PRZYGARNIĘTA KOTKA - wcześniej bita - prośba o radę!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 08, 2012 22:29 Re: PRZYGARNIĘTA KOTKA - wcześniej bita - prośba o radę!!!

Powiem tak - z kotami po przejściach najlepszą metodą jest ta o której pisały moje poprzedniczki. Nie ulega wątpliwości, podkreślają to behawioryści, żeby nie stawiać przed kotem "zadań" innymi słowy mówiąc pozwolić jemu dyktować warunki. Z punktu widzenia człowieka wygląda to troszke tak jakbyś ją traktowała jak powietrze. Tak wiem brzmi dziwnie. Ludzie mają skłonność do "wynagradzania" kotu wszelkiego złego. Kot moze to odbierać różnie. W zależności od tego jak dalece kot jest wycofany - dostosowujemy zachowanie. Jeśli przychodzi się miziać miziamy, jeśli się czegoś wystraszy pozwalamy na to. Nie przekonujemy za wszelką cenę, że "nic się nie stało". Z punktu widzenia kota zalęknionego - sie stało. Pozwalamy na to, by stopniowo sam się przkonał, że nic się nie dzieje.

Super, że chcesz jej dać dom. Daj jej po prostu czas. Wasze wzajemne poznawanie będzie powolnymi półkroczkami, ale zapewniam można dojść do celu niemal w każdym przypadku. Tylko trzeba morza wiary i cierpliwości.

Jeśli stać Cię na to - polecam feliway. Moim skromnym zdaniem działa:-). Można stosować karmę typu "calm" albo podawać środek "kalmaid"

W przypadku "moich" świrów najbardziej sprawdzały się.......obróżki z feromonami. Serio. Od kilku osób już słyszałam podobne opinie.

No i rzecz jasna witamina M - najtańszy i najstarszy sposób na świecie.

Dobrze będzie:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro lut 08, 2012 22:30 Re: PRZYGARNIĘTA KOTKA - wcześniej bita - prośba o radę!!!

Zawsze miałam do czynienia z kotami miziastymi, kochanymi, chociaż zgarniałam je z piwnicy, działki, podwórka.Teraz mam pod opieką w lecznicy kotki, o których myślałam, że dzikie.Gryzły i drapały, robiły bałagan w klatkach, wylewały wodę, rozsypywały karmę..itd.W użyciu były grube rękawice.Dwie z nich już głaszczę gołą ręką, przytulam, a minęło zaledwie kilka dni.W klatkach czyściutko, kotki spokojne.To prawda, że one wyczuwają nasze emocje.Mówię więc do nich spokojnym głosem, staram się jak najmniej hałasować, nie wykonywać gwałtownych ruchów.Działa, naprawdę.Słyszałam też, że kot jest spokojniejszy, jeśli się np.kucnie, nie wiem, czy chodzi o to, że wtedy człowiek wydaje się mniejszy i jakby był mniejszym zagrożeniem dla kota.Warto o tym pamiętać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 08, 2012 22:34 Re: PRZYGARNIĘTA KOTKA - wcześniej bita - prośba o radę!!!

A ja tych takich najbardziej zwichrowanych zostawiałam tak troszkę samym sobie. Pozornie. Jeśli była grana partyzantka - to w pokoju gdzie delikwent sie ukrywał toczyło się normalne, spokojne! życie. Nikt kota nie wyciągał. Najpierw było łypanie spod łóżka, potem wyprawy 10 cm do przodu, potem pokazała sie głowa. Kota, który mieszkał z nami pół roku mój TZ widział RAZ! przypadkiem.

Po niemal roku chodzi po domu jak panisko, rozwalony śpi na kanapie itp.....A że czasem jak ma pomrocznośc jasną to mnie nie poznaje i zwiewa jakbym mu wymordowała pół rodziny.........cóż........Nie wszyscy są tacy sami. Ot oryginał:-) I fajnie świat nie ma obowiązku być identyczny......nudno by było:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro lut 08, 2012 23:02 Re: PRZYGARNIĘTA KOTKA - wcześniej bita - prośba o radę!!!

Mój pierwszy i najukochańszy tymczas Edzio spędził sporo czasu na parapecie okna( tydzień?dwa? nie pamiętam).Udawałam, że go nie widzę, potem parę głasków, ale bez przesady i poszło.Kota trzeba obserwować i nie robić niczego, co może go zestresować.Z dziczkami jest trochę inaczej, jak słyszałam, trzeba na siłę głaskać, oswajać, ale to nie w tym przypadku.Kotka nie jest dzika, jest tylko zestresowana, jest po przejściach i potrzeba jej spokoju, sama zrozumie, że nie ma zagrożenia i już.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 11, 2012 20:02 Re: PRZYGARNIĘTA KOTKA - wcześniej bita - prośba o radę!!!

Moi Drodzy,

Dziękuje wszystkim za posty, dały mi bardzo dużo i ..uspokoiły, przyznaję że w pierwszej chwili bałam się jej strachu, przy kotce jesteśmy bardzo cicho, to zresztą dom ludzi spokojnych i sobie życzliwych. Azyl ma, ciepło ma, lekarstwa ma, święty spokój też.

W piątek wymogłam na weterynarzu szybsze USG - nie dawał mi spokoju jej zaokrąglony brzuszek.. (wcześniej weterynarz badał ją tylko przez dotyk ale powiedział że jest NIE JEST kotna).. no i na USG wyszedł ..5 miesiąc przyszłego przychówku..

Kotka oczywiście zostaje u nas, została by od początku i tak, ponieważ nie można było oddać jej do schroniska - była zbyt chora:
oskrzela, zapalenie węzłów chłonnych, wysoka temperatura, uszkodzona lewa łapka, koci katar i jeszcze jakaś infekcja której aktualnie nie pamiętam z nazwy, w każdym razie 'zakaźnie' dla innych kotów, w Gdyni gdzie mieszkam - nie było dla niej miejsca w szpitaliku dla kotów, a za oknem od -14 do -18 stopni. Wymaga drogiego i intensywnego leczenia. W piwnicy gdzie mieszkam spółdzielnia rozkłada trutki na szczury.. Azyl domowy był dla niej jedyna szansą.

CHCIAŁABYM ZAMIEŚCIĆ ZDJĘCIA PEREŁKI I POKAZAĆ KICIĘ SPRZED I W CZASIE KURACJI - niestety gdy klikam na 'img' pojawia mi się : a nie mogę załączyć obrazka, stąd moje pytanie - czy coś mam źle ustawione w wiadomościach'? (jestem nowym użytkownikiem).
jak załączyć to zdjęcie?

Z góry dziękuję

pozdrawiam
Andora12

Andora12

 
Posty: 7
Od: Śro lut 08, 2012 12:15

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, misiulka, włóczka i 158 gości