Kida, Eustachy i Mieczysław w nowych domkach... :)

w dzień nie mogę spać. no, chyba że spada lub rośnie ciśnienie - wtedy oczy mi się same zamykają

nie wiem, co zrobić z Cyganem... żeby się przełamał i wyszedł zza tego łóżka...

Kup w Rossmanie takie kiełbaski-smakołyki.Badziewie straszne,ale mają jakiś taki zapach,że koty pędzą jak do lepu.Bierz kiełbaskę,siadaj przy łóżku i duuuuużo cierpliwości :ok:

może to i jest jakieś wyjście...
15 min temu Cygan wyszedł na spacer, ale na środku korytarza cofnął się i z powrotem uciekł za łóżko, nie wiedzieć czemu... dziwny jest ten kot :roll:

On potrzebuje czasu. Zmienił mu się cały świat. Nie jest już w miejscu, które znał, mieszka z innymi ludźmi, dom ma inne zapachy.

A z kasy rezygnuję

wiemy, że potrzebuje. dlatego też nie rozumiemy decyzji znajomych o oddania kota po 7 czy 8 latach...

ale lepiej, że trafił do nas niż do zupełnie innego (cztaj: gorszego :wink:

) domu, bo nasz jest najlepsiejszy :mrgreen:

ale nie zmienia to faktu, że szkoda nam jest go totalnie... taki przerażony siedzi za tym łóżkiem...

a dlaczego rezygnujesz z kasy??? wygrałaś w totka i chcesz się z nami podzielić??? :mrgreen:

To Wy nie chcecie się dzielić :mrgreen:

jak będziesz nam tu pisała płomienne przemówienia wręcz, to się podzielimy :mrgreen:

To tym bardziej rezygnuję, zawsze byłam słaba w pisaniu

Lu czy był jakiś WAŻNY powód od oddania kota?

wszystkie były ważne... nie wnikaj Doris. klamka zapadła.
wybacz, że zabrzmiało to tak obcesowo, ale to nie miejsce na tą rozmowę. jak przyjedziesz na kawę, to pogadamy

Z ciekawości pytam

Bo wierzę, że powód był ważny, skoro podjęliście decyzję o adopcji i skoro kot musiał opuścić poprzednich właścicieli po 7 latach

Ale nie mój biznes. :ok:

opowiem Ci wszystko, jak przyjedziesz na kawę. serio

jest poprawa w zachowaniu Cygana!!!!!!!!!!!!! jeeeaaahhh :mrgreen:

w ciągu dnia spał z Kretkiem na łóżku a nie pod

popołudniu łaził po mieszkaniu i wcodził nam na kolanka i nawet delikatnie mruczał

na razie siedzi za fotelem i sie gapi sie

Kretek natomiast zrobił sobie kukę. ale w takim miejscu, że aż dziw bierze, jak on to zrobił

a mianowicie, zdarł sobie końcówkę noska. dacie wiarę??? ja mu tego nie zrobiłam...

Pozdrowionka od Kidusi ... :1luvu:

podrosła trochę ? :wink:

Joannka pisze:Pozdrowionka od Kidusi ...
podrosła trochę ?

na pewno przybrała na wadze :mrgreen:

wiesz Asiu, po zdjęciu to ciężko jest określić... ale jedno widać - to przeszczęśliwa kota :1luvu:

Kida, Eustachy i Mieczysław w nowych domkach... :)

Kto przegląda forum