SKANDAL- wet. Riwana Antczak rozmnaża nierasowe koty!!!!

[Zofia.Sasza]

Zofia, powiedz mi ty, jaką TY widzisz RÓŻNICĘ między propagowaniem antczakowej rozmnażania nierodowodowych, a propagowaniem rozmnażania nierodowodowych przez innego weta?! bo ja nie widzę ŻADNEJ oprócz nazwiska

Widzę. Temat dotyczy ARTYKUŁU W GAZECIE. Konkretnego artykułu, konkretnej osoby w konkretnej gazecie. Pseudohodowli prowadzonych przez lekarzy wet jest pewnie multum. W obecnym stanie prawnym ich prowadzenie jest przestępstwem. Pisanie bzdur w gazecie przestępstwem nie jest. Stąd tez metody walki z jednym i drugim zjawiskiem są inne. Jaśniej już nie umiem.

[VeganGirl85]

Temat brzmi "SKANDAL- wet. Riwana Antczak rozmnaża nierasowe koty!!". Czy waszym zdaniem pseudohodowla labradorów i jakieś zdjęcie w necie ma z tym związek? Jest wątek o pseudohodowlach. ten jest o czym innym. EOT

Ma to tyle, że chodzi o kolejnego weta, który a) prowadzi pseudohodowlę i b) zamieszcza takie kwiatki na stronie. Jaśniej nie umiem- proponuję zająć się wymyślaniem działań, które w obu przypadkach obu wetów możemy podjąć.

Jakie "kwiatki"? Bo naprawdę nie rozumiem, o co ci chodzi. Powtarzam - sama założyłaś temat o walce z pseudo w necie. Może ja się tam pofatyguję spamować?

Tak szeroko tu ostatnio komentowane zdjęcie baby z kociakami na stronie lecznicy weterynaryjnej. Mogące być zachętą do rozmnażania dachowców. I to moim zdaniem pasuje do tematu, abstrahując od labradorów.

Jeśli masz zły humor- nie musisz się wyżywać na forum.

Klauduska, muszę się z Tobą zgodzić. Różni weci, ale problem ten sam. I już były wcześniej w tym wątku opisywane przykłady kolejnych lecznic- nie pseuduchów jako takich, ale mówiących np. o miocie dla zdrowia czy odradzających kastrację aborcyjną. Moim zdaniem większość z tych przypadków, jeśli nie wszystkie należy traktować podobnie - powiedzmy poprzez złożenie skargi, jak okaże się, że to nie niewiedza, a świadome działanie.

[Zofia.Sasza]

Temat brzmi "SKANDAL- wet. Riwana Antczak rozmnaża nierasowe koty!!". Czy waszym zdaniem pseudohodowla labradorów i jakieś zdjęcie w necie ma z tym związek? Jest wątek o pseudohodowlach. ten jest o czym innym. EOT

Ma to tyle, że chodzi o kolejnego weta, który a) prowadzi pseudohodowlę i b) zamieszcza takie kwiatki na stronie. Jaśniej nie umiem- proponuję zająć się wymyślaniem działań, które w obu przypadkach obu wetów możemy podjąć.

Jakie "kwiatki"? Bo naprawdę nie rozumiem, o co ci chodzi. Powtarzam - sama założyłaś temat o walce z pseudo w necie. Może ja się tam pofatyguję spamować?

Tak szeroko tu ostatnio komentowane zdjęcie baby z kociakami na stronie lecznicy weterynaryjnej. Mogące być zachętą do rozmnażania dachowców. I to moim zdaniem pasuje do tematu, abstrahując od labradorów.

Jeśli masz zły humor- nie musisz się wyżywać na forum.

Klauduska, muszę się z Tobą zgodzić. Różni weci, ale problem ten sam. I już były wcześniej w tym wątku opisywane przykłady kolejnych lecznic- nie pseuduchów jako takich, ale mówiących np. o miocie dla zdrowia czy odradzających kastrację aborcyjną. Moim zdaniem większość z tych przypadków, jeśli nie wszystkie należy traktować podobnie - powiedzmy poprzez złożenie skargi, jak okaże się, że to nie niewiedza, a świadome działanie.

Nie, to nie jest ten sam problem. Rozmnażanie nierasowych psów dla zysku jest KARALNE, rozmnażanie kotów nierasowych z głupoty - tylko naganne. Pierwsze trzeba zgłosić do policji, z drugim - walczyć w inny sposób. Wątek dotyczy konkretnego przypadku, a nie całego świata.
XagaX, wypraszam sobie osobiste wycieczki. Zwłaszcza z twojej strony.

[VeganGirl85]

Nie, to nie jest ten sam problem. Rozmnażanie nierasowych psów dla zysku jest KARALNE, rozmnażanie kotów nierasowych z głupoty - tylko naganne. Pierwsze trzeba zgłosić do policji, z drugim - walczyć w inny sposób. Wątek dotyczy konkretnego przypadku, a nie całego świata.

A propagowanie rozmnażania kotów nierasowych z głupoty - co moim zdaniem robi i pani Antczak, i wet wskazany przez Klaudię? Owszem, walczę z rozmnażactwem w inny sposób o czym dobrze wiesz, jestem też za tym, żeby najpierw napisać do weta z prośbą o sprostowanie bądź zdjęcie fotki ze strony, ale nie wiem, czy mając pseudo zrozumie problem A co robić z takimi, co propagują rozmnażanie "dla zdrowia" jak opisywała tu Dorobella?
Prywatne wycieczki proszę czynić na PW, szczególnie, że nie wiem, o co chodzi z tą "zwłaszczą".

[klauduska]

W obecnym stanie prawnym ich prowadzenie jest przestępstwem.

i tu się GRUBO mylisz, bo wet jest zarejestrowany w tym durnym pseudostowarzyszeniu, o czym byś wiedziała czytając to, co napisałam, zamiast wyskakiwać z jakimiś swoimi pretensjami o niby zaśmiecanie wątku.

[VeganGirl85]

Klaudia, ja bym spróbowała napisać do gościa z prośbą o zdjęcie wiadomej fotki bądź odpowiedni podpis jeśli małe są rzeczywiście uratowane, i poczekała na odpowiedź. Jeśli się nie uda- myślę, że możnaby podjąć podobne działania jak w przypadku autorki wiadomego artykułu, może na mniejszą skalę. Zależnie od otrzymanej odpowiedzi.

tak mnie tu naszła mała dygresja- nie tak dawno oglądałam powtórkę programu "Maja w ogrodzie", właścicielka ogrodu też sobie "wychodoffała" miocik w bardzo podobnych kolorach jak na zdjęciu u weta, a redaktorka prowadząca rozpływała się w ochach i achach

Pseudo pewnie trzebaby rozpatrywać oddzielnie- swoją drogą muszę się przyznać, że nie wiem, jak działać przeciw temu stowarzyszeniu, czy można je np. zdelegalizować, czy trzeba wnioskować o zmianę ustawy, czy...? tu trzeba prawnika