

Póki nie ma tych maili i tel. z ogłoszeń to tak sielanka, jakby to był nasz stwór, jest częścią rodziny dlatego rozumiem co oznacza wyrwanie z tej sielanki i poważne pytanie o kicia potencjalnego DS

Co do kastracji to mogę podpowiedzieć i się "powymądrzać" w pt Guć miał kastarcję jako ok. 5 m-czny kić, więc ciachać można (jeszcze nie znaczył), kastracja w porównaniu do sterylizacji kotki to pikuś, bo nie ma szwów, brak kołnierza tu dzież ochronnej odzieży

POLECAM JUTRO! (przepraszam za krzyk - ale to aby zaznaczyć) na czczo zawieść Frania do Ani (lecznica od 11 - ale warto najpierw dryndnąć i się upewnić) od ręki ciachnie, z Guciem tak było w czwartek był Artur podjechał pokazać go i zapytać czy się nadaje na kastrację i reakcja Ani "jak byłby na czczo to już bym go ciachnęła" dwa razy droga i dwa razy stres Guciowy był, a takto w piątek go ciachnęła