Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

O..Sabina i Maria w Radio Gdańsk...

Marlon pisze:[b]JESZCZE TEN WEEKEND MAMY NA SPRZEDAŻ KALENDARZA WYBIERZ MIŚKA W ZOOKARINACH, ZOSTAŁO 50 SZTUK, JA JADE JUTRO NA RUMIE I CHYLONIE, CZY KTÓRAŚ Z WAS MOŻE DO INNYCH MARKETÓW? SZADÓŁKI, MORENA, CHEŁM??? w weekend jest dużo klientów!

Ja się mogę wybrać dziś, mam kaca i i tak do niczego bardziej skomplikowanego się nie nadaję :wink:

Tylko pozmywam podłogę i się kulnę do Gda, na Morenę np.

KaleidoStar pisze:O..Sabina i Maria w Radio Gdańsk...

tak byłam na dwie grupy,

Ja dziś i jutro postaram się pójść do Tesco na Karinach sprzedawać kalendarze, choć jestem chora /// ;/

JEST ZAPOTRZEBOWANIE na MAŁEGO KOCURKA - młodego kilkutygodniowego, najlepiej buraska lub rudzielca.
Dom adopcyjny bardzo dobry, sprawdzony

Dziewczyna wzięła już ode mnie jedną koteczkę Ciuciu (Harley) i na zdjęciach na fb widzę, że kicia ma tam jak u pana boga za piecem

Ja mam tylko dwie kocice, więc proszę dziewczyny skontaktujcie się ze mną jeśli macie jakiegoś malca.

Byłam na Morenie było 6 kalendarzy, sprzedałam wszystkie :ok:

mpacz78 pisze:Byłam na Morenie było 6 kalendarzy, sprzedałam wszystkie

bylam w tesco na karwinach ale tylko przez godzine... slaaaaby ruch.
Sprzedałam 2 kalendarze, 3 zostały, idę jeszcze jutro.

Pozwole sobie wkleić nowy banerek do LISIARNI, bo stary padł- zapraszam :kotek:

Kod: Zaznacz cały: [URL=http://tiny.pl/hjsxc][IMG]http://i.imgur.com/GuFFb.gif[/IMG][/url]

...no i sobie jeden banerek pożyczyłam z wątku pkdt;-)

Gratuluje akcji kalendarzowej :ok:

super, że duża siec sklepów włączyła sie w pomoc- życzę pełnych skarbonek przez okragły rok

Mam pytanie: Czy ustawienie skarbonki w pojedynczym sklepie (prywatnym) wymaga takich samych pozwoleń i umowy jakiejś z viva?....sorki ale nie mam o tym pojęcia a mam osobę chętną aby w małej skali ale pomóc nam w taki własnie sposób

Nie wiem jak to działa, ale myślę sobie tak - w knajpach np..są puszki/kufle na napiwki. To coś jakby ta sama skala, nie? I nie sądzę, żeby musieli mieć na to pozwolenie. Jeśli p. Marzena chce u siebie postawić taką puchę, bo sklep jej jej prywatny..to..może się da ot tak. Byloby super...

KaleidoStar pisze:Nie wiem jak to działa, ale myślę sobie tak - w knajpach np..są puszki/kufle na napiwki. To coś jakby ta sama skala, nie? I nie sądzę, żeby musieli mieć na to pozwolenie. Jeśli p. Marzena chce u siebie postawić taką puchę, bo sklep jej jej prywatny..to..może się da ot tak. Byloby super...

Oj, chyba nie. Byłabym z tym ostrozna..
W knajpach jest jasne, że datki tam zostawione sa dla pracowników. I kto wrzuca jest świadom tego dla kogo sa przeznaczone.
W przypadku zbierania kasy na pomoc dla kogoś innego, zawsze będą wątpliwości czy to nie "inicjatywa własna" właściciela na podreperowania własnego budżetu. I niepewność czy pieniądze dotra tam gdzie powinny. W związku z tym hojność na pewno mniejsza.
Piszę to , jak wg mnie to widać od strony potencjalnych "sponsorów" (niczego nie insynuuje w stosunku do osoby, którą tą pomoc zaoferowała). Tak, że oficjalne wsparcie jakiejś fundacji wydaje mi się, że powinno być. Dla komfortu psychicznego zarówno właściciela sklepu, jak i darczyńców.
I nie wiem czy to nie podpada pod zbiórke publiczną, a na taka zgodę chyba trzeba miec nawet.

mgj pisze:
KaleidoStar pisze:Nie wiem jak to działa, ale myślę sobie tak - w knajpach np..są puszki/kufle na napiwki. To coś jakby ta sama skala, nie? I nie sądzę, żeby musieli mieć na to pozwolenie. Jeśli p. Marzena chce u siebie postawić taką puchę, bo sklep jej jej prywatny..to..może się da ot tak. Byloby super...

Oj, chyba nie. Byłabym z tym ostrozna..
I nie wiem czy to nie podpada pod zbiórke publiczną, a na taka zgodę chyba trzeba miec nawet.

Pani od dawna zbiera dla nas, ale to ryzyko, pucha nie może stac na wierzchu, nie można sobie od tak zbierać...stąd datki bardzo małe, pucha dla wtajemniczonych tylko. Pytała czy wiem jak można to zrobić "oficjalnie"- stąd moje pytanie i tak jak mgj mówi trzeba być ostrożnym w stawianiu puch "od tak" bo to zabronione chyba. :?:

Ja odpisałam tylko na sugestię Kleidostar. Zrozumiałam Twoje pytanie.

Wczoraj Joanna Niezgoda zwiozła do lecznicy Kasprzyków kocura spod jej bloku, próbowałyśmy go złapać już w czwartek, niestety nie udawało się bo kot jest płochliwy, dzikus, a żarciem nie interesował się.
To kot wolnożyjący, Joanna go dokarmia, w te mrozy strasznie sie pochorował, kichał, w drogach oddechowych aż mu gulgotało, przestał jeść

.
Jak tylko uda się go w lecznicy wyleczyć, jak wydobrzeje, to go wypuścimy, bo na pewno nieadopcyjny.

Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

aya13 pisze:Mam pytanie: Czy ustawienie skarbonki w pojedynczym sklepie (prywatnym) wymaga takich samych pozwoleń i umowy jakiejś z viva?....sorki ale nie mam o tym pojęcia a mam osobę chętną aby w małej skali ale pomóc nam w taki własnie sposób

Umowy z Viva to raczej na pewno nie. Ale podpada to pod zbiórkę publiczną.
PKDT ma pozwolenie na zbiórkę publiczną w woj. pomorskim (na części terenu: Gdańsk, Gdynia, Żukowo, Rumia).
Nie wiem, czy są jeszcze jakieś wolne skarbonki, zapytaj Marlenę.
Pewnie dałoby się ostawić skarbonkę, Pani mogłaby dostać kopię pozwolenia na zbiórki. Tylko że to wymaga dokładnego rozliczenia: ile kasy zebrano i na co dokładnie kasa została wydana (faktury!).

magradz pisze:Nie wiem, czy są jeszcze jakieś wolne skarbonki, zapytaj Marlenę.

Jedną skarbonkę mamy my z doro, miała stanąć na Elbląskiej ale okazało się w rozmowie z Ulewiczem, że "nie bardzo". Mamy plan pogadać o współpracy u Makowskich we Wrzeszczu, może tam byśmy ją postawiły, a jak nie to można gdzie indziej ją dać.

Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Kto przegląda forum