Podbijamy w górę Maja ma się dobrze większość czasu śpi albo wrzuca mi kwiatki wprost na klatkę z królikiem Maja jest taka cudowna a tyle jej ogłoszeń wystawiłam, a zainteresowanie nią jest zerowe... ;(
Dzwoniła do mnie pewna pani z Olsztyna w sprawie rodzeństwa, które wzięło od niej jednego kota, a po bardzo krótkim czasie chciało drugiego, jednak nie wie co się stało z tym pierwszym chciała mnie uprzedzić tylko przed nimi żebym uważała, a dzisiaj zgłosiła się do mnie osoba zainteresowana adopcją Majki, ale nie wydam nigdzie koteczki dopóki nie sprawdzę wszystkiego dokładnie
Prowadzę rozmowy z pewną panią dotyczące Majeczki, może akurat się uda wtedy i koteczka by miała dobry domek i miejsce u mnie by się zwolniło a teraz pracowity weekend mnie czeka, ale będę informowała na bieżąco jak postępy w sprawie adopcji
Pewnie, że nie, mnie tak łatwo nie jest zniechęcić, zajmuję się jeszcze pomocą dla królików więc podwójnie mi źle, a teraz jeszcze mają przyjechać dwa szynszyle więc mam trochę pracy ale zawsze ktoś tam mi pomoże