Mysza - kolejny guz operacja... więzień w kaftanie, nowe zdj

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 30, 2004 21:03

Jana, odpowidam tu, bo priv nie wiem czemu nie chce mi się, drań,wysłać. Nie mogę mówić o niczym pewnym, bo kota nie widziałem. Postarałem się heroicznie :) przejrzeć cały wątek i mam nadzieję, że niczego istotnego nie przegapiłem.
To co się w tej chwili dzieje z Twoim kotem to moim zdaniem nie tyle problem z wątrobą, co powikłania pooperacyjne. Była osłabiona, zapewne dostała przed zabiegiem atropinę, a ona upośledza pracę układu pokarmowego. Przez kilka dni mało jadła i piła, a koty to bardzo źle znoszą (szybko postępujące stłuszczenie wątroby). Zmiany w poziomach enzymów wątrobowych są nieznaczne i niezbyt, moim zdaniem, groźne.
Co ja bym zrobił w takiej sytuacji:
- założył kotu wenflon i leczył go dożylnie następującymi lekami:
- nawadniał płynami z glukozą, 60 ml/kg masy ciała na dobę
- podał kotu Duphalyte, 10 ml/kg masy ciała dziennie
- essentiale i hepa-merz w ampułkach - też dożylnie
- metoklopramid lub torecan - leki przeciwwymiotne w ampułkach - j.w.
- doustnie kurczak z kleikiem z ryżu i siemienia lnianego

I tak to się wg mnie przedstawia. Przede wszystkim wenflon i płyny oraz leki dożylnie. Jak ją dobrze nawodnimy, to powinno być lepiej.

Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 30, 2004 21:32

może warto by było żebt zalatany obejrzł Myszę - gdyby obie strony zechciały..

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Sob paź 30, 2004 21:50

mocno kciuki za Mysze :ok: :ok:

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Sob paź 30, 2004 21:52

Zalatany dziękuję! :D
Prosiłam zalatanego o konsultację, bo moja Ewcia nie ma internetu a Myszka bardzo mi na sercu siadła.
Jana kciuki za kocinę!
Oby te wymioty przeszły i można było coś podać do jedzenia.
Pozdrawiam i trzymam. :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 30, 2004 22:43

Nie było mnie kilka godzin, TŻ pilnował Myszy, sam dał jej zastrzyk (papawerynę). Mysza w czasie mojej nieobecności znowu wymiotowała (pomimo ćwiartki torecanu w czopku), tym razem na brązowo (TŻ poświęcił się i obejrzał dokładnie, nawet wąchał - bez zapachu). Od tamtej pory kotka leży i przysypia. Poprawy żadnej nie ma. Zaraz znowu dam jej torecan.

Karmienie Myszy w tej chwili nie ma najmniejszego sensu, bo zaraz wszystko leci z powrotem. Nawet leków dopyszcznie nie można jej podawać.

Zalatany - dziękuję. Pw też dostałam :). Sytuacja jest o tyle dziwna, że po operacji Mysza kiepsko dochodziła do siebie, ale później była w świetnej formie i tryskała energią. Obecne choróbsko zaczęło się, tzn. pojawiły sie objawy, dopiero z niedzieli na poniedziałek czyli sześć dni temu, przedtem przez kilka tygodni Mysza brykała jak mały kociak... Ja już wpadłam na pomysł, że problemy z wątrobą to następstwo, a nie przyczyna, tylko wciąż nie wiadomo co jest przyczyną.

Ofelia - teraz leczymy się w 4 Łapach, na stałe u Kucharskiej, ostatnie wizyty u wet Danuty, nazwiska nie pamiętam.
I nie mam pojęcia co z sabatem... Nie chcę odwoływać... ale...

Zaraz wepchnę jej kolejną porcje torecanu. Jeżeli znowu nie zadziała to już naprawdę nie mam pojęcia co robić :( To byłby kolejny środek przeciwwymiotny, na który Mysza nie reaguje :cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob paź 30, 2004 22:54

ja tak cichutko za pstrygą powtórzę: może zalatany mógłby obejrzeć Myszulca ??

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 30, 2004 22:55

Jano :(
Trzymam kciuki żeby to "coś" Myszy dało spokój ...
Obrazek

Pandorka

 
Posty: 886
Od: Nie kwi 11, 2004 15:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 30, 2004 23:21

A skoro 4 łapy, to p. Beata widziała? :roll:
Kciuki i zdrówka oczywiscie!!!

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob paź 30, 2004 23:22

Po wepchnięciu czopka Mysza wstała i znowu dostała torsji... Ona wymiotuje jak się rusza, naprawdę, dlatego tak cały czas poleguje. Przy okazji wymiotów wypchnęła też część czopka, potem zrobiła siku w kuwecie, potem znowu wymiotowała, potem wepchnęłam jej kolejną porcję czopka, potem chodziła od jednej kuwety do drugiej, przymierzała się, ale nie było niczego - pewnie przez ten czopek i grzebanie w pupie wydawało jej się, że chce kupę.

Teraz trochę łazi.

Jutro rano jedziemy do lecznicy. Again.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob paź 30, 2004 23:27

:(
cały czas mocno trzymam.

Myszo kochana zdrowiej szybciutko :ok:

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 30, 2004 23:27

Ofelia pisze:A skoro 4 łapy, to p. Beata widziała? :roll:
Kciuki i zdrówka oczywiscie!!!


Nie, z p. Beatą nie miałyśmy do czynienia.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob paź 30, 2004 23:35

Jana pisze:
Ofelia pisze:A skoro 4 łapy, to p. Beata widziała? :roll:
Kciuki i zdrówka oczywiscie!!!


Nie, z p. Beatą nie miałyśmy do czynienia.


Ja jestem jej fanką odkąd zdiagnozowała Samuela.
Ale pewnie już nie chcesz zmieniać wetów.

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob paź 30, 2004 23:38

Trzymam mocno kciuki i ślę dobre myśli.

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 31, 2004 5:57

Jana, ja bardzo chętnie obejrzę Twoję biedę :) Jestem wtorek-czwartek na uczelni i wtorek-niedziela w Piasecznie. Jakby co, to serdecznie zapraszam.
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 31, 2004 7:45

trzymam kciuki,
ona sie straszliwie meczy :(

a Sabat mozna u kogos innego po prostu zrobic :roll: tym sie nie martw

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jrrMarko i 191 gości