Moje koty IX. Różnorodność inwigilowana

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 04, 2012 0:45 Re: Moje koty IX. Różnorodność

No to ... PA 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob lut 04, 2012 4:47 Re: Moje koty IX. Różnorodność

dzień dobry 8)

nie nadążam 8O tempo macie zabójcze
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Sob lut 04, 2012 12:51 Re: Moje koty IX. Różnorodność

Dobry :) ale zimny :evil:

Przepraszam, dopiero wychynęłam z pościeli, leniwie się przeciągam, umysł muszę też rozciągnąć i wtedy będzie mnie stać na jakieś składne zagajenie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 04, 2012 12:55 Re: Moje koty IX. Różnorodność

casica pisze:
anulka111 pisze:
Slonko_Łódź pisze:
anulka111 pisze:
A ja jestem fanką Ryszardy III Wazy i już


I nie boisz się do tego przyznac? :wink:


Nic a nic :wink: Mam na wymianę pięć szczochów więc raczej transakcja mi nie grozi :twisted:


To faktycznie mocny argument,a gdzie mozna poznac ta piatke? :lol: Na pewno maja tez jakies zalety ;)

:ryk: :ryk: :ryk:
Zalety? Zalety ukryte tzw 8)

Już nie wiem co lepsze (albo gorsze), ukryte wady czy ukryte zalety :lol:

No nie wiem, Fifinka tez jest pisseuse, ale to jej jedyna wada
jakby nie sikala, bylaby kotem idealnym
jeszcze jest bardzo lakoma i tlusta, ale czy to wada?
Slodka, wesola, towarzyska, lagodna, przylepna i smieszna
no za dobrze bym miala bez tego jej lania! :twisted:

I identycznie z jej siostra, choc tamta mniej lagodna.
Genetycznie tak sikaja?
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob lut 04, 2012 13:00 Re: Moje koty IX. Różnorodność

Birfanka pisze:No nie wiem, Fifinka tez jest pisseuse, ale to jej jedyna wada
jakby nie sikala, bylaby kotem idealnym
jeszcze jest bardzo lakoma i tlusta, ale czy to wada?
Slodka, wesola, towarzyska, lagodna, przylepna i smieszna
no za dobrze bym miala bez tego jej lania! :twisted:

Opisujesz Ryśkę? 8O
Nie wiem czemu leje, czasem nie tylko leje 8O
Cały czas sobie myślę, że to lanie było przyczyną oddania jej do schroniska.

Rodziców i rodzeństwa nie znam :evil: może faktycznie to rodzinne?

Matka Dracula lała, mimo, iż była domową kotką, urodzoną z domowej kotki. I Dracul inklinacje miał po mamusi niewątpliwie. Może coś w tym jest faktycznie?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 04, 2012 13:09 Re: Moje koty IX. Różnorodność

casica pisze:
Birfanka pisze:No nie wiem, Fifinka tez jest pisseuse, ale to jej jedyna wada
jakby nie sikala, bylaby kotem idealnym
jeszcze jest bardzo lakoma i tlusta, ale czy to wada?
Slodka, wesola, towarzyska, lagodna, przylepna i smieszna
no za dobrze bym miala bez tego jej lania! :twisted:

Opisujesz Ryśkę? 8O
Nie wiem czemu leje, czasem nie tylko leje 8O
Cały czas sobie myślę, że to lanie było przyczyną oddania jej do schroniska.

Rodziców i rodzeństwa nie znam :evil: może faktycznie to rodzinne?

Matka Dracula lała, mimo, iż była domową kotką, urodzoną z domowej kotki. I Dracul inklinacje miał po mamusi niewątpliwie. Może coś w tym jest faktycznie?

Kiedy ja przewaznie wiem, czego ona leje (Fifinka, i jej siostra tez)
Demonstruja w ten sposob swoje niezadowolenie i frustracje (np. zamkniete drzwi do pomieszczenia, gdzie chca koniecznie wejsc, brak miski z chrupkami na zwyklym miejscu lub to, ze jest pusta, niedostateczne wymizianie i okazanie kotku zainteresowania, czasem niedostatecznie szybko sprzatnieta kuweta).
Jak Fifinka spala sama w osobnym pokoju, to zaraz po wstaniu z lozka musialam gnac i ja wypuszczac, bo jesli uslyszala ruch a nikt jej nie otworzyl, albo nawet tylko pospalam dluzej, to zaraz nalala przed drzwiami
Wytresowala mnie koncertowo! :twisted:

A ze jej siostre czesto widuje (jest u sasiadow) i widze oraz slysze, ze ma identyczne zachowania, to podejrzewam wrodzone przyczyny wynikajace z psychiki...

U Ryski zauwazylas jakies zwiazki przyczynowo-skutkowe z tym sikaniem, choc czasami?

casica pisze:(...)
No i faktycznie, miała rację. Wszystkie moje koty są zsocjalizowane, proludzkie i domowe (mimo piwnicznej, w niektórych przypadkach przeszłości), a jednak Druid jest inny, kontakt z nim jest inny, bliższy? Nie umiem tego dobrze zwerbalizować, trzeba po prostu zamieszkać z takim kotem, żeby zauważyć różnicę.

Potwierdzam, tak samo jest z Pupuszem Obrazek
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob lut 04, 2012 13:17 Re: Moje koty IX. Różnorodność

Birfanka pisze:U Ryski zauwazylas jakies zwiazki przyczynowo-skutkowe z tym sikaniem, choc czasami?

Nie, starałam się bardzo dopasowywać kaluże do sytuacji i cóż, wydaje mi się, że ona leje zupełnie irracjonalnie :cry:
Birfanka pisze:
casica pisze:(...)
No i faktycznie, miała rację. Wszystkie moje koty są zsocjalizowane, proludzkie i domowe (mimo piwnicznej, w niektórych przypadkach przeszłości), a jednak Druid jest inny, kontakt z nim jest inny, bliższy? Nie umiem tego dobrze zwerbalizować, trzeba po prostu zamieszkać z takim kotem, żeby zauważyć różnicę.

Potwierdzam, tak samo jest z Pupuszem Obrazek

:) Tak, jest zupełnie inny. Rozczulający w tej bliskości. No i kapitalnie okazuje swoje uczucie, szczególnie mnie. W końcu nie bez kozery - Cycol :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 04, 2012 14:39 Re: Moje koty IX. Różnorodność

Birfanka pisze:[...]

No nie wiem, Fifinka tez jest pisseuse, ale to jej jedyna wada
jakby nie sikala, bylaby kotem idealnym
jeszcze jest bardzo lakoma i tlusta, ale czy to wada?
Slodka, wesola, towarzyska, lagodna, przylepna i smieszna
no za dobrze bym miala bez tego jej lania! :twisted:

I identycznie z jej siostra, choc tamta mniej lagodna.
Genetycznie tak sikaja?

też mam taki prawie-ideał, sika grzecznie do kuwety, ale mam inne przeboje z nim :roll:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Sob lut 04, 2012 16:00 Re: Moje koty IX. Różnorodność

zabers pisze:
casica pisze:
zabers pisze:
casica pisze:Stożkogłowych, dwojgapłciowych ze strasznymi wypustkami :strach:
A to tylko rutynowy seks, nuuuuuda, no :lol:

No, trudno. Widać nie tym razem :lol:

Nienienie, miało byc w poszukiwaniu bon vivanta, nie w poszukiwaniu wybryku natury, chociaż...? :idea:

... chociaż... nic straconego. Można 2w1 - wybryczny bon vivant :wink:

Przeczytalam gryczany bon vivant Obrazek Obrazek

Coz, Vacqueyras jest jednak mocny, a odbilam sobie dzis tygodniowa abstynencje Obrazek
(przy lekach nie moglam pic do obiadu wiecej niz pol lampki)
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob lut 04, 2012 17:36 Re: Moje koty IX. Różnorodność

Tyle się naczytałam tu o sikaniu gdzie nie trzeba, już chciałam się ucieszyć, że mam lepiej (bo Sonia na przykład umie zrobić kupę poza kuwetą, ale tylko i wyłącznie wtedy gdy nakryję łóżko puchatym pledem w pastelowe kwiaty, dlatego mam je zwykle przykryte starą, szorstka narzutą) a tu nad ranem obudził mnie Kuba (energicznie drapał posłanie), bo się zlał pod siebie - na wypełnioną styropianowym granulatem swoją poduchę rehabilitacyjną. Trzeci raz w ciągu ostatnich dwu tygodni. Kuba zwykle siusia na wyłożone podkładem posłanko (od dawna już nie korzysta z kuwety), widocznie we śnie nie poczuł, że mu się chce. Biedak jest coraz bardziej zdemenciały. Poza tym w domu zimno, spał pod kocykiem, może nie chciało mu się wychodzić?
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Sob lut 04, 2012 20:55 Re: Moje koty IX. Różnorodność

Birfanka pisze:Przeczytalam gryczany bon vivant Obrazek Obrazek

Coz, Vacqueyras jest jednak mocny, a odbilam sobie dzis tygodniowa abstynencje Obrazek
(przy lekach nie moglam pic do obiadu wiecej niz pol lampki)

Jestem ostatnią trzeźwą w tym towarzystwie? 8O
Cóż za karygodne niedopatrzenie :oops: Szczęśliwie wiem jak to naprawić 8) :lol:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 04, 2012 21:02 Re: Moje koty IX. Różnorodność

Amica pisze:Tyle się naczytałam tu o sikaniu gdzie nie trzeba, już chciałam się ucieszyć, że mam lepiej (bo Sonia na przykład umie zrobić kupę poza kuwetą, ale tylko i wyłącznie wtedy gdy nakryję łóżko puchatym pledem w pastelowe kwiaty, dlatego mam je zwykle przykryte starą, szorstka narzutą) a tu nad ranem obudził mnie Kuba (energicznie drapał posłanie), bo się zlał pod siebie - na wypełnioną styropianowym granulatem swoją poduchę rehabilitacyjną. Trzeci raz w ciągu ostatnich dwu tygodni. Kuba zwykle siusia na wyłożone podkładem posłanko (od dawna już nie korzysta z kuwety), widocznie we śnie nie poczuł, że mu się chce. Biedak jest coraz bardziej zdemenciały. Poza tym w domu zimno, spał pod kocykiem, może nie chciało mu się wychodzić?

Puti tak ma od jakiegoś czasu. Niestety siusia pod siebie gdy głęboko zaśnie. Ale myślę, że w jej przypadku to po prostu starość, laleczka przez całe życie była wyjątkowo czystą koteczką. Starość jest smutna, a Puti na specjalnych prawach więc nawet się nie krzywię tylko wrzucam kołdrę do pralki. I nawet mnie to nie wkurza tylko jakos tak rozczula, że ona taka biedulka. Najbardziej wzruszają mnie jej zupełnie białe, posiwiałe rzęsy.

Nigdy nie zapomnę, jak wchodziła do kuwety po Draculu, żeby zasypać jego urobek :) Bo Dracul, jeśli miał kaprys skorzystania z kuwety, wykonywał symbolicznie niedbały ruch łapą w powietrzu po wszystkim i to by było na tyle. Natychmiast więc przybiegała Puti i sprzątała po nim :)

A swoja drogą Puti nie tyle zjadła, co połknęła kolację. Zaraz dopyszcznie poleci cała bateria leków, później kroplówka, a na deser, około północy węgiel sferyczno kosmiczny.

Podzieliłam się covalzinem z Pieguskiem, który z łódzkiego schroniska trafił do swojego domu :1luvu: mam nadzieję, że mu pomoże :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 04, 2012 21:51 Re: Moje koty IX. Różnorodność

Ostatnia trzezwa bede ja-13 tabletek antybiotyku przede mna :roll:

Starosc się w ogóle Bogu nie udala :? ani ludzka,ani zwierzęca :?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103128
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lut 04, 2012 22:37 Re: Moje koty IX. Różnorodność

Starość i zęby Obrazek
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Nie lut 05, 2012 10:10 Re: Moje koty IX. Różnorodność

anulka111 pisze:Ostatnia trzezwa bede ja-13 tabletek antybiotyku przede mna :roll:

mnie nie przebijecie w trzeźwości-od sierpnia :?
i jeszcze kilka miesięcy przede mną :mrgreen:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1418 gości