
Starszaki czyli Kundzia i Hipcio są wystraszone, mam wrażenie, że boją się ręki. Kulą się, spłaszczają, ale przytulają i mruczą. Mała Pelaśka usiłuje się "pokazać" czyli syczy na rękę, a potem usiłuje czmychnąć. Ale wszystkie lubią głaskanie i mokrą animondę.

Jeszcze za wcześnie na ogłaszanie, Pelaśka i Hipcio muszą się doleczyć i wysterylizować, a Kundzia wysterylizować jedynie.

