Magija pisze:tak, tak Ordonek pojechał do domu
są za to dwaj nowi - rudzi
jeden z koszmarnymi zmianami w uchu - wygląda to nieciekawie. Wielki i puchaty - na zdjęciach po zabiegu. Jest to kot zgarnięty z osiedla - niestety nie zapamiętałam skąd. Gdybym jutro nie dotarła przełóżcie go do klatki po szylkretce bo w szafie jest za mało miejsca.
jessu jaki bidak

