyciskałam, idzie mi coraz lepiej, chociaż boję się potwornie, że mu coś zrobię lub, że przez nieumiejętne wyciskanie mocz cofa się do nerek. Jest dość intensywnie nawadniany, więc tym bardziej trzeba uważać. Musimy się jednak przemęczyć, aż leki zadziałają. Jutro znów do weta i będziemy decydować co dalej.

Jest na relanium i niesterydowych środkach przeciwzapalnych. Ma kolosalny apetyt(relanium pewnie :wink: ). Samopoczucie ok. Chłopaki powoli się docierają, młody się do niego garnie, dziś mu umył nogi :mrgreen: Tymek jeszcze warczy na niego, ale to bardziej tak pro forma.

Słonko, dopiero teraz doczytałam o tym Azodylu. W sobotę mam go odebrać, ale jak jest jakiś kot pilnie potrzebujący tego leku, to chętnie się podzielę. Tylko nie wiem jak z transportem, czy wytrzyma podróż(skoro trzeba go w lodówce przechowywać). Ale jeśli o mnie chodzi, to nie ma problemu, Tymoteusz pewnie też podzieliłby się z potrzebującym kolegą :wink:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 10, 2012 22:56 Re: Ostra niewydolność nerek?

mikela pisze:(...)
Jest na relanium i niesterydowych środkach przeciwzapalnych. Ma kolosalny apetyt(relanium pewnie :wink: ). (...)

Super...Kot z azotemią...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 10, 2012 23:44 Re: Ostra niewydolność nerek?

No właśnie... Obrazek
NSAIDs dowalają nerkom, poczytaj - pisał już o tym PcimOlki:
PcimOlki pisze:Poniżej przetłumaczyłem dwa fragmenty z "Nephrology and Urology of Small Animals" 2011 strona 476.
Zwróćcie uwagę na podkreślone fragmenty. (Podkreślenia moje.)

NSAIDs stały się podstawą terapii dla zwierząt z przewlekłym bólem lub zapaleniem ze względu na dostępność skutecznych produktów weterynaryjnych, wygodnych w administracji oraz marketingowym zapewnieniu o ich bezpieczeństwie. W związku z tym, wzrosła częstość występowania ARF u psów i kotów, które mają predyspozycje do ARF oraz u zwierząt z niekontrolowanego spożycia toksycznych ilości tych preparatów. NSAIDs selektywnie lub nieselektywnie hamują czynności cyklooksygenazy, które pośredniczą w produkcji prostaglandyn, by utrzymać w doprowadzających naczyniach tętniczych przepływ krwi i GFR podczas stanów hipoperfuzji. (Palevsky 2004; Cheng and Harris 2005; Harris 2006; Taber and Mueller 2006).


Hipoperfuzja (obniżenie RBF) może powstać w wyniku zbyt niskiego ciśnienia.

Prostaglandyny mają niewielkie znaczenie fizjologiczne lub regulacyjne przy prawidłowej ilość krwi w organiźmie, jednak znaczenie syntezy prostaglandyn (przez regulację cyklooksygenazy) zwiększa się, gdy przepływ krwi przez nerki jest zagrożony (odwodnienia, hipowolemia, zastoinowa niewydolność serca, dieta z ograniczeniem soli, chirurgii, użycia diuretyków) jak również gdy reabsorpcja wody i substancji w niej rozpuszczonych przez nerki regulowana jest przez zwiększone reniny, angiotensyny II, wazopresyny i zdarzenia z pośrednictwem katecholamin. (Cheng i Harris, 2005; Harris 2006; Taber i Mueller 2006).

Powyższe odnosi się do NSAID's.
Jak widać błędem jest podawanie karmy Renal. Błędem jest obniżanie ciśnienia przy jego normalnym poziomie. Błędem jest dopuszczanie do odwodnienia. Ja znalazłem w rozmaitej literaturze bardzo wiele zastrzeżeń do NSAIDs. Nie wiem, czy i czym można je zastąpić. Jeśli muszą być podawane, należy przestrzegać zasad bezpieczeństwa, a przecież z powyższego wyraźnie wynika, że Renal nie powinien być podawany, że kot powinień mieć prawidłową ilość wody (przewodnienie jest również niebezpieczne).

[http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=36&t=130760&p=8260513&hilit=nerki+NSAIDs#p8260513]
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt lut 10, 2012 23:51 Re: Ostra niewydolność nerek?

Mikela, Twój wet stosuje dość ryzykowne działania jak na kota z chorymi nerkami. Może poszukaj konsultacji u innego? nawet ogólnie dobrzy weci miewają problemy z nerkowcami i tutaj cos takiego chyba ma miejsce
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt lut 10, 2012 23:52 Re: Ostra niewydolność nerek?

czyli co dalej? mamy stan zapalny,który jest przyczyną atonii(bo nie ma już żadnych mechanicznych przeszkód, mocz czysty, bez krwi i osadu, brak struwitów). Trzeba go czymś wyleczyć, by kot zaczął sikać normalnie i nerki swobodnie się oczyszczały. rozumiem, że niesteroidowe są szkodliwe, ale jaka alternatywa??
I pytam osób doświadczonych- co lepsze- cewnik na pewien czas, czy wyciskanie?


tak Taizu, postaram się poszukać jakiegoś specjalisty, ale to nie łatwe, nawet w tak dużym miescie jak widać :?
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 10, 2012 23:59 Re: Ostra niewydolność nerek?

Może poszukaj innego weta? Ta atonia jakoś mi nie gra, no, ale ja początkująca jestem
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob lut 11, 2012 13:20 Re: Ostra niewydolność nerek?

mikela pisze:Tymoteusz nie ma niedrożnej cewki, ale właśnie atonię na tle zapalnym(zdiagnozowaną przez wetki). Wchodzi do kuwety bardzo często, widać ma parcie, ale popuści zaledwie parę kropel. Od czasu ostatniego kryzysu(jeszcze przed przewiezieniem go do Krakowa) nie wysiusiał się sam normalnie, do kuwety. Popuszczał, raz był cewnikowany, wczoraj wystarczyło wyciskanie przez wetkę. Teraz właściwie stanęliśmy przed wyborem- cewnik albo wyciskanie. Dzisiaj go wyciskałam, idzie mi coraz lepiej, chociaż boję się potwornie, że mu coś zrobię lub, że przez nieumiejętne wyciskanie mocz cofa się do nerek. Jest dość intensywnie nawadniany, więc tym bardziej trzeba uważać. Musimy się jednak przemęczyć, aż leki zadziałają. Jutro znów do weta i będziemy decydować co dalej.


Szczerze mówiąc- nie sądzę, żeby to było trafne rozpoznanie. Jak dla mnie Tymek ma typowy SUK (syndrom urologiczny kotów)- tu wątek założony przez PcimOlki viewtopic.php?f=1&t=133367 . Poczytaj i zobacz.

Stan zapalny istotnie zapewne jest i pewnie powoduje rozpulchnienie ścianek pęcherza moczowego i cewki moczowej. I w mojej ocenie powoduje zmniejszenie światła albo całkowitą niedrożność cewki moczowej. Nie zaryzykowałabym siłowych rozwiązań- wyciskania- absolutnie. Atoniczny pęcherz nie objawia się kropelkowaniem w kuwecie- albo jest stały wypływ albo wcale.... Jeżeli atoniczny pęcherz połączony jest ze spastycznym zwieraczem- w zasadzie nie zobaczysz tego "gołym okiem"- po wysikaniu się w pęcherzu zalega mocz- nie jest do końca "obkurczony", że się tak wyrażę. Przypomina sparchaciały balon dwa tygodnie po imprezie- wypuszczasz powietrze a on nie wraca do takiego rozmiaru jak nowokupiony w sklepie tylko zostaje taki lekko sflaczały. I nie słyszałam nigdy, żeby pojawiał się razem ze stanem zapalnym- to uszkodzenie nerwów więc to nie działa tak automatem przy infekcjach pęcherza...

Mam poważne wątpliwości co do tej diagnozy....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 11, 2012 16:21 Re: Ostra niewydolność nerek?

Slonko_Łódź pisze:
Szczerze mówiąc- nie sądzę, żeby to było trafne rozpoznanie. Jak dla mnie Tymek ma typowy SUK (syndrom urologiczny kotów)- tu wątek założony przez PcimOlki viewtopic.php?f=1&t=133367 . Poczytaj i zobacz.



dzięki, poczytam.
Tylko czy przy SUK nie powinny być kryształy? Tymek ich nie ma.

edit: ok, doczytałam
''FIC jest diagnozą z wykluczenia, dokonaną po wykluczeniu kamicy dróg moczowych, zakażeń bakteryjnych układu moczowego, zaburzeń anatomicznych, zaburzenia zachowania oraz nowotworów.''

czytam dalej :ok:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 11, 2012 23:08 Re: Ostra niewydolność nerek?

Dobrze. Ja wiem, że pewnie będę pleść głupoty, ale jestem wykończona psychicznie i fizycznie i w dodatku mam gorączkę. Przeczytałam wątek i nasunęło mi się kilka pytań:

1. "FIC jest diagnozą z wykluczenia, dokonaną po wykluczeniu kamicy dróg moczowych, zakażeń bakteryjnych układu moczowego, zaburzeń anatomicznych, zaburzenia zachowania oraz nowotworów."- No tak, ale bez posiewu nie wiemy, czy to nie zakażenie bakteryjne. A posiewu nie zrobimy, póki jest na antybiotykach(krew mnie zalewa, jak myślę, że już dziś byśmy pewnie mieli wyniki, gdyby tamci w Lublinie wpadli na pomysł pobrania moczu przed podaniem antybiotyku :evil: ). Czy dobrze zrozumiałam, że obecność bakterii wyklucza FIC?

2. "Zwiększyć podaż wody"- czytam tu głównie o dopajaniu. Czy kroplówki tu nie są wskazane?(wiem, że w przypadku Tymka mamy do czynienia z azotemią, więc pewnie sytuacja wygląda inaczej, niż w przypadku tylko FIC. Pytam teoretycznie)

To tyle na szybko. Jak mój mózg zacznie pracować na trybach właściwych dla swojej miernej i tak kondycji, spróbuję się w to wgryźć.

Tymoteusz, jakby było mało problemów przeziębił się jeszcze. Posapuje nosem, gorączka 39.1-39.9. Pewnie złapał ode mnie :( Dolne drogi oddechowe na szczęście osłuchowo ok. Antybiotyk najwyraźniej nie działa jak powinien, tamta dwudniowa przerwa z podaniem sterydu zrobiła swoje :evil: .
Miał dziś robioną morfologię, gratis do wizyty, bo testowany jest nowy automat. Wyniki dobre prócz leukocytów- te skoczyły od środy z 10 do 35 tys. Martwi mnie to, nie wiem, czy ta infekcja dróg oddechowych mogła spowodować taki wzrost :? No jest jeszcze opcja, że automat nie teges...
Póki co zaobserwowałam też, że mocz wyciskany z Tymka płynie już chwilami strumyczkiem, a nie po kropelkach jak wcześniej. Nie wiem, czy to jest spowodowane tym, że mam już trochę większą wprawę, czy sytuacja się poprawia.

On jest taki kochany i dzielny, znosi te wszystkie zabiegi z anielskim spokojem. On wie, że to dla jego dobra, maleństwo moje :1luvu:
Idziemy teraz do wyrka wygrzać się. Do następnej kroplówki i odsikania :wink:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 11, 2012 23:37 Re: Ostra niewydolność nerek?

FiC mniej więcej po tygodniu sam mija.
Kroplówki przy FIC nie zaszkodzą, jeśli kot jest je w stanie wysikać (czyli ma drożne drogi moczowe) i są krótko podawane, tylko po co - zazwyczaj wystarcza dopajanie. Za długi okres kroplówek szkodzi - pojawiaja się zaburzenia stanu elektrolitów, więc lepiej dopajać

Jak juz Ci chyba pisano, Tymek nie ma przeciwskazań do zrobienia posiewu, chyba, że oszczędnośc kasy: jak kot dostaje dobry antybiotyk, nic nie wyrosnie, jak nie dostaje, albo dostaje zły - wyrośnie. Czyli nie masz pewności, że odpowiedź "brak bakterii" to prawda, natomiast przy odpowiedzi "jest bakteria x" masz pewność, że jest.

Poziom leukocytów jest drastyczny, czyli jest infekcja i to ostra -albo złapał coś na świeżo i to raczej nie od Ciebie, albo ma źle dobrany stary antybiotyk
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lut 12, 2012 0:14 Re: Ostra niewydolność nerek?

taizu pisze:
Jak juz Ci chyba pisano, Tymek nie ma przeciwskazań do zrobienia posiewu, chyba, że oszczędnośc kasy: jak kot dostaje dobry antybiotyk, nic nie wyrosnie, jak nie dostaje, albo dostaje zły - wyrośnie. Czyli nie masz pewności, że odpowiedź "brak bakterii" to prawda, natomiast przy odpowiedzi "jest bakteria x" masz pewność, że jest.

Poziom leukocytów jest drastyczny, czyli jest infekcja i to ostra -albo złapał coś na świeżo i to raczej nie od Ciebie, albo ma źle dobrany stary antybiotyk

8O
albom ślepa, ale nie zauważyłam...weci też mówili, jeszcze nawet dziś, że nic z tego.
jeśli tak, to fantastycznie, zaraz w poniedziałek robimy ten posiew.

No i właśnie tego się boję, że infekcja się rozwija. A tu cholera niedziela, jak na złość.
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 12, 2012 0:40 Re: Ostra niewydolność nerek?

Slonko_Łódź pisze:Posiewy robię też w trakcie antybiotykoterapii- jednorazowym podaniem antybiotyku bym się nie przejmowała.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie lut 12, 2012 1:36 Re: Ostra niewydolność nerek?

taizu pisze:
Slonko_Łódź pisze:Posiewy robię też w trakcie antybiotykoterapii- jednorazowym podaniem antybiotyku bym się nie przejmowała.

cóż, straciłam już do reszty złudzenia co do moich władz umysłowych :wink:
tyle,że w tej chwili już nie jest to jednorazowe, ma podawany bez przerwy od środy.
.
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 12, 2012 1:46 Re: Ostra niewydolność nerek?

Nie rozumiem oporów przed zbadaniem tych siuśków. Najwyzej stracisz jakieś 20-30 zł, jeśli wyjdzie Ci, ze bakterii nie ma, bo to nie będzie wiarygodne
A jak Ci wyjdzie bakteria, to będziesz wiedziała, jak leczyc
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości