Lucky Felv + brykaj szczęśliwy za TM [*] :(

No to coś jak Laki :wink:

Z resztą gdyby było z nim tak źle jak weci mówią to już dawno by go z nami nie było. Rozumiem, że oni się kierują pewnie przede wszystkim jego wynikami - ale zawsze trzeba pamiętać, że leczy się kota a nie wyniki. Ja się dziwię, że on w schronisku przetrwał... w tym skupisku zarazy i bakterii.. a jednak mu się udało. Ja tam mam przeczucie, że on jeszcze sobie pożyje i to tyle czasu, że nas wszystkich zaskoczy :ok:

A może jego organizm już taki jest. Odchylone od normy (w naszym mniemaniu) wyniki to dla niego norma, stan umożliwiający normalne funkcjonowanie. Może taki z niego oryginał :mrgreen:

Astaroth86 pisze:A może jego organizm już taki jest. Odchylone od normy (w naszym mniemaniu) wyniki to dla niego norma, stan umożliwiający normalne funkcjonowanie. Może taki z niego oryginał

No właśnie :!:

Astaroth86 pisze:A może jego organizm już taki jest. Odchylone od normy (w naszym mniemaniu) wyniki to dla niego norma, stan umożliwiający normalne funkcjonowanie. Może taki z niego oryginał

Ja jestem takim "oryginałem" pod względem ilości płytek krwi. Mam inne normy. Lekarz hematolog mnie zapytał czy wiem jak się określa "normy". To mówię, że nie wiem. To on mi na to:
"Bierze się powiedzmy 1000 osób ogólnie zdrowych osób i bada się ich parametry krwi. Kilka krańcowych (najwyższych i najniższych) się odrzuca, a z reszty robi się tzw. "normy" czyli najniższa norma to jest wynik osoby która miała najniżej jakiś parametr, a najwyższa norma to wynik osoby, która miała ten parametr najwyższy" - ot i cała filozofia. Zdarzają się organizmy - takie np. jak mojego brata i mój ze stałym odchyłem od normy - nasze płytki też są w jakichś "ramach" zawarte ale w innych niż ogólnie przyjęte, jednak nie wykazuje nasz organizm żadnej choroby, poza skutkami obniżenia płytek - czyli trochę mniejszą krzepliwość krwi. Nie jest to syndrom chorobowy tylko hmmm... "przypadłość", wynikająca (przynajmniej w moim przypadku) na tym że moje płytki rozpadają się na związkach cytrynianu - wiadomo nawet jak się tego unika to wprowadza się jakieś ilości śladowe do organizmu stąd moja norma jest w obu widełkach zawsze zaniżona.

No... chciałam napisac że tak czasem po prostu jest i że normy to żadne czary-mary narzucone z Księżyca (jedyne słuszne dla wszystkich) ale po prostu "statystyka" i tyle.

Wyniki Lakiego z biochemii
UREA - 38 norma 20-70
CR - 1,32........1,0-1,8
ALP - 57...........10-100
ALT - 78...........20-107
AMS - 1422........433-1248
Lip - 1016.........10.000-195.000

Zrobiłam mu dzisiaj zakupy w aptece
Otrivin -12.99 w promocji :ok:

woda morska - 14.99
Chela Ferr Forte - 20,49

Dzisiaj też został powtórnie odrobaczony Cestalem z zalecenia pani doktor.

Acha, wczoraj ledwo zawiesiłam mu znowu nieckę na kaloryfer, aby miał cieplutko, to ten wziął i nalał.
Nie gniewam się na niego, bo jak to się gniewać na takiego chorowitka.

Nie mogę wklejać wyników i rachunków bo się drukarka popsuła.

Lucky, z całych sił trzymamy :ok:

Może taka twoja uroda, że wyniki są bee, a ty masz się dobrze. Za twoje zdrówko śliczności :1luvu:

Właśnie dowiedziałam się, że już są wyniki żelaza Lakiego i są w normie. :roll:

I niech w normie pozostaną :ok:

Ale biochemia widzę ładna :ok:

Może jak będziesz hamak wieszała to kładź na niego podkład. Kurcze no co mu z tym siuraniem... Hm może by mu na wszelki wypadek zrobić badania moczu? Chociaż z drugiej strony wątpię aby coś mu wyszło bo przecież zdarzało mu się długo nigdzie nie sikać.

No i oczywiscie zapomniałam napisać, że na 2-3 dni mam ostawić wszystkie leki bo mały wymiotuje, ale czekaliśmy właśnie do wyników żelaza bo od tego wyniku zależało czy będzie można to zrobić.

JaEwka pisze:Ale biochemia widzę ładna

Oprócz tych parametrów :wink:

AMS - 1422........433-1248
Lip - 1016.........10.000-195.000

Bardzo dziękuję za opłacenie faktury za leczenie Lakiego bo wet już ma wpłatę na koncie-coś ponad 360zł.

Czyli co? Wątroba/trzustka? :roll:

Znów ta lipaza?

A nie zauważyłam :oops:

Zapraszamy do konkursu na Miss i Mistera lutego! viewtopic.php?f=20&t=138699
GŁOSOWANIE OD 13 LUTEGO! NO!

co tam u chłopaka słychać? Dalej ma karę :twisted:

?

JaEwka pisze:co tam u chłopaka słychać? Dalej ma karę ?

Za karę to on śpi pod kołderką z córką, choć ona "z posikańcem spać już NIGDY nie będzie" :roll:

Dobrze, że Lakuś miał zrobiony ten wymaz z noska. Wyniki dały nam trochę nadziei, że Laki się wreszcie wyleczy

, a my zarazimy

Staphylococcus Aureus - Gronkowiec Złocisty http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=s ... wQ&cad=rja

i Klebsiella Pneumoniae - bakterie które wywołują zapalenie płuc http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=k ... bg&cad=rja optymistycznie dla nas nie jest.
Będzie dostawał Biseptol 2x1 po pół tabletki dawki 120 który dla niego właśnie zakupiłam.

A to jest wynik żelaza chłopaka:
Fe - 23,4 umol/l (12,2-38,5)- czyli jak dla mnie dość ładnie, bo jest to średnia wartość.

Lucky Felv + brykaj szczęśliwy za TM [*] :(

Kto przegląda forum