Solveig pisze:horacy 7 pisze:Solveig pisze:Czyli charakter ma podobny jak kot mojej babci (aż kiedyś wkleję zdjęcia Mikado)
Syn ma niecałe 3 latka, kotów się trochę boi (głównie z powodu właśnie kota babci, który potrafi go zaatakować z tylko sobie znanych powodów)...
Szkoda..jest piękny, ale skoro są luzie, którym podoba się kot mojej babci to może po prostu zaproponuję im adopcję LordaZostajemy w kontakcie?
Bardzo bym chciała by ludzie przy wyborze kota kierowali się cechami charakteru a nie wyglądem.To najważniejsze,wtedy bedzie mniej porzuconych zwierząt.
piszę o ludziach, którym się kot podoba bo go znają - czyli znają jego charakter.
Jeśli mnie źle zrozumiałaś to przepraszam. Ja się też kieruję cechami charakteru u kota, ale widzisz nie chciałabym głównie z tego powodu rozstrzygać wciąż kwestię pomiędzy synem a kotem kto kogo pierwszy i za co... Dlatego zawsze ostrzegam, że mam małe dziecko.
Wiadomo, że zakochujemy się w kocie tak jak w człowieku - za jego charakter, ale chyba zgodzisz się ze mną, że tak samo jak z tłumu ludzi wypatrzymy tgego jednego jedynego człowieka, który nam się podoba już w tłumie, tak samo jest z kotami... najpierw zauważasz go w tłumie i... chcesz poznać. Ja tak miałam z Lordem. Mój mąż patrzy na to jak typowy samiec - szuka czegoś co byłoby ozdobą, a potem pokochuje do szaleństwa choć nie spełnia jego oczekiwań, ani nie odpowiada ideałowiech... sporo by pisać...
w każdym razie musi być to "coś" i to "coś" obowiązuje w każdej milości
Może to ja zbyt uogólniłam nie chodzi o Ciebie ani Twoich znajomych raczej było to ogólne stwierdzenie.Bo właściwie telefony do mnie sa tylko o Lorda a mamy sporo kotów na wydaniu naprawdę fajnych lecz nie długowłosych.Niektóre z nich są super miziakami,przytulakami lecz uroda normalna ,sierść krótka.Oczywiście rozumiem ,ze każdy z nas ma określony typ urody kotów i psów.Ja np.bardzo lubię psy długowłose i duże .Więc fakt każdy z nas czymś sie kieruje przy wyborze ukochanego zwierzatka.
