karola7 pisze:neofelis pisze:Dzięki. Zatem zrobię tak: koteczkę wysterlizuję po 5 marca, gdy skończy 8 miesiąca a z kocurkiem zaczekam aż skończy rok. Zasiusiane mieszkanie nie jest najważniejsze, ważniejsze jest zdrowie i samopoczucie kocurka, a więc żeby nabrał cech męskich.
Do tego czasu kotka może być już w ciąży.
I nie wiem czy wiesz, ale mocz płodnego kocura naprawdę potwornie śmierdzi...
Podoba mi się Twoje nastawienie - zdrowie kocurka ważniejsze niż zasiusiane mieszkanie
Lepiej jednak, żebyś do tego zasiusiania nie dopuściła, bo potem (nawet po wyciszeniu hormonów wskutek kastracji) może być trudno kotkowi odzwyczaić się od tego. Mocz dorosłego kocura to prawdziwa broń chemiczna. Trudno się pozbyć tego smrodu, który prowokuje kota do siusiania poza kuwetą.Szczerze polecam artykuł http://www.vetopedia.pl/article29-1-Kas ... zacja.html - najważniejsze informacje podane są w skrócie i przystępnie.




