Zaginiona OGRYNIA - już w nowym domu ze swoją przyjaciółką!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 02, 2012 15:36 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Wiem co czujesz..kilka lat temu nie dałam do adopcji sasiadowi naszego znajdka..bo był po 2 operacjach kregosłupa,więc dostawał leki od bólu jak chłodne dni przychodziły...piszczał.I w dniu kiedy odmówiłam sasiadowi tego kota kot zginał.Kot wychodził na dwór za potrzebą, ale trzymał sie domu, nigdzie dalej nie odchodził...Całe swieta go szukalismy, łazilismy jak debile po wsi, ja ryczałam, bo zimno było,a i mysl,ze moze z bólu gdzies nie moze wstac nie dawało mi spokoju.Wszystkie tropy prowadziły do sasiada...nasz pies tam lazł za kocykiem Całuska....Znalazłam go po ponad półtorej roku za nasza posesja....miał odrabana głowe....I ten człowiek którego podejrzewam, gołebiarza zajmuje sie "bezdomnymi zwierzetami'w moich okolicach :( Kiedys jak go nie znałam odebrał od nas psa i miał go do schroniska odwiexc, bo my mielismy 3 duze psy,a ten był dosyc trudny...dorosły....Kiedys nie wiedziałam o czyms takim jak umowy adopcyjne, czy jakies swistki,ale sprawdziłam:pies nie dotarł do schroniska i nie wiadomo co z nim sie stało....Ja juz nie dzwonie do gminy bo sie boje po prostu...jak moge to szukam tymczasu,albo "bunkruje"u siebie-straszne czasy nadeszły, ludziom sie we łbach zupełnie klepki poprzestawiały... :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lut 02, 2012 18:23 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

BOZENAZWISNIEWA, ale Twoja opowieść jest cała o jednym panu? I nie ma na niego sposobu?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 02, 2012 19:14 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Jasnowidz mi napisał wczoraj:

Niestety na dzień dzisiejszy nie ma żadnych wskazań.
Być może to mróz.
Wrócimy do sprawy w przyszłym tygodniu, zrobię co w mojej mocy.


:( :( :(
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lut 02, 2012 19:28 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonko, jak wiesz, nie znam się na jasnowidzeniu. Ale może po prostu jasnowidz ma słabszy dzień spowodowany aurą, czy czym tam to może być spowodowane. Nie załamuj się, proszę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 02, 2012 19:37 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

MalgWroclaw pisze:Iwonko, jak wiesz, nie znam się na jasnowidzeniu. Ale może po prostu jasnowidz ma słabszy dzień spowodowany aurą, czy czym tam to może być spowodowane. Nie załamuj się, proszę.

kochana odbierz pw szybciutko :ryk:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lut 02, 2012 20:25 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Tak, to prawda. Pierwszą wizytę miałam wyznaczoną na określony dzień i godzinę.
To jasnowidz wyznacza termin, w moim przypadku zawsze to jest początek tygodnia.
Może z uwagi na inne obowiązki, tego nie wiem.
Później współpracuje i on mi wyznacza dalsze terminy.
Twierdzi natomiast, że Ogrynia żyje, więc nie tracę nadziei.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lut 02, 2012 20:27 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Nadziei nie wolno tracić.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 02, 2012 20:31 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonami pisze:Twierdzi natomiast, że Ogrynia żyje, więc nie tracę nadziei.

I trzymaj się tej nadziei nieustannie. :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40465
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lut 02, 2012 21:14 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

W tej chwili najgorsza jest myśl, czy ona sobie daje radę na tym mrozie.
Straszne są chwilę gdy patrzę na Babunię, która od 22 października, czyli od dnia kiedy ją odebrałam od delfinki - koczuje na oknie, nie wychodzi "na mieszkanie".
Jest ciągle smutna, przesyła mi tylko "kocie pocałunki" gdy podchodzę do tego okna do niej - aby sprzątnąć parapet, bo okropne wyłażą z niej kołtuny.
Gdy wchodzi do niej Rysio, bo Tosia tam wchodzi ale do Babuni nie podchodzi, to wyżera jej wszystko co ma w miseczce do jedzenia, a kocina jest okrutnie wybredna, mimo że dzika.
Tak więc do tego mojego i Ogryni nieszczęścia, dochodzi smutek Babuni, niczym ogromniasty wyrzut sumienia, że zgotowałam kocinom taki straszny los.
A propos "kocie pocałunki", ja jestem w zasadzie kocim nowicjuszem, więc felin podpowiedziała mi tytuł książki, w której zawarta jest potężna ilość wiedzy na temat postępowania z kotami, jeśli ma się ich w domu więcej "sztuk" - książka arcyciekawa i przydatna (felin - wielkie dzięki :1luvu: )
Otóż w książce napisano, że kocie mrużenie oczu, to są kocie pocałunki.
Również - co mnie zaskoczyło - stoi napisane, żeby kotom pokazywać filmy na DVD albo żeby oglądały telewizję.
Ja myślałam, że mam w domu jakiegoś odmieńca, bo mój Rysiek uwielbia oglądać telewizję.
Ostatnio oglądał Animal Planet, mimo że w książce napisano, że najlepiej pokazywać filmy o wiewiórkach czy ptakach, to jednak Ryśka jak dotąd najbardziej zainteresował film o wielbłądach :ryk:
Tu akurat było o owadach siadających na kwiatkach, ale też go to zainteresowało :mrgreen:

Obrazek
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lut 02, 2012 21:16 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Jak mojej lekarce umarł kot, to kotka oglądała Animal Planet jako lek na depresję i samotność.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 02, 2012 21:42 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

http://chomikuj.pl/Iwonami/Galeria/Tele ... 821489.wmv
Dla tych, co mają cierpliwość i ciekawość :)
Najpierw jest trochę ciemno, ale jak się ustawi pełen ekran i ustawi monitor (w laptopie) to dobrze widać. W pokoju paliła się lampka, ale film nakręcałam aparatem foto, można tylko bez lampy błyskowej, stąd taka ciemność.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lut 03, 2012 0:21 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonami pisze:Otóż w książce napisano, że kocie mrużenie oczu, to są kocie pocałunki.
Również - co mnie zaskoczyło - stoi napisane, żeby kotom pokazywać filmy na DVD albo żeby oglądały telewizję.
Ja myślałam, że mam w domu jakiegoś odmieńca, bo mój Rysiek uwielbia oglądać telewizję.
Ostatnio oglądał Animal Planet, mimo że w książce napisano, że najlepiej pokazywać filmy o wiewiórkach czy ptakach, to jednak Ryśka jak dotąd najbardziej zainteresował film o wielbłądach :ryk:
Tu akurat było o owadach siadających na kwiatkach, ale też go to zainteresowało :mrgreen:

Obrazek

Ja się dowiedzialam od swojego kota co to jest "powlóczyste spojrzenie" :lol:
A jeśli chodzi o telewizję, to niektóre faktycznie lubią oglądać. Mój nieżyjący rezydent-senior mieszkal najpierw bez telewizora, a kiedy telewizor się pojawil, to najpierw bardzo chętnie oglądal transmisje z mistrzostw w lyżwiarstwie figurowym 8O Potem najchętniej programy o zwierzętach, szczególnie o ptakach; raz nawet, ku mojemu zdumieniu, nastroszyl wąsy i zacząl "cykać" na animowanego ptaka :lol:
Aktualni rezydenci są w różnym stopniu zainteresowani, ale tylko programami o zwierzętach - najciekawsze są ptaki, ryby, owady i różna "zwierzyna lowna". Najmlodszy bardzo chętnie oglądal cykl programów o migracji antylop; rok temu, kiedy się u mnie pojawil, bardzo interesowal się biegami narciarskimi i dlatego ma na imię Ole :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 03, 2012 0:28 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

MalgWroclaw pisze:BOZENAZWISNIEWA, ale Twoja opowieść jest cała o jednym panu? I nie ma na niego sposobu?

Tak...gosciu na wyzszym stanowisku siedzi....miałam policje w domu nasłana,ze moje koty mu kiszonki pocieły(chociaz sa newychodzace),rózne niemiłe sprawy.Gostek ma suke niewysterylizowana, co robi ze szczeniakami nie wiem..wiem,ze swoje krowy bije, bo nawet moje dziecko się na niego darło,zeby przestał krówke kopac...Mnie nawyzywał od K....TAKI NIEOBLICZALNY GOSCIU....gołebiarz....widzisz za reke go nikt nie złapał i mozna go cmoknąć .. ale msciwy jest i narwany....:roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt lut 03, 2012 6:12 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Jak dziecko widziało, że kopie krowę, to już jest jakiś punkt zaczepienia. Chociaż wiem, że na niektórych nie ma sposobu... do czasu :evil:
tylko najgorsze jest, że zanim ten czas przyjdzie, to on zdąży skrzywdzić mnóstwo stworzeń :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lut 04, 2012 2:54 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonko, naprawdę pomyślałaś, że mogłam zapomnieć o Ogryni :cry:
przecież wiem jak bardzo cierpisz z tego powodu...
tym bardziej teraz gdy jest tak okrutna zima dla wszystkich bezdomniaczków :cry:

straszne jest to, że człowiek jako istota myśląca odbiera wszystkie prawa...zwierzakom
prawo do kochania, prawo do pomocy w cierpieniu, prawo do tęsknoty...
myślący człowiek uważa, że zwierzak nie ma uczuć...
wracam w nocy do domu i każde moje futerko chce się na chwilę przytulić...
zwrócić całą swoją uwagę na siebie, każde muszę pogłaskać, ucałować, przytulić...
czy tak zachowałby się zwierzak gdyby nie miał uczuć :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: maeria89 i 18 gości