Bardzo prosze o zaglądanie i jeśli kasa wchodzi w grę o zakup.Fajne rzeczy dla fajnego DT u hanelki.
viewtopic.php?f=20&t=138449&p=8498308#p8498308Wstyd mi to po raz któryś pisać,ale znów padłam w okolicach południa. I znów muszę ponarzekać na wiek, ciemnicę, mrozy, koty, za późno otwarte sklepy...Ot, zrzędzenia starzejącej się nastolatki

co to pogodzić się z czasem nie umie. Pobudka o 4 rano i jak zwykle. Strasznie rano zmarzłam .Choć niby nie jest tak tragicznie pod względem mrozów. Wiecie, mnie dobija gównie ciemnica. Nie umiem funkcjonować bez światła.Widać mam baterie słoneczne w sobie i przy takich porach roku wysiadam.

Wiosna, lato nie przeszkadza mi wczesne wstawanie. A teraz co dzień rano myślę, że może odpuścić sobie i dziś do futer nie iść.

Ale zbieram zwłoki i idę.Wierni fani czekają.
Koty nie narzekały an lenistwo. Ułożyły się, mruczały, przytulały. Teraz mamy na prawdę wyjątkowe miziaki i przytulańce. Karmelek rzewnie zawodził swoja piosenką dojrzewającego kawalera. Takie urozmaicenie było. Trelował jak rasowy operzysta, prawie kastrat

Żunio ok. Terroryzuje nas totalnie.Rozdaje całuski, barankuje, wtula się. Gania Julinke. Jak wstał na dobre o razem ze mną to do południa łepina mu jeno odskakiwała w szaleństwach. Teraz pojadł i odpoczywa.Na lodówce.To teraz jego ulubione miejsce. Wspina się po nas i wskakuje.
Wituś chyba znów gorzej.Ale to nie dziąsełka. On słaby zdrowotnie.Niby optycznie okaz zdrowia.Ale to tylko na oko. Jeszcze troszkę potrwa zanim się wykuruje. Ale odkrył parapet, okno i leżące na parapecie pod dupniczki. Dziś tylko tam leży. Jakoś od smarowania mu dziąsełek nie straciłam paluszków. Choć kłapie mordką jak rasowy rekin. I tak się wije.Gadzinka.
Miałam sporo telefonów o koty różniste. Ale...wiadomo. Zbyt wybrzydzam.O Rafinka było sporo. Nikt nie czyta,że on MUSI mieć towarzystwo kocie. Jeden pan na pytanie co z zabezpieczeniem , bo Rafik powinien mieć takowe.Stwierdził, to tylko kot wiadomo,że wyskoczy

Mało ze skóry nie wyskoczyłam.Dobrze,że był po drugiej stronie sieci
Siem mu upiekło.