Pan zadzwonił dziś, że kotka boje toczy z kocurkiem, że to są boje prawie na śmierć i życie.
Ja jestem tym bardzo zdziwiona, bo u mamy są 3 kocurki, dwa wykastrowane i jeden Oruś, już planujemy kastrację. Lusi spała z Orusiem razem. U mamy nie było żadnych bojów.
Jest mi przykro, ze tak jest, ale myślę, że największe znaczenie ma tu pies. Niby przechodzi obok psa obojętnie, a ma problem z kocurkiem?
Podejrzewam, że kocurek może mieć 9 miesięcy, więc pewnie próbuje się do niej dobrać a ona się broni
