


Jeszcze jedna nocka




Jak to logistycznie rozwiązać, nie mam pojęcia - pospać po pracy muszę, doprawadzić się potem do ładu i jakiegos wyglądu - takoż. A wyjść z domu muszę już o 15 15

No i nie mam prezentu, nie mam kasy , nie mam czasu i pomysłu , wrrrrrr

kalair pisze:Brr, nawet tego nie mamy.![]()
To jedyne ogrzewanie całego domku


Karolek(ona) pisze: otwierać okno i wymrozić młodego
Otwierać okno , jak nie ma młodego


vip0 pisze:Cześć, Izuś.
Ja jestem cały czas...Twój wątek podczytuję codziennie.
Może mało piszę, ale zawsze czytam.
Agata wszystkie decyzje podejmuje sama, jest dorosła.
Ja o Kitce też nie wiem nic, poza tym, że żyje i ma sie świetnie, co mogłam sama naocznie stwierdzić.
O resztę nie pytałam.
Zresztą Agaty już na forum nie ma, konto zlikwidowała.
Czasem żałuję, że już wątku nie prowadzę...ale takie historie, jak ostatnia, utwierdzają mnie w przekonaniu, że robie dobrze.
Częstochowski wątek nie jest moim wątkiem prywatnym...
Mam nadzieję, że czasem będę mogła do Ciebie zajrzeć....
Witaj , Małgosiu



Jesteś bardzo mile widziana i pisz , jak najczęściej. No , niestety , tamten wątek nie jest Twój i brakuje w nim Twojego klimatu.
Agata, owszem , wątek zlikwidowała, ale na forum jest. Co do dorosłości , a zwłaszcza dojrzałości, to czasem mam wątpliwosci

Małgoś, daj mi tu czasem jakieś zdjęcia zwierzyńca, bez wyszczególniania, bo wszystkie futra cudowne


