Biedronki -czarno białe koty szukaja DS; NOWE ZDJĘCIA

i jeszcze kilka ogłoszeń

32. http://tlenek.pl/ogloszenie/mlodziutka- ... askie.html
33. http://www.tusprzedaj.pl/temp-35279/mir ... askie.html
34. http://www.wywerna.pl/30/posts/6-Zwierz ... -Domu.html
35. http://www.wstawaj.pl/ogloszenia.html?p ... &Itemid=11
36. http://zwierzeta.i-bazar.pl/koty/mlodzi ... askie-675/

i co z biedronkami ??

Karolek(ona) pisze:i co z biedronkami ??

Na razie w porzadku, jesli mozna tak powiedziec. Jest ich piec, ale dwie sa chude. Kupy dobre, ale slabo jedza i nie poprawiaja sie. Z trzema w porzadku,chociaz mi sie wydaje, ze za male jakies. Tylko, ze tak samo bylo z Zefirkiem, tez wydawalo mi sie, ze nie rosnie, a on nie wiadomo kiedy piekny, duzy sie zrobil. Ja na nich patrze na co dzien i moze mi sie tylko tak wydaje. Wiekszych klopotow nie mam. Po ostatnim leczeniu od kk mam nadzieje, ze beda zdrowe. Z tym, ze nie sa zaszczepione, to w kazdej chwili moze sie powtorzyc. Musze pilnowac stalej temperatury powietrza, zeby zawsze bylo cieplo. Staram sie jak moge, choc nie zawsze wszystko na czas jest tak jak powinno.

pieniądze na szczepienia są potrzebne?

Nie wiem co odpowiedziec, boniewiem czyich mozna szczepic jak one po kk sa i przebywaja razem ze wszystkimi kotami. Slyszalam, ze koty, ktore juzchorowalyi w dodatku kk do nich powraca, to nie ma sensu szczepienie, bo zle moze sie skonczyc szczepionka. A od bialaczki sczepic? nie wiem. Trzeba duzo kasy, bo testy, potem szczepionki. . . nie wiem, na prawde nie wiem co powiedziec. Nie mam glowy teraz do tego, bo jeszcze z Wolka Zaleska akcja nie zakonczona.
Milo, ze pytasz, dzieki.

Pomyslalam, ze powiem Wam o Biedronkach. Ostatnio jeden chlopczyk Dyzio(tak go nazywam, bo zapomnialam a i ciezko bylo mi zapamietac imiona nadane przez Patmol,sorry), malo co nie umarł. Zdazylam jednak zawiezc do weta i zyje, ale stan jego byl b. ciezki. Po nim trzeciego dnia zachorowal Okruszek, a po nich za kila dni jeszcze trzy. Krotko mowiac wszystkie piec na leczeniu. Dyzio w sumie nie przyjmowal pokarmu 5 dni, na kroplowkach byl. Dzisiaj juz troche lepiej sie czuje. Trzy razy wet antybiotyk zmienial, az chyba w koncu dziala.
Nie pisalam wczesniej, bo nie mam na nic czasu. Za chwile jade z Kaniskiem, mlodym pieseczkiem na operacje do miasta i sie b. denerwuje.
Trzymajcie kciuki.

kciuki za Kaniska :1luvu:

i co to było? kk?

Trzymam najmocniej jak sie da za zdrowko dzieci :ok:

Chlopakom troszeczke lepiej. Dyzio zaczal sam jesc i pije. Oczka sie poprawily. Moze bedzie jeszcze dobrze.

Dyzio i Okruszek
Obrazek

Biedactwa moje

ale oni urośli

Oj, ciezko bylo, ale juz dobrze. Mam nadzieje, ze bedzie co raz lepiej.
Dyziulek mial dodatkowo jakis stan zapalny w uszku, oprocz swierzbowca. Odzyskali apetyty, jak zaczelam podawac do jedzenia rekonvalescenta saszetki. I teraz nie wiem, czy po prostu juz przyszedl czas po zastrzykach zeby sami jedli, czy te saszetki okazaly sie im zbawienne i smakuja.

Dyzio, po jedna nozka po drugiej stronie
Obrazek

Okruszek, rowniez umieral i udalo mu sie
Obrazek

Dziekuje Pani Joannie za pomoc w ich leczeniu, oraz Javenie, za pomoc z bazarkow w leczeniu.
Sama nie dalabym rady. Bardzo dziekuje :1luvu:

a na pierwszym planie Kanis :1luvu:

Dyzio znowu chory

Randa pisze:A tu mniej fajne wieści o Dyziu pinokio
,,
Zabralam tez ze soba do "Zwierzaka" mlodego Dyzia.Ma nawracajace przewlekle zapalenie pluc. Dostal kolejny antybiotyk, kroplowke i zastrzyki do domu. Jest jak zwykle po wizycie u lekarza lepiej. Znowu je, ale boje sie, ze sie pogorszy. Wczoraj myslalam, ze go nie dowioze. Trzasl sie i przez rece przelewal. Nie wiem czy mu sie uda."

http://www.empikfoto.pl/albumy56/628612 ... 181925.jpg

Biedny Dyziak

Oby dziecku jak najpredzej sie polepszylo - kciuki scisniete na max :ok:

Biedronki -czarno białe koty szukaja DS; NOWE ZDJĘCIA

Kto przegląda forum