
zapraszamy nasze kotki czekają, koleżanka która karmi od 3 dni za mnie koty, bo ja leżę w łóżku na jelitówkę, mówi że bidy takie zasmarkane takie, i weź w te mrozy na czas nie daj jedzenia, to co byłoby, jutro jak dojdę do zdrowia to zaniosę wiaderko chrupków i nosimy dziennie pół kilo mięsa, potem jeszcze pani Ola przynosi jakieś podroby...