Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 01, 2012 14:56 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

alix76 pisze:Jak patrzę na temperaturę powietrza a potem myślę o tych darmozjadach wylegujących się na łóżku/lodówce/kaloryferze, to ... :twisted:

... czujesz miłe ciepełko na sercu i jesteś spełniona? 8)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 01, 2012 15:06 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

i Dzięki nim stajesz się lepszym człowiekiem.....
i zarabiasz powoli na życie wieczne wśród Aniołkuf.... bo Przecież nawet w piśmie stoi jak byk:
" i będziesz dbał o koty swoje i tymczasowane..." :mrgreen:



chyba... jakoś tak. . 8O

nie, nie chce w pysk kotem. :piwa:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro lut 01, 2012 15:16 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Chyba jednak chcesz - Pingwinem Balistycznym między oczy :twisted:

Podrzuć kiedyś swoją wersję pisma ... bez zioła też działa?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro lut 01, 2012 15:18 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Też jestem ciekawa :mrgreen:

Ciotka - u nas od 24 str fotki 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro lut 01, 2012 15:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

:1luvu:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro lut 01, 2012 17:16 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

To tylko pozazdrościc, takie to sobie pożyją a my zarabiamy na nich :lol: . No ale to mruczenie i rozmowy i grzanie nóżek wszystko wynagradza. Ciesze sie że Shrek dobrze sie czuje w towarzystwie innych kociaków, był wychowywany bezproblemowo i może taka ugodowośc mu pozostała. Choc czasem mam ochote go zobaczy przytuli ale w tej sytuacji to niewskazane :cry: . Wiesz że bede czekac i mam nadzieje ze on poczeka na mnie,choc wiem ze celem jest znalezienie mu nowego domu :cry:

shrek1

 
Posty: 72
Od: Sob gru 10, 2011 9:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 01, 2012 20:40 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

No, mamy różnorakie korzyści, wolno nam sprzątać kuwety, zjadać kłaki w kanapkach, kombinować przysmaczki ... czasem nawet wystarcza miejsca w łóżku :lol: . Ale to wszystko jest BEZCENNE!
Jak już nadmieniałam, jak się laski biją, to na ostro - właśnie słodka Klusia-Bobcia próbowała zjeść Łatkę :twisted: . Cała reszta kotostanu zleciała się kibicować, stroszyć ogony (Shrek) i wyć (Bandido). Bandido zresztą nie jest wybredny i bez różnicy mu, na kogo wyje :twisted:
Shrek dziś dostał pierwszą dawkę Stomorgylu przed sobotnim zabiegiem - lekko nie było, ale tabletka jest w środku kota. Shrek1, wiem, że Ci ciężko :( . Będę szukać Shrekowi domu, taka jest rola DT. Lepiej go nie odwiedzaj, pomiesza mu się w łebku :( a radzi sobie całkiem dobrze.
AYO, widziałam i podziwiałam :D

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro lut 01, 2012 20:46 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

alix76 pisze:No, mamy różnorakie korzyści, wolno nam sprzątać kuwety, zjadać kłaki w kanapkach, kombinować przysmaczki ... czasem nawet wystarcza miejsca w łóżku :lol: . :D
jeszcze możemy je miziać - zapomniałaś o TAKIM przywileju? 8O :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw lut 02, 2012 20:19 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Zzzziiiimmmnnnoooo :evil: , rozumiem, ze zima, ale od razu -18?
Shrek zapienił się po Stomorgylu, Cholernypingwin, o dziwo, jakby nie świszczał :? , CDT patrzą na mnie z wyrzutem: "to kiedy się kładziesz, bo my chcemy pod kołdrę z termoforem?" Bobcia pracowita :wink: i dzielna - wczoraj wyszła przy obcym.
Serce mi się kraje, bo ona mruczy normalnie, ale miauczy tak z mricząco, gardłowo - tak jak kiedyś Gołąbeczka ... siedziałam w wannie, jak jej się zebrało na gadanie i mało się nie utopiłam ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lut 02, 2012 20:31 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

przesadzasz z nazywaniem tego czegoś wanną... no chyba z pozycji domku dla lalek.

:mrgreen:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt lut 03, 2012 6:29 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Chłopcy ostro trenują - przed chwilą weszłam do łazienki, jeszcze bez okularów, i zobaczyłam codzienny widok - Czarny Kot zagryza Pingwiniastego Kota :twisted: . Norma. Ale tak coś mi proporcje nie pasują .. w pewnym momencie Czarny Kot jednym susem wskoczył na dolnopłuk i wtedy zobaczyłam, że ma przyłamany ogon. Dzisiejszy sparring odbyli "Tygrysi Skok" Zidane i Rocky "Pingwin" :twisted:
No i oczywiście laski zrobiły drakę - chyba mróz je tak pobudza :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt lut 03, 2012 7:52 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

A nie myślałaś , żeby na 30 sekund wypuścić laski na dwór w ramach " wycieczki śladami Sybiraków" ? i opowiedz laskom przy okzazji o pracy w kopalniach na dalekiej północy......
..

podobno to taka szansa na cud ..... :D

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt lut 03, 2012 8:06 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

Tzn. mówisz, że mam balkon otworzyć :roll: ? Po tym jak go pracowicie uszczelniłam? No nie wiem, na papugi to podobno działa, ale na koty ...
Dodygotałam się do pracy, temperatura do przyjęcia a te darmozjady leżą tam sobie na miękkich i ciepłych posłankach ... no nie, jakoś nie czuję na tę myśl ciepła na sercu i spełnienia wewnętrznego :twisted: .
Odegram się - dziś w nocy post :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt lut 03, 2012 9:24 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

alix76 pisze:no nie, jakoś nie czuję na tę myśl ciepła na sercu i spełnienia wewnętrznego :twisted: .

Popracuj nad sobą... ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 03, 2012 10:36 Re: Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT

alix76 pisze:Tzn. mówisz, że mam balkon otworzyć :roll: ? Po tym jak go pracowicie uszczelniłam? No nie wiem, na papugi to podobno działa, ale na koty ...
Dodygotałam się do pracy, temperatura do przyjęcia a te darmozjady leżą tam sobie na miękkich i ciepłych posłankach ... no nie, jakoś nie czuję na tę myśl ciepła na sercu i spełnienia wewnętrznego :twisted: .
Odegram się - dziś w nocy post :twisted:

Alix, tak zimno, a Ty nie chcesz jeść? 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 81 gości