Mimisia pisze:Ja miałam wiele lat temu, jeszcze w czasach szkolnych patyczaki. Sama nie wiem po co mi były, bo się bałam je brać na ręce, tylko o nie dbałam. Hodowałam dla nich trzykrotkę, bardzo ją lubią jeść, głównie ją jadły. Najgorzej było, jak się z dwóch zrobiło parędziesiąt, już mi nie było do śmiechu. To są obojniaki, mnożą się na potęgę. Komuś je oddałam, z dużą ulgąTak skończyła się moja przygoda z owadami. Wolę jednak koty
Oj tak mnożą się strasznie

Pamiętam jak po tym jak się namnożyły rozlazły mi się po mieszkaniu bo przegryzły przykrycie akwarium... Dziesiątki patyczaków w całym mieszkaniu... Super!
Jeszcze długo długo po tym jak już nie hodowałam patyczaków znajdowałam w różnych zakamarkach ich zwłoki

Jedynym sposobem jest wybieranie jaj...