Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Tereniu ja mam dzisiaj dyżur, mogę odebrać Luize i tabletki dla Madzi i Kropeczki :roll:

Eh, biedne te nasze dziewczynki...
A co do mycia szamponem to jeżeli w pojedynkę będą problemy można umawiać się na podwójne dyżury przez te 4-6 tygodni, ja jestem przeważnie z siostrą więc dam radę :wink:

No i myślę, żeby przenieść Kropkę i Madzie na " zdrową".
To chyba najlepsza dla nich opcja.

Marlenko dziękuję

to ja w takim razie podjadę tylko do apteki wykupię pozostałę lekarstwo dla dziewczyn, i podjadę z lekarstwem do kociarni i założę karty do zaznaczania leczenia.

Nie ma problemu

a jest w Almavecie transporter Luizki? Czy muszę najpierw jechać do Kch?
Dobrze jakby był, wtedy moglabym odebrać koteczke odrazu jadąc z pracy :roll:

Będę po nią po 17:00, mam wcześniej dzwonić do pani doktor?

Wieści z domku Jasia i Małgosi - obecnie Maji

Witam,
kociaki mają się dobrze, apetyt im dopisuje incydent z biegunka już
się nie powtórzył, załatwiają się regularnie, jeżeli chodzi o
weterynarza to musieliśmy przełożyć wizytę na następny tydzień z
powodu popołudniowych zmian Łukasza, mówiłam weterynarzowi przez
telefon że Maja jest dopiero co po antybiotyku i powiedział że musi
zobaczyć książeczkę zdrowia i Maję to zdecyduje czy będziemy ją już
szczepić, jak tylko będziemy po wizycie to do pani zadzwonię i
wszystko opowiem, myślę że uda się pojechać w poniedziałek. Poza tym
kotki są uroczę Jasiu budził nas w różnych porach nocnych ale kupiłam
ten psikacz do wody i przestał, zresztą ja wstaje do pracy o 5:30 rano
i pierwsze co robię to daje im jeść potem dostają około 15:00 -
16:00 jak wracam z pracy a wieczorem mleczko w miedzy czasie maja
cały czas suche. Maluchy bawią się super i jak do tej pory nic nie
poniszczyły poza takimi małymi rzeczami jak suche kwiaty które nie
przeżyły starcia z Jasiem czy ostatnio na całym mieszkaniu
znalazłam papier toaletowy heheheheh, w ogólnie jest bardzo śmiesznie
i fajnie
Pozdrawiam

--
Agata

,,Dobrze by było kotkom podawać jedzenie Hipoalergiczne - ale z tego co wiem mokrego kotki nie chciały jeść wcale chyba im nie smakowało,,-cytat z postu Teresy
Tak się składa że mam kota alergika.Karmy nie są smaczne.Jednak polecam suchy Hypoaergenic z ROYAL CANIN i z tej samej firmy saszetki dla kotów z nietoerancją pokarmową i alergią SENSITIV CONTROL SĄ W 100g saszetkach i pasztecikach też 100 g. Jedzenie bardzo smaczne wszystkie moje koty bardzo to lubią z innej firmy nie tkną jedzenia.przy aergii. Jest skuteczny ,mój kot był z aergii az łysy i pozarastało, przestawienie na inna karmę pooduje nawroty alergii.
Kot z alergią bardzo się męczy,datego są niecierplie i wydaję się że są ze a one cierpią. Jak swędzi całe ciało to koszmar

Papier toaletowy rozniesiony po całym domu :roll:

skąd ją to znam :lol:

U mnie taki widok jest na porządku dziennym :ryk:

Kwiatki też nie mają lepiej :twisted:

Za Jasia, Małgosie i nowy domek :piwa:

Cookie1706 pisze:Nie ma problemu a jest w Almavecie transporter Luizki? Czy muszę najpierw jechać do Kch?
Dobrze jakby był, wtedy moglabym odebrać koteczke odrazu jadąc z pracy
Będę po nią po 17:00, mam wcześniej dzwonić do pani doktor?

Marlenko kontenerek jest w lecznicy, jak coś przedzwoń może do Pani Doktor wcześniej tak na wszelki wypadek

terenia1 pisze:
Cookie1706 pisze:Nie ma problemu a jest w Almavecie transporter Luizki? Czy muszę najpierw jechać do Kch?
Dobrze jakby był, wtedy moglabym odebrać koteczke odrazu jadąc z pracy
Będę po nią po 17:00, mam wcześniej dzwonić do pani doktor?

Marlenko kontenerek jest w lecznicy, jak coś przedzwoń może do Pani Doktor wcześniej tak na wszelki wypadek

No to git

Oczywiście zadzwonie.

Po dyżurze:
Dziewczyny wykąpane, bez problemu jednoosobowy dyżur sobie z tym poradzi. Kropka wywalała brzuszek do zabiegu, a Madzia była wniebowzięta, że ją na tej rance mocno smyrałam, bo ją to swędzi. Trzeba je tylko potem czymś zajmowac przez 10 min, bo chcą ten szampon zlizywac :roll:

Całkiem ładnie to się czyści, Madzia ma czerwoną skórkę, strupy poodpadały. Kropci z brzuszka też fajnie strupki schodzą, tylko ten strup pod paszką jest wielki.
Niestety Kropcia nic nie zjadła, obawiaam się , że tak spuchnięty pysio jej to uniemożliwia

Dałam jej taką luźną papkę, ale nic z tego.
Na zdrowej jest teraz ok 7 st. jak były zimniejsze dni, to było 3-4 st. poza wolierą, w wolierze trochę cieplej, ale szału nie ma. Nie sądzę żeby ta temperatura była wystarczająca. Może większy grzejnik :?:

Michałowa miała obie przednie łapki w jednym rękawku kubraczka i oczywiście nie mogła się przez to ruszyc z koszyczka. Jak ją rozebrałam to popędziła do michy z wodą i siedziała przy niej z 10 min

Dakotek dostał szału jak poczuł cistako francuskie

Zjedliśmy na pół, ale Dak stwierdził, że niesprawiedliwie podzieliłam i próbował wyjąc mi łapką z buzi ostatniego kęsa :1luvu:

Madhuri trzeba jak najczęściej wyjmowac z boksu i "zmuszac" do jakiejkolwiek aktywności, bo ta kicia jest coraz słabsza, cały czas śpi

Kiedy do nas trafiła
była w dużo lepszej formie.

Odebrałam książkę z bazarku, pieniądze wrzuciłam do skarbonki. Bardzo dziękuję

Czy są jakieś wieści z DT Pędzla?

jadziaII pisze:Teresa jutro jak bede to pojde po f-re, liczniki tez juz wczesniej zanioslam.
Zostawie w szufladzie.

Niestety nie moglam tego zrobic mimo zapewnien znow mnie rozlozylo niech ktos jutro rano podejdzie po fakture

No to jakoś odbierze się faktury w przyszłym tygodniu, jutro rano nie ma dyżuru.
Dziś przyjechała do nas kotka ze schroniska mamuśka Flagresika jeśli ktoś kojarzy, Piotrek kotkę dał na razie do boksu, niech chwilę posiedzi kotka jest zaszczepiona i przetestowana, jeśli nic jej sie nie będzie działo mozna ją będzie puścić na kwarantannę luzem.

No to witamy nową lokatorke :wink:

A co do temperatury na zdrowej to coś mi się obiło kiedyś o uszy, że w piwnicy mamy taki grzejnik jak są w Kch :roll:

Jeżeli to prawda i bedzie działał przywiozę go na kociarnie. Powinno wystarczyć żeby zrobiło się tam cieplej

terenia1 pisze:No to jakoś odbierze się faktury w przyszłym tygodniu, jutro rano nie ma dyżuru.
Dziś przyjechała do nas kotka ze schroniska mamuśka Flagresika jeśli ktoś kojarzy, Piotrek kotkę dał na razie do boksu, niech chwilę posiedzi kotka jest zaszczepiona i przetestowana, jeśli nic jej sie nie będzie działo mozna ją będzie puścić na kwarantannę luzem.

Będę jutro na dyżurze rano to odbiorę.

balbina38 pisze:Będę jutro na dyżurze rano

Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Kto przegląda forum