Moje cuda-rezydenci + 2 tymczasy czyli moje 13 kotów

Malutkie to to nie jest, tylko taka kuleczka-bambaryłeczka..

Malutkie i wysmarowana rana przy ogonku. Gdy kicia nieco odtajała rana zaczęła się sączyć. Tyle dobrego, że się nią nie interesuje i nie zlizuje maści.
Kicia plątała się obok sąsiedniego bloku od ok. półtora tygodnia i jedna babka co ją dokarmiała dopiero dziś zgłosiła, że ona tam jest, za co na dzień dobry joby dostała- grzeczne ale stanowcze. Zobaczyłam tę ranę i nie zastanawiając się kicię pod pachę i do domu

No rzeczywiście malutka to kicia nie jest, ale pyszczek ma uroczy :wink:

A jak się zachowuje? Jak myślisz skąd sie znalazła? Znów ktoś wyrzucił ?

Całkiem możliwe.. Wystraszył się tego co się dzieje koło ogonka i sruuu na dwór. Przez półtora tygodnia już dawno by do domu trafiła..A widzę, że ta rana nie jest pierwszą, bo wokół niej ma świeżutką, króciutką jeszcze sierść..Musiała już wcześniej mieć z tym problemy
Niespecjalnie reaguje na resztę kotów, Rysio na początku był bardzo ciekawy co to jest ale potem sobie dał spokój. Kacper też trochę ją pozaczepiał i odpuścił słysząc jej prychanie. Na psy w ogóle nie zwraca uwagi. Nie wie co to mięsko z puszki i kocia kiełbaska

Lilianna J-wie pisze:No Rysio Tylko noski mają inne
Urodzinki były wczoraj ale dziękuję

ja to zazwyczaj w biegu,ale chwal się na drugi raz z dzień wcześniej oki? :mrgreen:

Będę pamiętać na przyszłość :ok:

A foteczka śliczna :1luvu:

Biedaczka...zatem można wnioskować, że typowo domowa. Ludzie są beznadziejni. Dobrze, że do Ciebie trafiła. Pozna w końcu co to mięsko z puszki i kocie kiełbaski i takie tam kocie żarełko :ok:

Taaaa.. I kuweta, bo też nie wie co to jest i do czego służy.. Narobiła na podłodze za kanapą

Lilianna J-wie pisze:Dziękuję Będę o tym pamiętać na przyszłość

Jest jeszcze jeden krecik :mrgreen:

Lilianna J-wie pisze:Jest jeszcze jeden krecik

Wiem wiem! Całuję oba Krety! :lol:

Oba właśnie śpią na moim łóżku, ja pewnie mam iść na podłogę spać :lol:

oj to nie dobrze, że nie zna kuwety...Ale wiesz, że można tego nauczyć przecież, także głowa do góry :ok:

U mnie Linka jest niekuwetkowa

Nauczy się, teraz postawiłam kuwetę obok kanapy, może poprostu boi się wyjść stamtąd i zapuścić bardziej w głąb mieszkania. Jednak to kotka, tak jak myślałam od początku.Ma ktoś jakiś pomysł na imię dla niej? Głodna nie jest, pochrupała troszkę chrupek i śpi dalej. Ciekawe jak długo będzie teraz odsypiać to wszystko.Ale reaguje na mój głos jak ją wołam i wychodzi zza kanapy z podniesionym ogonkiem. I mruczy :mrgreen: