Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jaaana pisze:Obawiałam się, że gdy Pompon zostanie bez kumpla do rozrabiania, całą energię będzie zużywał na dokuczanie Dosi. A okazało się, że nie. Fakt, podsuwam im zabaweczki od nos, więcej czasu im poświęcam, ale układa się jak na razie dobrze.
Co ciekawe, Pompoś zrobił się bardziej przytulaśny, bardziej lgnie do człowieka.
A od zawsze - ma wzruszający zwyczaj spania przy drugim kocie. I koniecznie musi go dotykać. Wyciąga łapkę i dotyka choćby koniuszka ogona
anulka111 pisze:(...)
A jak walentynkowe zdjecia?
jaaana pisze:W związku z natłokiem gościodwiedzających mój wątek mam pytanie:
Może ktoś chciałby kurdupla zaadoptować wirtualnie?
Szykuje mi się kolejny - no bo w kuchni miejsceA forsy niewiele
![]()
Wiem, że powinnam brać tyle, ile wyżywię. Ale trudno patrzeć przez okno na zmarzniętego kotka. Albo słuchać, jak zakocona koleżanka o nim opowiada.
anulka111 pisze:jaaana pisze:W związku z natłokiem gościodwiedzających mój wątek mam pytanie:
Może ktoś chciałby kurdupla zaadoptować wirtualnie?
Szykuje mi się kolejny - no bo w kuchni miejsceA forsy niewiele
![]()
Wiem, że powinnam brać tyle, ile wyżywię. Ale trudno patrzeć przez okno na zmarzniętego kotka. Albo słuchać, jak zakocona koleżanka o nim opowiada.
Ja go adoptuje wirtualniemoze to mu szczescie przyniesie realne
Co mu trzeba na ten czas?
Poza ołowkami
Użytkownicy przeglądający ten dział: florka, puszatek i 466 gości