MaryLux pisze:Kotu nie może się powodzić za dobrze. W najlepszym wypadku powodzi mu się tak, jak na to zasługuje
Tak powiedział mój brat, który jest zdeklarowanym miłośnikiem psów. Koty uważa za tanią metodę rehabilitacji naszego (bo ja też należę do stada chociaż psa widuję raz w tygodniu) owczarka niemieckiego. Według dewizy "Każdy pies powinien mieć swojego kota." Na szczęście pies ma już swoje lata więc tak naprawdę nic kotom nie zrobi.
A kocich zębów staram się unikać. Chociaż pewnie niedługo mnie złapie. Przy czym z jej brakami w uzębieniu nawet mnie ugryźć porządnie nie może. Albo nie chce. Pokazuje mi co może zrobić w ostateczności.