cz.V Kocia Przystań. Sezon otwarty - tniemy bezdomność!

kingusiak pisze:zglosili sie do mnie ludzie poszukują raczej młodej kotki, najlepiej spokojnego pieszczocha, gdyz maja 2,5 letnie dziecko. kto sie od nas nadaje :> ??

może misza?
albo Ira?

może Ksawery? ale trzeba mu dać czas..

Marta nie pisałam o Miszy bo sama jeszcze nie wiem czy na pewno dojdzie do adopcji. :roll:

Ale wstępnie ja rezerwuję choć nawet nie wiem czy dobrze robię

MIKUŚ pisze:Marta nie pisałam o Miszy bo sama jeszcze nie wiem czy na pewno dojdzie do adopcji. Ale wstępnie ja rezerwuję choć nawet nie wiem czy dobrze robię

Ok ale tak czy siak trzeba pisac który kociak ma ewentualnie szanse na dom.
Do mnie dziś dzwonił fajny domek.Zaproponowąłam kilku podopiecznych zobaczymy czy Pani się zdecyduje

Wiiwii powodzenia w jutrzejszej misji.Miałam przyjemnośc z Ewy podopiecznymi ,100 pytań do:]

Rudek w nowym domu jak widać szczesliwy

tylko nie wiadomo gdzie się załatwia

miejmy nadzieje ze to sie wkrótce unormuje jest pod obserwacją

kingusiak pisze:tylko nie wiadomo gdzie się załatwia miejmy nadzieje ze to sie wkrótce unormuje jest pod obserwacją

No mam nadzieję że odnajdzie "pustynię" :ryk:

Właśnie wróciłem z dyżuru

Chyba wszystko co trzeba zrobiłem.Przyjąłem od znajomych Kingi nowego kota (Box nr 6).Na początku wydawał sie dziki strasznie, ale potem dał sie pogłaskać i leżał mi na kolanach.Jankes w dziwnym humorze.Prawie odgryzł mi ręke

Misza miałą strasznie brudne uszy.Jeżeli o czymś zapomniałem, to przepraszam :oops:

Krzychu świetna robota. Małego trzeba oswajać!
Trzeba go będzie ochrzcić jakoś :mrgreen:

PILNIE!!!!!!!!!!

PILNIE POSZUKUJEMYTRANSPORTU DLA DORTOKI I KSENI DO WROCŁAWIA.
ŚRODA 01 LUTY.
SOSNOWIEC-> WROCŁAW -> SOSNOWIEC

Zwrócimy koszty benzyny! Tylko niech sie ktoś znajdzie!!!!!!!!!!

Dorotka musi jechać. Cokolwiek się nie stanie, to pojade z Nią. Choćby pociągiem!! Szkoda tylko Kseni by było, że nie pojedzie w środę :roll:

Mikuś, wysłałam Ci priwa, może to będzie strzał w dziesiątkę. Znasz niemiecki?

MIKUŚ pisze:Krzychu świetna robota. Małego trzeba oswajać!
Trzeba go będzie ochrzcić jakoś

to moze zrobmy ten konkurs na fejsie tylko fotke zapodac chociaz slowo konkurs chyba jest nie na miejscu bo przeciez nagrod nie damy zwyciescy pomyslcie nad tym ewa ty jestes dobra w te klocki to wymysl cos to wkoncu twoj pomysl :wink:

Wiiwii po pierwszym dyżurze rannym!

Nie wiem, czy dwie dziewczyny z ogólniaka będą nadal chciały być wolontariuszkami, skoro pierwsza rzecz jaką zobaczyły za wolierą to spektakularny rzyg Seleny! :roll:

Selena obrzygała trochę rzeczy żółcią (nie kłaki i nie żarcie!), to chyba nie pierwszy jej raz, zdaje mi się, że już jakiś donos na nią widziałam. Nie zjadła przy mnie mokrego!

Ktoś buszował w toalecie (wszystko powywracane) i nawet w szafce (wywrócony jeden koszyk, wszystko na podłodze), gonitwa musiała być na całego!
W ogóle pierwsze co weszłam - Broniu wskoczył mi na ręce! Przylepił się i nie chciał się puścić, słodki mój amancik :* On nie bardzo się bawi z innymi kotami, woli ludzi chyba. Wprawdzie nie warczy na nie, ale jakoś nie bardzo wie co ma robić za wolierą.

Kozak to mały syfiarz, porozrzucał kocie chrupki wszędzie, nawet mi na głowę. Dałam mu te witaminy w paście jak przykazane, trochę pogrzebałam w uszach i wpuściłam do innych za wolierę. Znalazł chyba wspólny język z Miszą i... (tu moje zdziwienie) z Bercikiem! Bardzo ładnie się bawili. Broniu chyba też chciał wziąć przykład, ale źle wybrał - Irę. Ira oczywiście pouczyła go, że do królowej to z pocałowaniem łapki

Ta nowa ślepaczka jest przesłodka!! Chyba się nawet nie bardzo boi, ale widać, że jest zdezorientowana. Ciekawie podchodzi do kratek i obserwuje show.

Za to to małe czarne "coś"... boi się panicznie!!! Chciało się wetrzeć w róg ściany, aż mi się płakać chciało! Skąd to malutkie się wzięło, Viktor? Czy ono da radę na kociarni? Czy ono w ogóle umie samo jeść? Wygląda na megamałe, ledwie odstawione od cycka (już poruszam niebo i ziemię żeby mu dom znaleźć, rozpuszczam wici po znajomych)!
Zmieniłam mu wodę w termoforze na gorrącą, to samo w kojcu obok wieszaka. Zaraz się tam Bronek władował i za chiny nie chciał za wolierę... Chyba mu to mamusię przypomniało, bo wymemlał sobie ogon.

Trójłapek Barbossa vel Boss polizał trochę mokre jedzenie, jak mu podstawiłam pod nos, miał kluchy w kuwecie, więc chyba jest już lepiej z nim. I leżał na tym boku, który odsłania kikut nogi. Nawet nie chcę myśleć przez co on przeszedł... Pani nauczycielka, która przyszła z dziewczynami, podobno dała dom koteczce, która była razem z nim. Ona dała się odłowić, on -nie. Ewa, bo tak ma na imię nauczycielka, rozważa też wolontariat w Kociej. To bardzo miła osoba.

Funia cały czas łaziła za mną i warczała na Bronka (który również łaził za mną). Wyczesałam ją, ale nie dałam rady tymi nożyczkami (one są zdaje się do degażowania) wyciąć dredów, co jeszcze kilka ich zostało.

Ksawery, jak sobie usiadłam koło niego przy grzejniku, to się przymilał, mruczał i był taki kochany jak piszecie , zjadł ładnie mokre. Ale zwiał jak mu chciałam podłubać w uszach. Jankes to samo. W ogóle wlazł na górną półkę i w ogóle nie było mowy o ruszeniu go.

Dziczka leżała wspólnie z Miszą i Ksawerym na średniej półce :-)

Lubię ją! Mam taką cichą nadzieję, że kiedyś da się obłaskawić...

Basia, jak z driverem, znalazłaś kogoś już? A z resztą zadzwonię...

herzpl pisze:
MIKUŚ pisze:Krzychu świetna robota. Małego trzeba oswajać!
Trzeba go będzie ochrzcić jakoś

to moze zrobmy ten konkurs na fejsie tylko fotke zapodac chociaz slowo konkurs chyba jest nie na miejscu bo przeciez nagrod nie damy zwyciescy pomyslcie nad tym ewa ty jestes dobra w te klocki to wymysl cos to wkoncu twoj pomysl

Serce, zdobądźmy fotę tego cuda (ja nie mam aparatu buu

) to zrobimy konkurs.
Martika, dasz radę zrobić zdjęcie maluszkowi we czwartek?

wiiwii pisze:
herzpl pisze:
MIKUŚ pisze:Krzychu świetna robota. Małego trzeba oswajać!
Trzeba go będzie ochrzcić jakoś

to moze zrobmy ten konkurs na fejsie tylko fotke zapodac chociaz slowo konkurs chyba jest nie na miejscu bo przeciez nagrod nie damy zwyciescy pomyslcie nad tym ewa ty jestes dobra w te klocki to wymysl cos to wkoncu twoj pomysl

Serce, zdobądźmy fotę tego cuda (ja nie mam aparatu buu ) to zrobimy konkurs.
Martika, dasz radę zrobić zdjęcie maluszkowi we czwartek?

wlasnie z tym apelem do martiki aparat mam ale nie mam jak podejsc na kociarnie melduje sie po 13 lutego

wiiwii pisze:
herzpl pisze:
MIKUŚ pisze:Krzychu świetna robota. Małego trzeba oswajać!
Trzeba go będzie ochrzcić jakoś

to moze zrobmy ten konkurs na fejsie tylko fotke zapodac chociaz slowo konkurs chyba jest nie na miejscu bo przeciez nagrod nie damy zwyciescy pomyslcie nad tym ewa ty jestes dobra w te klocki to wymysl cos to wkoncu twoj pomysl

Serce, zdobądźmy fotę tego cuda (ja nie mam aparatu buu ) to zrobimy konkurs.
Martika, dasz radę zrobić zdjęcie maluszkowi we czwartek?

Jak najbardziej w czwartek porobię fotki:)i dostarczę wyprane posłania:)

Kochani poruszmy ziemię!!! niech stanie się cud!!! jeśli znajdzie się kierowca z samochodem,
JUTRO!!! Sosnowiec - Wrocław - Sosnowiec!!!
Koszta benzyny zwracamy oraz osobiście zapłacę za poświęcony czas 200zł.
Proszę!!! jeśli możesz pojedź, niech nasze dziewczynki mają ciepłą i bezpieczną podróż.
NIE BĄDŹ OBOJĘTNY!!!

cz.V Kocia Przystań. Sezon otwarty - tniemy bezdomność!

Kto przegląda forum