Karma: Karmagedon - Minus trzy zęby na drugą rocznicę

[panimama]

witam

[MaryLux]

Niezależność mojej Inusi coraz bardziej zagłębia się w moją spódnicę.

[panimama]

witam może jakieś zdjęcia

[erraticmuse]

Dzień dobry.
Będą może później. Dzisiaj prawdopodobnie znowu jadę do brata na całe popołudnie.
Może mi się uda zrobić zdjęcia tamtejszych footrzaków.

A tak na marginesie, wczoraj miałyśmy "widzenie" z Dużymi Dużej.
Podobno są zagramanicą czy gdzieś. Chciałam się włączyć do rozmowy.
Ale się nie zrozumieliśmy

Karma

[panimama]

oj biedulko ty jedna

[erraticmuse]

To jak widać nie jest Karma, tylko Pysia. Rezydentka u mojego brata. Uchwycona w momencie ładowania baterii na kuchennym parapecie.

[panimama]

To jak widać nie jest Karma, tylko Pysia. Rezydentka u mojego brata. Uchwycona w momencie ładowania baterii na kuchennym parapecie.

cudna jak fajnie śpi

[MaryLux]

Miaudoberek

[erraticmuse]

To jak widać nie jest Karma, tylko Pysia. Rezydentka u mojego brata. Uchwycona w momencie ładowania baterii na kuchennym parapecie.

cudna jak fajnie śpi

Jeśli wierzyć słowom mojego brata i szwagierki kilka dni temu Pysia wsadziła głowę między parapet a kaloryfer.
Niestety nie ma dokumentacji by to zweryfikować.

[juana]

I chyba dość duża jest (albo to moje złudzenie )

[erraticmuse]

I chyba dość duża jest (albo to moje złudzenie )

Która, Karma czy Pysia? Bo Pysia w porównaniu z Karmą wydaje się drobniutka.
Karma jest albo lekko przytuczona (z mojej winy) albo jest po prostu duża.
A Pysia wsadziła łepek na grzejnik siedząc na krześle. Dzisiaj przespała cały obiad i potem była zdziwiona, że goście wychodzą a nikt jej nie miział.

[juana]

Chodziło mi o Pysię akurat ale widocznie coś mi się zwidziało Ryszard ma coś pod 5kg -nie wiem dokładnie bo ostatnio był ważony ponad 3 miesiące temu i ważył 3,9 a teraz ma 10,5 miesiąca. A wygląda jakbym go głodziła taki chudzielec

[erraticmuse]

Wiek Karmy jest nieznany. Wzięłam ją ze schroniska gdzie była półtora roku prawie. Jak już gdzieś pisałam waży ok. 4,5kg.
Więc oceniamy ją na jakieś trzy lata bo jako kociak to tam nie trafiła.
Pysia jest starsza. Jest po prostu drobniutka. Jest też z nią taki śmieszny problem, że się ślini.
Dzięki dobremu jak na razie stanowi zdrowia Karmy, na wizytę u weta się nie zanosi. Więc nie mam możliwości weryfikacji danych.
Wolę myśleć że duży kot mi się trafił.

[KaleidoStar]

Karma, nie przejmuj się. Z tymi Dużymi to tak jakoś jest, że nie zawsze nas rozumieją. Ale tę swoją prywatną Dużą na pewno szybko wychowasz i będzie Cię słuchać uważnie.
Pozdrawiam
Troja

[MaryLux]

Mraudobry