Bezdomniaki są super miziaki i chyba stosunkowo najgorzej może w zamknięciu czuć się kotka.
Maduri ma jakiś dziwny ten brzuch i powinna jechać do weta.
Fraglesowa atakuje inne koty i stwarza sytuacje konfliktowe.
Luizka nie interesuje się brzuchem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mara S pisze:Uwaga - w ramach oszczędności żarówka (której nie nalezy gasić) jest wykręcona - kontakty i woda nadal działają.
Maduri ma jakiś dziwny ten brzuch i powinna jechać do weta.
Fraglesowa atakuje inne koty i stwarza sytuacje konfliktowe.
Cookie1706 pisze:Czyli to juz jakies ponad 3000 do zaplaty!![]()
Eh...moze jakąś zbiórkę zorganizujemy? Taką na większą skalę. Ja mogę kwestowac![]()
terenia1 pisze:GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 13.02.-19.02.2012 r.
13.02. pon. rano brak wie. Teresa
14.02. wt. rano brak wie. Teresa
15.02. śr. rano brak wie brak
16.02. czw.rano brak wie. brak
17.02. piat rano brak wie. brak
18.02. sob. rano Iwonka wie. brak
19.02. niedz. rano Dorotka wie. brak
terenia1 pisze:Potrzebuję kogoś kto we wtorek lub środę podrzuci do biblioteki fanty na loterię, i potrzebuję jedną osobę na dzień kota czyli w piątek, kto mógłby ze dwie godziny spędzić w bibliotece szczegóły tego pobytu opiszę jak się ktoś zgłosija niestety nie dam rady bo jestem w pracy w tych godzinach, mam plakaty, uloti, załądki Pani Dyrektor rozpropaguje nasze informacje. I dla naszych kociaków będzie pozytek może jakieś kociaki znajdą domki.
terenia1 pisze:GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 13.02.-19.02.2012 r.
13.02. pon. rano brak wie. Teresa
14.02. wt. rano brak wie. Teresa
15.02. śr. rano brak wie brak
16.02. czw.rano brak wie. brak
17.02. piat rano brak wie. brak
18.02. sob. rano Iwonka wie. brak
19.02. niedz. rano Dorotka wie. brak
terenia1 pisze:Dziś dzwoniła do mnie Pani z Będzina (dziś to był jeden z 6 telefonów w różnych sprawach) w piwnicy w bloku u tej Pani koczują cztery 3-miesięczne kociaki tak Pani powiedziała, matka niestety je juz opuściła i ma je w dupie generalnie rzecz ujmując, Pani kociaków nie może zabrać do siebie bo ma 5 własnych kotów i prosi o pomoc, w piwnicy jest zimno, a nawet bardzo zimno jak dla małych kociaków, kociaki nie są super miziaste - no wiadomo mieszkają od narodzin w piwnicy - jeden da się złapać resztę trzeba łapać na klatkę łapkę.
Pani prosi żeby je zabrać - no więc nie wiem co w obecnej sytuacji robić - jak na razie miejsce mamy ale z resztą jesteśmy w czarnej dziurze oby nie powiedziec czarnej d...e
Pani jutro po południu będzie do mnie dzwoniła - tradycyjnie nie może ich do nas przywieźć bo nie ma środków transportu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości