KOTY z RUDY ŚL. Wysypisko niechcianych zwierząt.

[mar9]

Nie wiem już co zrobić.Jedzenie zamarza,noszę 3 razy dziennie i większość zawsze do wyrzucenia:(

U mnie pod blokiem jest kotka.Nie ma gdzie sie schować,siedzi pod autami.
Patrzeć sie nie da na to,jak ona sie trzęsie.

Można gdzieś kupić jakieś budki? Wiem,że ludzie wywalą,ale chociaż będę miała czyste sumienia.

a dasz radę ją złapać?

[justyna8585]

a dasz radę ją złapać?[/quote]

Ona jest dzika,to jest ta kotka,która ciągle rodziła i zwiała z auta kierowcy na skrzyżowaniu.Przeniosła sie pod mój blok,nie wiem czemu.Wczoraj chciałam ją złapać,włożyć do transportera i wcisnąć jakoś do piwnicy.Szła za mną,ale wystraszyła sie ruchu.Podnosiła nogi idąc

Ta tygryskowata kotka,która jest oswojona całkiem nieźle sobie radzi w tej budce zrobionej ponad rok temu na zamówienie.Napakowałam jej siana,wymieniam koce codziennie

Ja mogę zrobić budkę, ale dam radę dopiero w przyszłym tygodniu.

Byłabym bardzo wdzięczna, ja naprawde nie potrafie.

[mar9]

a dasz radę ją złapać?

Ona jest dzika,to jest ta kotka,która ciągle rodziła i zwiała z auta kierowcy na skrzyżowaniu.Przeniosła sie pod mój blok,nie wiem czemu.Wczoraj chciałam ją złapać,włożyć do transportera i wcisnąć jakoś do piwnicy.Szła za mną,ale wystraszyła sie ruchu.Podnosiła nogi idąc

szkoda

[anita5]

(...)

Na tymczasach mamy aktualnie :

U anity5:

1. Srebrny - kotek z chorymi oczami, przewlekłym katarem i zaburzeniami zachowania : viewtopic.php?f=1&t=122550
[/size](...)

Mam smutną wiadomość, sama nie umiem uwierzyć, Sreberek odszedł dziś w nocy. Już dawno nie był moim tymczasem, miał u nas dom, nikt nie chciał adoptować prawie niewidomego kota, który nie zawsze był grzeczny. Sreberek ciężko zachorował, wszystko trwało kilka dni, nie dał rady. Jest nam bardzo, bardzo smutno, nam i naszej psicy, z którą byli bardzo zaprzyjaźnieni.

[edii]

Bardzo współczuję. Żegnaj Sreberku[*]

[slapcio]

Przykro mi...

[justyna8585]

Bardzo mi przykro....

[Alienor]

Bardzo mi przykro anita5 Sreberku [*]

[Liwia_]

W dt jest śliczny, rudy kocurek po kastracji.

W schronisku czekają trikolorki.

Jest jeszcze 2 takich przeuroczych panów :

[justyna8585]

viewtopic.php?f=1&t=137554

Ja przypomne o kocurku z pękniętą przeponą, jest w Dt u Anity05.Jest wielki dług do spłacenia na operacje.Zajrzyjcie prosze, podnoszenie bardzo ważne.

[justyna8585]

W dt jest śliczny, rudy kocurek po kastracji.

W schronisku czekają trikolorki.

Jest jeszcze 2 takich przeuroczych panów :

Na lecznicy w Zabrzu jest kot po wypadku z Zabrza.Cudem przeżył, miał oczko "wkładane",drutowaną żuchwe i nie wiem co jeszcze...z charakteru podobno miziak.Będą fotki,poszukiwany DT.

[anita5]

Biedaki... Skąd brać te dt? Ds?

[justyna8585]

Potrzebny tymczas na już dla 3 tyg. kotka(na tyle określiła wetka)

Znalazłam go na śniegu niedaleko świetlicy.U weta został odrobaczony i odpchlony.

Nie potrafi sam jeść,wzięła go dziewczynka z mojej grupy.Nikt świadomie krzywdy mu nie zrobi,ale oni sie nie znają:(

[Liwia_]

Koniecznie załóż mu nowy wątek z poszukiwaniem dt na cito

[justyna8585]

Koniecznie załóż mu nowy wątek z poszukiwaniem dt na cito

Zaraz to zrobie.

Dostałam maila ze schronu

wątek
viewtopic.php?f=1&t=139069&p=8570121#p8570121

W sobotę trafił kot też z Goduli.Facet chciał go powiesić na drzewie
Na Goduli właśnie jest świetlica,tam z kotami i psami,to tragedia.

To jest kot,który niczego się nie boi,jest ciekawski, łagodny,miły,ufny.Niestety całe życie mieszkał na ulicy.

Uwielbia psy-do każdego leci,stąd ma pogryzione uszy.Jest w gabinecie w schronisku z psami po wypadku,do każdego tuli się.Nie chce w ogóle wyjść.

Ma bardzo rozwinięty koci katar.Jedynym ratunkiem jest DT