Zapytałam, za niedługo oddzwonię to będę wiedziała. Jak nie, to ja mam potencjalnego kandydata, o ile nie musi być miziak ani sprawny myszobójca. Bo Justin to wystraszony wszystkim (włącznie z innymi kotami) wykastrowany 1,5 roczny kocurek. Jest śliczny, czarny, złotooki (choć ma kilka białych włosków na "gorsie").
U Ani wszystko mniej-więcej OK. Pytała czy się ktoś do niej wybiera z rzeczami/wysyła - golf i polar ode mnie są ok, znajoma kupiła jej spodnie w lumpku za zł, żeby ciągle w tych samych nie biegała. Ona ma 162 wzrostu, stopa 37, biust D, ale wszystko kupuje "na oko" więc nie była w stanie podać rozmiaru. Nosi głównie polary, jeansy - taki sportowy typ
Bardzo się ucieszyła, że Homerek zdrowieje