Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Najbardziej mi jednak imponuje, ze mimo mrozów ma sprawny zraszacz.

A jaka jest szansa, że ta pługo-odśnieżarka będzie odśnieżała do poziomu gruntu, a nie kopała transzeje? -Znaczy: na ile jest sterowna?

Ej, a co to za pies?

To nie Leon, nie Kartofel, nie Filozof i nie Gabunia.

To ten ostatni?

Też mnie zastanawia co to za pies? Czyżby Fistaszek? Ale taki jakby za duży....hmm. Ważne, że Kartofel się załapał :ok:

Na Fistaszka za duży...

Nie wiem, obcy jakiś, nie nasz :/

Ja wiem, że ciotki prowokują Pańcię żeby ze świętym oburzeniem zakrzyknęła: Mój ci on! Mój ci jest! Żeden obcy! :twisted:

ale ja ten chudy tyłek rozpoznam z daleka i uroczyście oświadczam: pługo-koparko-odśnieżarka to Fistek! :wink:

Strasznie duży! :mrgreen:

Megana pisze:Ogłoszenia drobne.
Sprzedam tanio a nawet z dopłatą bardzo sprawną koparkę samobieżną, zasięrzutną, z napędem tylnym.

Może służyć też jako glebogryzarka, okopywaczka do czegokolwiek, ewentualnie spulchniacz polowy.

Jest bardzo wydajny, nawet podczas dwudziestostopniowych mrozów! Polecam!

heheh

Reklama cud malina :ryk:

Oczywiście, że to Fistaszek i w ogóle cholernik nie jest sterowny! Gardło se można zedrzeć a on kopie dalej.
Niereformowalność absolutna.
Sosna może wytrzyma, ale jak w końcu dotrze do mojej winniczki to... :pig:

I dlaczego on w ogóle nie tyje???

Megana pisze:Oczywiście, że to Fistaszek i w ogóle cholernik nie jest sterowny! Gardło se można zedrzeć a on kopie dalej.
Niereformowalność absolutna.
Sosna może wytrzyma, ale jak w końcu dotrze do mojej winniczki to...
I dlaczego on w ogóle nie tyje???

Bo dużo spala przy kopaniu

Szalony Kot pisze:Strasznie duży!

E tam. Kieszonkowy pikuś! No, dobra... taki do trochę większej kieszonki... :wink:

annafreesprit pisze:
Szalony Kot pisze:Strasznie duży!

E tam. Kieszonkowy pikuś! No, dobra... taki do trochę większej kieszonki...

Mieści się dokładnie w środku.
Najmniejszy jest Kartofel, potem idzie Gabunia, Fistaszek, Filozof i piękny Leoncio...

Jakbym tak darła pazurami zmarznięty grunt, to też bym nie tyła. A tak............ :oops:

Megana pisze:w ogóle cholernik nie jest sterowny! Gardło se można zedrzeć a on kopie dalej.

Jeśli niesterowny, to ja nie kupuję!
Na wiosnę ukradli mi m.in. fajną spalinową glebogryzarkę, widły 'amerykańskie' FISKARSa i parę innych rzeczy przydatnych do rycia w ziemi, więc miałam nadzieję wypożyczyć Fistka... Ale chciałabym żeby tak kontrolowanie rył :roll:

eee, mi się wydaje, że tyłeczek mu się zaokraglił

Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

Kto przegląda forum