Szczytno. Tymczasy u horacy 7. Szukamy kotom domów.

ewexoxo pisze:no nie mogę ja wam mówię że on będzie elegancik największy z nich wszystkich

Dojrzewaj, dojrzewaj.... :mrgreen:

Mućka śliczna z tym noseczkiem różowym. I reszta też.
Gdzie jest Mila

ewexoxo pisze:
meksykanka pisze:

Zosiu dziewczynka jest naprawdę śliczna trzymam kciuki za poprawę zdrówka małej

Małgosiu mówisz i masz.

Pralcia też kiedyś miała taki kudłaty brzuszek. A teraz nie ma

Nie dziwię się, że tak się upominałaś

Trójpaczek - białaski i Lordzik? Gdyby doba była z gumy, portfele i mieszkanie równie gumowe (i gdybym jakimś cudem przeszła wszystkie egzaminy) to rozepchałabym serce o te trzy boskie istoty. Wszystkie kocie piękne i przystojne. Ale tego zbójnickiego spojrzenia chyba nie chciałabym oglądać nad swoją twarzą. :ryk:

saintpaulia pisze:Trójpaczek - białaski i Lordzik? Gdyby doba była z gumy, portfele i mieszkanie równie gumowe (i gdybym jakimś cudem przeszła wszystkie egzaminy) to rozepchałabym serce o te trzy boskie istoty. Wszystkie kocie piękne i przystojne. Ale tego zbójnickiego spojrzenia chyba nie chciałabym oglądać nad swoją twarzą.

W stosunku do ludzi jest fajny ,z kotami bywa różnie.

O spojrzeniu to czarnulka pisałam.
A o charakterze Lordzika czytałam. Każdy zwierzak inaczej znosi "konkurencję".

saintpaulia pisze:O spojrzeniu to czarnulka pisałam.
A o charakterze Lordzika czytałam. Każdy zwierzak inaczej znosi "konkurencję".

Nie załapałam,Kuro nie taki straszny tylko oczy i wielkość powalające są.

wiem, że kolor nie wpływa na charakter (chyba :mrgreen:

), ale my mieliśmy czarnego i raczej drobnego kocurka, a wszystkie inne koty dookoła, nawet dużo większe uciekały przed nim

Uwaga, wystartowały pakiety ogłoszeń CatAngel dla Kuro i Tuptusia i Atomka :ok:

Trzymać kciuki za telefony od domków :ok:

Hurrra, hurrra
Trzymamy kciuki :ok:

A dla relaksu cytuję krótki dialog Renifera z Milą zwaną Milupą albo też Czołgiem...
Czołg z rana ciągnie się do misek, ledwie unosząc grubasińskie brzuszysko na krótkich łapach... ale czego się nie robi dla michy... Nawte z posłania się wstanie...

Renifer do Milupy (krytycznie przyglądając się przelewającemu się futru i zbyt krótkim łapom)
- Milupa, czy ty nie uważasz, że powinnaś pójść na dietę?
Milupa do Renifera nie przerywając bardzo pracochłonnego przeglądu misek
- Na dietę? :roll:

Nigdy jeszcze tak daleko nie byłam.

Pozdrawiamy z tuczarni

za domek dla białasków i Kuro :ok:

meksykanka pisze:
- Milupa, czy ty nie uważasz, że powinnaś pójść na dietę?
Milupa do Renifera nie przerywając bardzo pracochłonnego przeglądu misek
- Na dietę?
Nigdy jeszcze tak daleko nie byłam.

Pozdrawiamy z tuczarni

Super - kupuję :ryk:

meksykanka pisze:Hurrra, hurrra
Trzymamy kciuki

A dla relaksu cytuję krótki dialog Renifera z Milą zwaną Milupą albo też Czołgiem...
Czołg z rana ciągnie się do misek, ledwie unosząc grubasińskie brzuszysko na krótkich łapach... ale czego się nie robi dla michy... Nawte z posłania się wstanie...

Renifer do Milupy (krytycznie przyglądając się przelewającemu się futru i zbyt krótkim łapom)
- Milupa, czy ty nie uważasz, że powinnaś pójść na dietę?
Milupa do Renifera nie przerywając bardzo pracochłonnego przeglądu misek
- Na dietę?
Nigdy jeszcze tak daleko nie byłam.

Pozdrawiamy z tuczarni

Miluniu

Szczytno. Tymczasy u horacy 7. Szukamy kotom domów.

Kto przegląda forum