*Schr.Op. - Maluchy, maluszki. Proszą o pomoc, o domy!*

joszko89 pisze:Jak to mozliwe, że taki miziak wrócił z adopcji?!

Nabrudził w domu. Najprawdopodobniej został czymś przekarmiony i widocznie dostał biegunki. Naqpał po domu tu i tam i za karę dostał zesłanie do schronu

No to nie daj Boże złapałby jakąś chorobę. A czy oni wiedzą, ile kosztują szczepienia, odrobaczanie?? Brak słów. :/

Co za ludzie, brak słów....Biedak źle trafił, oby nastepna adopcja była już taka na całe życie!!!

Takie cudo ludzie są beznadziejni

Schroniskowi weci szykują się do amputacji łapki Zazusi. W warunkach schroniskowych nie ma szans na lepszą diagnostykę, jakieś masaże czy zabiegi, cokolwiek, co dałoby szansę na przywrócenie łapce sprawności. Niestety na ten moment Zazusia zaczyna tą łapką powłóczyć i za moment zacznie ją ranić

Dzień amputacji zbliża się. Może ktoś dąłby radę wyciągnąć Zazusię przed tym dniem? Może dla tej łapki da się coś zrobić??? Wciąż jest w niej krążenie. Ponoć zerwane są więzadła i zniszczone nerwy.

Może zrób jej wątek? Zawsze to większa szansa aby ktoś ją dostrzegł

phantasmagori pisze:Może zrób jej wątek? Zawsze to większa szansa aby ktoś ją dostrzegł

Elu, na opolskie wątki nikt nie zagląda

Na ogólne bardzo sporadycznie, te same, "dwie-trzy" osoby, na indywidualne praktycznie nikt. Nie ma sensu

Ale ponoć już lepiej rusza tą łapką niż ostatnio?? Nie rozumiem

A kto tak mówił?

Patrycja zawsze jest sens!
Dobry tytuł, alarmujący, łapiący za serce... Patrz przykład niewidomej...

Zrób wątek podaj tekst, przeniosę na FB... nie można się poddawać..
Ile czasu zostało?

Boo pisze:A kto tak mówił?

W porównaniu do tego co byłyśmy razem w schronie ponad 2 tygodnie temu to mała niby ma sie lepiej w sensie że podobno ma czucie w łapce od pachy do zgięcia a od zgięcia do opuszki nie tak mi przekazano w sobotę w schronie. Fakt, że teraz jak byłam sama wskoczyła na biurko i próbowała sie bawić a jak byłyśmy wtedy to mniej była "ruchliwa"

Zazusia jest dość świeżo po szczepieniu, więc sprawa amputacji nie jest aż tak nagląca. Podpytałam wczoraj naszą wetkę, twierdzi, że Mała powinna dostać leki p. bólowe i p. zapalne, Vit B i C i można spróbować Nivalin. Ale nie można tak obciąć nie próbując. Nie poddamy się więc zbyt łatwo, będę coś kombinować.

Zapraszam do licytacji niemowlęcych sweterków na potrzeby opolskich kotów

viewtopic.php?f=20&t=138593

Na swój domek czeka TINKA cudna dymna koteczka o którą się martwiliśmy trochę bo po śmierci braciszka wycofała się i strach paraliżował jej ciałko. Podczas ostatniej wizyty cudowna zmiana owszem Tinka dalej się troszkę boi jak ktos do niej podchodzi jakby się bała co ją może spotkać ze strony człowieka ale wzięta na ręce cudownie mruczała głaskałyśmy się były nawet ugniatanko-udeptywanki i mega pieszczoty

a oto i ona

Wystraszone MACIO I MICIO

*Schr.Op. - Maluchy, maluszki. Proszą o pomoc, o domy!*

Kto przegląda forum

Schr.Op. - Maluchy, maluszki. Proszą o pomoc, o domy!