ŚWIDNICA!! Hania znaleziona? Potrzebna wizyta POADOPCYJNA!!!

Hanulka pisze:
Lolcia81 pisze:ano JA

Hania dalej jedzeniem niezainteresowana. Przynajmniej tym w miskach, bo kawałek placka bananowego mi ukradla z talerza

a to złodziejaszka... kradzione najlepsze...

stresuje się pewnie biudula.... kupa jest?

Kupy na razie ni ma.
Tylko siku pare razy :roll:

Hanulka, może zmienisz tytuł ?

Trzeba dać Hanusi trochę czasu. Toż to zmiana w jej życiu. Cieszę się ogromnie, że Hanulka kochana ma domek :1luvu:

Lolcia81 pisze:
Hanulka pisze:
Lolcia81 pisze:ano JA

Hania dalej jedzeniem niezainteresowana. Przynajmniej tym w miskach, bo kawałek placka bananowego mi ukradla z talerza

a to złodziejaszka... kradzione najlepsze...

stresuje się pewnie biudula.... kupa jest?

Kupy na razie ni ma.
Tylko siku pare razy

Hanulka, może zmienisz tytuł ?

Jejku jak ja się cieszę, że Hania Cię znalazła... a Ty ją.... Tak bardzo był jej potrzebny domek :ok:

A tytuł faktycznie trzeba zmienic :mrgreen:

wreszcie

Normalnie mam ochotę skakać z radości... :dance:

Ale musisz nam obiecac Lolciu ze bedziesz zdawac relację... co i jak i foty wrzucac... bo inaczej ja tu umrę z tęsknoty... i bedziesz mnie mialka na sumieniu :twisted:

Tym bardziej że nawet się nie pożegnałam z Hanią :cry:

A kocham ją.... strasznie :roll:

A jak tam kupol był? czy nadal nic? Podejrzewam ze jak stres minie po podroży i adaptacji... to Hania zacznie jeść i zdrowo kupkac :ok:

Jak cos to czekamy na wieści

Kupy jeszcze nie było.... w sumie jak zrobi w nocy to i tak nie bedę wiedzieć, czy to ona czy Coco... no ale mam nadzieje ze zadnych problemow nie bedzie.
Żarełko w miskach jak stalo tak stoi, bo obydwie królewny poraczyły sie ochoczo surowym mięskiem :lol:

i na stres raczej tego się zwalić nie da :lol:

Będą zdjęcia i relacje na pewno

))

Lolcia81 pisze:Kupy jeszcze nie było.... w sumie jak zrobi w nocy to i tak nie bedę wiedzieć, czy to ona czy Coco... no ale mam nadzieje ze zadnych problemow nie bedzie.
Żarełko w miskach jak stalo tak stoi, bo obydwie królewny poraczyły sie ochoczo surowym mięskiem i na stres raczej tego się zwalić nie da

Będą zdjęcia i relacje na pewno ))

Dzięki...

Trzymam za slowo :mrgreen:

A kupol pewnie bedzie skoro pojadły.... :ok:

A Hania i do nowego jedzonka się przyzwyczai napewno... trzeba tylko troszkę czasu.. wiadomo

Ech moja śliczna królewna juz w domeczku...

Az nie moge do tej pory w to uwierzyc...pewnie jak bede we wtorek w kociarni to dopiero to do mnie dotrze, ze jej nie ma... bo nie przyleci jak zwykle na miziano

hmm.. alez ja glupia jestem... smutam sie i ciesze jednoczesnie.... :roll:

Ania i jej Nitro pisze:No dobra, czyli Hanusia ma domek

Aż sobie zaznaczę

Lolcia81 - coś czułam w kościach, że tak będzie

Zakochanie?

turkawka pisze:Aż sobie zaznaczę

Lolcia81 - coś czułam w kościach, że tak będzie Zakochanie?

Witamy...

Jestem pewna ze to zakochanie... bo nie sposób się w niej nie zakochac... naprawdę... ja tez poległam... :roll:

ZAPRASZAMY NA NASZE BAZARKI

viewtopic.php?f=20&t=138041
viewtopic.php?f=20&t=138500

turkawka pisze:Aż sobie zaznaczę

Lolcia81 - coś czułam w kościach, że tak będzie Zakochanie?

Ania, przyjedź to sama się zakochasz :1luvu:

Ale uprzedzam, że nie oddam :lol:

Czyli mozna odpiąć banerek z Hanią

Lolcia81 pisze:
turkawka pisze:Aż sobie zaznaczę

Lolcia81 - coś czułam w kościach, że tak będzie Zakochanie?

Ania, przyjedź to sama się zakochasz
Ale uprzedzam, że nie oddam

I bardzo słusznie :ok:

Lolcia81 pisze:
turkawka pisze:Aż sobie zaznaczę

Lolcia81 - coś czułam w kościach, że tak będzie Zakochanie?

Ania, przyjedź to sama się zakochasz
Ale uprzedzam, że nie oddam

Hehe, będziesz mieć podwójną wizytę poadopcyjną

Pewnie, że przyjadę! I tak Ci już pisałam, że niebawem się zobaczymy

Fajnie.