Jestem bardzo wzruszona i wdzięczna. Tylko... to wszystko rezydenty. Mam raptem trzy tymczasy. Nie należy mi się żadna pomoc...
Klarusi udało się pobrać trochę krwi. Wyniki nie napawają optymizmem... Jej kruche życie wisi na bardzo cienkim włosku, czekam, jak przetrwa noc. Trochę samodzielnie podzióbała jedzenie, co bardzo mnie cieszy, bo ostatnio nawet nie pochyliła się nad miską. Nie puszczajcie kciuków! Bardzo proszę...
Aniu, dopiero zajrzałam. Tak mi przykro Mocno przytulam Ciebie!Tyle przeszliście ostatnio w swej kociej Rodzinie.
Kiciuniu [*]
Nie ma słów pocieszenia
Przeszedł Kot po Tęczowym Moście poniósł z sobą okruchy miłości zostawił lęk i zmęczenie zabrał zaś Domu wspomnienie ciepłych rąk dotyk pieszczot głaskanie zapach posłanka i ludzkie kochanie.
Przeszedł Kot po Moście Tęczowym zostawił nas nie gotowych na pożegnanie porzucił choroby i ból porzucił smutne istnienie zabrał ze sobą mego żalu wspomnienie