
Moderator: Estraven


vip0 pisze:Misio ma ogłoszenia, ale jakos do tej pory zadzwonili sami ( tu następuje brzydkie słowo ), a od tego czasu cisza...
.vip0 pisze:Misio ma ogłoszenia, ale jakos do tej pory zadzwonili sami ( tu następuje brzydkie słowo ), a od tego czasu cisza...

CatAngel pisze:vip0 pisze:Misio ma ogłoszenia, ale jakos do tej pory zadzwonili sami ( tu następuje brzydkie słowo ), a od tego czasu cisza...
Tak czasami jest, że dzwonią "kretinio"ale Ten dom zadzwoni
widocznie trzeba poczekać.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
.Jagooda pisze:Dopiero trafiłam na ten wątek - uwielbiam takie duże miziaste kocury. Szkoda że tak daleko, gdyby to było na miejscu to chociaż do wyleczenia bym wzieła na DT (choć obiecałam rodzinie że nie będę brała bo tymczasy u mnie zostają na zawsze)
Kurcze taki piękny miły kot, nie rozumiem dlaczego tyle czasu nie może znaleźć domu![]()
mar9 pisze:Jagooda pisze:Dopiero trafiłam na ten wątek - uwielbiam takie duże miziaste kocury. Szkoda że tak daleko, gdyby to było na miejscu to chociaż do wyleczenia bym wzieła na DT (choć obiecałam rodzinie że nie będę brała bo tymczasy u mnie zostają na zawsze)
Kurcze taki piękny miły kot, nie rozumiem dlaczego tyle czasu nie może znaleźć domu![]()
Mnie też męczy ten kocio, wzięłabym go na tymczas ale mam niekończące się pasmo kk.
Muszę wreszcie do końca wyleczyć, pociachać i poszczepić obecne tymczasy a nowe brać dopiero, gdy obecne nabiorą odporności.
Wet mi to też powtarza, że jak będę brała nowe do obecnych nie do końca wyleczonych to nigdy nie wyjdę z kk.
Tak więc choć serducho mi sie wyrywa do Misia to niestety muszę przyznać racje rozsądkowi, choć raz![]()