Leluchow, właśnie poznałeś DT

a choćby tu jest ich kilkaset, można znaleźć jakiś w okolicy a często koty podróżują po Polsce do domów, bo ktoś z Krakowa zakochał się w kocie z Elbląga
Chodzi mi o to, że w DT jest kilka/kilkanaście kotów w warunkach opieki domowej, opiekun/owie widzą, jak dany kot się zachowuje, co lubi, jak reaguje na różne sytuacje, ludzi, inne zwierzęta. Mam rozeznanie, który z moich kotów nadaje się do domu z psem i dziećmi a który jest kandydatem na jedynaka u emerytów prowadzących spokojny tryb życia

. Nie wiem, jak duże jest schronisko Twoje koleżanki, ale przy kociarni na kilkadziesiąt kotów i kilku osobach personelu trudno o obserwację charakteru kota. Na pewno zwierzęta w schronisku bardzo potrzebują domów, ale możesz nie mieć wiarygodniej informacji o usposobieniu zwierzęcia - jeśli Ci na tym zależy. Dopytaj też koleżankę, jakie zabiegi medyczne zapewnia podopiecznym - dorosłe koty z DT są na ogół wykastrowane, zaszczepione, odrobaczone i mają książeczki zdrowia. Dla początkującego kociarza mogą być "łatwiejsze w obsłudze".