Moje cuda-rezydenci + 2 tymczasy czyli moje 13 kotów

Też dopiero teraz obejrzałam filmik z Zuzią, ależ ona ma uroczą buźkę :1luvu:

Piękna koteczka :ok:

Karina siusia pod siebie okresowo, też w końcu jest po urazie kręgosłupa, ciągała całą tylną częścią ciała..A Zuzię musiał ktoś pobić. Karinie próbowałam podawać takie czy inne zastrzyki, przynosiły na krótko poprawę, więc zrezygnowałam..A z Zuzią zobaczymy co dalej..

Oby Zuzi przeszło to :ok:

a najlepiej samo.Jest taka miziakowata :1luvu:

Good Morning
Obrazek

Lilianna nie zamarzłaś?W nocy była masakra taki mróz.

Niee.. Dziś mam nockę, jedna z dziewczyn się rozłożyła i z drugą przejęłyśmy jej godziny po połowie..Tak więc w weekend znów mnie nie będzie. Poza tym dziś są wypłaty, we wtorek walentynki i większość zacznie od dziś świętować..Podejrzewam, że ruch będzie jak na targu..
Malina chyba mi się przeziębiła, coś kicha i ma nosek zapchany..Mam nadzieję, że to nie katar, bo niby skąd..?

Lilianna J-wie pisze:Niee.. Dziś mam nockę, jedna z dziewczyn się rozłożyła i z drugą przejęłyśmy jej godziny po połowie..Tak więc w weekend znów mnie nie będzie. Poza tym dziś są wypłaty, we wtorek walentynki i większość zacznie od dziś świętować..Podejrzewam, że ruch będzie jak na targu..
Malina chyba mi się przeziębiła, coś kicha i ma nosek zapchany..Mam nadzieję, że to nie katar, bo niby skąd..?

Katar

może spadła jej odporność i wtedy samo się bierze z nikąd.Oj jak ma zapchany nosek to nie fajnie

samo kichanie może przejść,ale z zapchanym noskiem to chyba nie

Poczekamy, zobaczymy. W razie czego mam leki na kk..
Zuzia dostała ruję

Lilianna J-wie pisze:Poczekamy, zobaczymy. W razie czego mam leki na kk..
Zuzia dostała ruję

Oj jeszcze to

Dobrze że są leki w domu na KK :ok:

Ciepło w doopkę się zrobiło, pojadła, wypoczęła i masz! Na szczęście mam Proverę w domu, już dostała, tylko kłopot jest z Rysiem, bo palma mu odbija, hormony zaczęły buzować :mrgreen:

Lilianna J-wie pisze:Ciepło w doopkę się zrobiło, pojadła, wypoczęła i masz! Na szczęście mam Proverę w domu, już dostała, tylko kłopot jest z Rysiem, bo palma mu odbija, hormony zaczęły buzować

Trzeba teraz uważać bo Provera jeszcze nie działa tak szybko :roll:

Rysiu ją jeszcze podpuszcza :mrgreen:

Tyle dobrego, że Zuzia ma ten ogon taki bezwładny i nie odsłania tej swojej piczki :mrgreen:

Ale Rysio po niej skacze i drapie ją po tej ranie na dupci. Albo jedno albo drugie wyląduje w transporterze. Jeszcze mu dobrze jajka nie urosły, a ten już zaczyna :twisted:

Lilianna J-wie pisze:Tyle dobrego, że Zuzia ma ten ogon taki bezwładny i nie odsłania tej swojej piczki Ale Rysio po niej skacze i drapie ją po tej ranie na dupci. Albo jedno albo drugie wyląduje w transporterze. Jeszcze mu dobrze jajka nie urosły, a ten już zaczyna

O i to dobry pomysł :ok:

Ile Rysiu ma miesięcy?Niepamiętam...

8 m-c właśnie zaczął..A jeszcze w grudniu zaczęłam wątpić czy to aby na pewno kocur :mrgreen:

Moje cuda-rezydenci + 2 tymczasy czyli moje 13 kotów

Kto przegląda forum