Witajcie wszyscy kochani nasi Goście

Zawsze bardzo się cieszymy z każdych odwiedzin.
Dziś kociaki nieco zdenerwowane były czas jakiś, ponieważ dzięcioł duży rąbał w słoninkę i robił to z wielkim zamachem. W całym domu było słychać to walenie dziobem.
A tak wyglądał:

Zdjęcie trochę niewyraźne, bo strachliwe niesamowice to ptaszki i jak tylko firanka się poruszy od razu uciekają.
Przylatuje do nas też kowalik, sliczny ptaszek zjadający owady spod kory drzew, które wykuwa swoim mocnym dziobkiem. Ale po co ma się męczyć, jak na pergoli gotowe skwareczki

