Mirmiłki :) - KONIEC cz. III. Prosimy o zamknięcie.

kotkins pisze:Draping i gryzing też!

Ogólnie to jest zaawansowany kotyzm.
Kot profesjonalista!(to najbardziej pasuje do Czesława ,Bronislwa oraz Felixa- oni dźwigają na swych barkach całe brzemię świata)
Joż to luzak, on by mogł być np.menagerem Rolling Stonesów?
Wasze też dostają niekiedy kociego szału?I biegną ile fabryka dała(!) przed siebie nie bacząc na meble, sprzęty czy domowników?Ani,że ważą już 5,6kg? Moja Fio właśnie takiego szalu dostała, zrzutu obrusu dokonała wraz z pełnym herbaty kubkiem na dywan...ja sprzątam a ona natychmiast zasnęła.
Też tak macie?

Mamy. Do tego mos zafiksowal sobie ze jest stylista mebli znanym na calym świecie kocim i...przestawia mi oparcia w narozniku :roll:

Rano mam sajgonik w pokoju uwalonego na srodku szczesliwego kota :roll:

Mosiu, a siedź sobie, siedź! :mrgreen:

Nikt nie wygania. Ciepło, na głowę nie pada.

Nie, Kotkins, Joż nie będzie menadżerem. On będzie informatykiem - po ojcu. To jest - po Dużym. Jak kable widzi, to dostaje pląsawicy. Dziś sobie ściągnął na dyńkę całą skrzynkę z narzędziami. Janieli chyba jacyś nad nim czuwają, bo w skrzynce było imadło i młotek. Skończyło się na strachu, choć - przysięgam - huk był taki, że miałam wizję walącej się chałupy.
Najgorsze jest, że on celowo coś ściąga, a potem z zadartym do góry łebkiem patrzy jak to leci. Na niego leci, rzecz jasna.
Normalnie - zero instynktu samozachowawczego.

kotkins pisze: I biegną ile fabryka dała(!) przed siebie nie bacząc na meble, sprzęty czy domowników?Ani,że ważą już 5,6kg? Moja Fio właśnie takiego szalu dostała, zrzutu obrusu dokonała wraz z pełnym herbaty kubkiem na dywan...ja sprzątam a ona natychmiast zasnęła.
Też tak macie?

Mamy. Miś się rozpędza, siada na panelach i ziuuuuuuuuuuuuuu - zatrzymuje się na szybie balkonowej. Wiadomo teraz, czemu płaski, c'nie?
Albo gna i - nie wyrabiając na zakręcie - przebiera z całej siły łapciętami, stojąc w miejscu. Jak na kreskówce.

Wiesz Aniado...te persy są jakieś...inne! :mrgreen:

Fio mnie zabiła dziś rano.Stanęła ukryta za firanką (uwielbia się ukrywać!)(przeźroczysta firanka to świetny koci kamuflaż!),skoczyła na drapak i zaczęla draping!PRZEZ FIRANKĘ!!!!MOJĄ FIRANKĘ!!!
Gdyby nie była najprzecudniejsza...bym zabiła!
Amelka śpi sobie na tacy na stoliku kawowym...

kotkins pisze:Wiesz Aniado...te persy są jakieś...inne!

Fio mnie zabiła dziś rano.Stanęła ukryta za firanką (uwielbia się ukrywać!)(przeźroczysta firanka to świetny koci kamuflaż!)

Jak miałam długą firankę, to Misio sobie z niej robił welon.
Stawał zawsze tak, że okrywała mu łepetynę i dumnie spoglądał spod jej zwojów na otoczenie. Potem - przez takie praktyki - zaniechałam posiadania długich firan, bo były u dołu uświrgolone niemożebnie i brudne jak święta ziemia.

Aniada pisze: Dziś sobie ściągnął na dyńkę całą skrzynkę z narzędziami.

Nie straszcie mnie - doszły moje nowe, piękne firanki - oczyma duszy widzę Mru polującą na firankowe kwiatki :evil:

Cze - śka, Cze - śka, Cze - śka zdjęcia chcę!
Ale to jest boskie :lol:

- to ostatnie, bo coś mi cytowanie nie wychodzi :lol:

Nie mam nowych zdjęć Czesia. Wklejałam ich już milion pięćset.

Co do firanki - moja droga, nie bądź drobiazgowa. No i cóż, że sobie kocina na te kwiateczki popoluje? Ładna firanka kosztuje jedynie połowę pensji

Nie, nie. Teraz mam króciutkie. Do tego w dużym pokoju rolety. I styknie. Dzięki kotom człowiek staje się minimalistą. Precz z dywanami, firanami, burżujskimi skórzanymi tapicerkami, itd., itp.

Kot zaprojektuje wnętrze proste, ekonomiczne i ekologiczne!

Idę czytać. Nową Charlottę.

Aniada pisze:Nie mam nowych zdjęć Czesia. Wklejałam ich już milion pięćset.

Nooo, dobrze - to jak jesteś taka to pooglądam stare

Aniada pisze:Co do firanki - moja droga, nie bądź drobiazgowa. No i cóż, że sobie kocina na te kwiateczki popoluje?

To są śliczne, forumowe firanki i od nich wara :twisted:

Nawet mojej pierworodnej

Ma pierdylion innych rzeczy, na które może polować

Co to jest ta Charlotta, którą się tak zachwycacie?

MY się zachwycimy jak nam mąż przyniesie,bo mama swoją rozdała.Ja sie zachwycam Marleną de Blasi, znaczy nie nią tylko książką.(to jest obrzydliwy babsztyl, jak ja zobaczyłam to nie mogłam zrozumieć jak ona takie fajne książki pisze?!)

WIEM-ściągnę sobie Charlottę (Link!) na e-ksiązkę.Napewno jest jej pełno...póki ACTA się nie ratyfikuje...

Ale co to jest? Tytuł poproszę

AYO pisze:Ale co to jest? Tytuł poproszę

http://mirmilowo.blogspot.com/p/przeczytane.html

Dziękuję

Mam was !! :mrgreen:

Poczytałam zaległości tutaj to idę poczytać o książkach na blogu .Lubię książki, choć ostatnio czytam , te co sobie syn przyniesie z biblioteki :ryk:

Wygłaskać w moim imieniu kudłacze śliczne :1luvu:

AAAAAAAAAAAAAAAAA, nie poznałam swego wąta!!! Kotkins ma banerek!!!! :mrgreen:

Miętka, witaj. Dawno Cię nie widziałam.

Kotkinsowi dali w prezencie banerek- dobre ludzie:)

Straszne są czasy.
Mróz taki u nas ,że jamnik regularnie kupkuje w progu więc dziś pierwszą kooopkę melońską zaliczylam o 7.30 , a drugą przed chwilą wchodząc do domu.Ubiera się chłopak na to kupkowanie w sweterek, a sika też prawie w progu,zamarza ,ktoś coś w końcu złamie na tym siku!
Normalnie Syberia!
Idę się zakopać w kocyk z jamnikiem w charakterze termoforka...

Mirmiłki :) - KONIEC cz. III. Prosimy o zamknięcie.

Kto przegląda forum